Witam Wszystkich
Mam taki problem. Dawno temum, kiedy kupiłem Atari, dostałem razem z nim kilka gier. Jedna z nich bardzo utkwiła mi w pamięci, ale nie mogę sobie przypomnieć tytułu.
Plansza gry podzielona była na prostokaty, po których można było się poruszać (widok nie z góry tylko z boku), i po których poruszały się jakieś tam potwory. Sterowało się chyba "człowieczkiem" (ale nie jestem pewien).
Ukończenie poziomu polegało na przejściu po wszystkich krawędziach (każda się podświetlała po przejściu przez nią).
Widziałem też kilka podobnych gier, ale odbywały się na czarnym tle, a ta, o której piszę z tego co pamiętam była dość kolorowa.
Gierka prosta, ale fajnie ją wspominam.
Czy ktoś zna jej tytuł?
dzięki i pozdrawiam
Jacek