hmm...jak to sie robi?...F5 nie dziala

po odpaleniu kompa z podlaczonym HDD mam dwie ikonki fllopy disk a i b
zadna z nich nie jest hdd
a dziala jak zwykly naped dyskietek natomias po probie otwarcia b pokazuje sie komunikat (cos o braku dyskietki..czy cos?) i otwiera sie okno opisane jako B: ale z zawartoscia dyskietki w a

natomiast niczego C: nie ma a chyba to powinien byc hdd

jak probowalem foratowac to kaze mi wybrac jakies unity ...jest ich chyba 6 czy 8 ale aktywny tylko unit 0

tak tez uczynilem....
i nic
tzn jak chcialem powtorzyc to dostalem komunikat TOS error #35

natomiast po uruchomieniu HDX.PRG i wybraniu Disk->Format mam do okno Select the phisical unit:
tam mam do wyboru 8 (od 0 do 7) unitów ale aktywny (dajacy sie zaznaczyc) tylko unit 0
wybieram tenze unit i nastepne okno: Select the unit type:
tu nic nie ma do wyboru!!..okno jest puste na dole sa tylko przyciski OK i Cancel..wybieram OK i...nic kompletnie sie nie dzieje

Jak sprobowalem wybrac Disk -> Partition to pokazalo sie okno Select phisical unit:
bylo takze 7 unit'ow ale zaden nie aktywny
7

moze to Wam cos zmienia ;-)?

mozna to jakos definitywnie okreslic?

wyrocznia rzekła co rzekła...:D
a świstak poszedł siedzieć za te sreberka (3 lata dostal)

pobawie sie jeszcze..moze popelniam jakis glupi blad nawet sobie nie zdajac sprawy..a jak ostatecznie stane przed alternatywa: albo sprzet jest zwalony albo ja za glupi to uznam ze macie racje i jest definitywnie zwalony:)
dzieki za pomoc:)

niestety niezbyt znam sie na tym sprzecie..to pierwszy moj megafile..wiec swiadoma wymiana na inny wykoanan samodzielnie raczejnie wchodzi w gre
parzystosc i terminatory=czarna magia:-)

jestem z garwolina ...60km na pol-wsch od wawy

za pomoc juz jestem wdzieczny

Hmm, w połowie drogi na Looblyn zresztą ;) W tym tygodniu jestem totalnie nieczynny (czytać: robota), ale w pierwszą sobotę marca mamy mały sztabik w Wawie, więc może wcześniej się jakoś spikniemy. Jak nie uruchomisz wcześniej - daj znać. Aha, i zaopatrz się w zworki - nie mam żadnej wolnej (mogśą być z dysków IDE) ;.;)

Terminator to taki rezystorek, może być jako zworka na samym dysku. Megafilem się nie bawiłem, ale te mikroprzełączniki służą najprawdopodobniej do ustawienia numeru urządzenia - możesz spróbować przełączyć (numer urządzenia musi być różny od 7 - przynajmniej w TT030). W każdym razie możemy powalczyć.

Ciezko sie tutaj poradzic. Sami widzicie nikt nigdy dosc u nas nad Wisla nie opisal co i jak, a sprawa przeciez wydaje sie tak oczywista.

Pierwsze, wazny jest soft do dysku, czyli ten tools co zalozy nam partycje i zainstaluje odpowiedni STEROWNIK tak zeby wlasnie komputer widzial dysk przy starcie.

AHDI ot zamierzchle czasy i program jest lekko mowiac toporny, zreszta sstary jak atari. Polecam wiec HD DRIVER (wciaz rozwijany!) SCSI TOOL lub  ICD TOOLS.

Co de MEGAFILE i DYSKOW MFM to bardzo czesto nadaja sie juz tylko jako DYSKI do treningu dyscypliny RZUTU DYSKIEM, niestety, bardziej  sensowne i wygodne jest zaopatrzenie sie w kontroler SCSI i dysk SCSI. W ten sposb mozemy byc pewni ze dysk bedzie OK, np. sprawedzajac na PC. Inaczej jest zabawa. Sam mialem i mam kilka roznych kontrolerow do ST/E ale zadnego MEGAFILE, kiedys mialem jednego ktory sprawial podobne problemy jak opisuje DU GY, dlatego dalem sobbie spokoj z takimi starociami MFM. Poporstu.

Szczerze polecam kontroler SCSI, np. takie male ustrojstwo firmy GEsoft, mozna to nawet wsadzic do oryginalnej obudowy MEGA FILE a do srodka dysk SCSI, przy tych gabarytach to nawet CD/DVD sie zmiesci, albo 2 czy nawet 3 dyski.