Windows XP - i jego automatyka, która ZAWSZE myśli inaczej - niż ja. Nie wiem, może coś ze mną jest po prostu nie tak :P :).
...Starsze systemy ms jestem jeszcze w stanie zdzierżyć - ale xp przerasta mnie swoją głupotą i powolnością działania.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
VIII. Basque Tournament of Atari 2600 Kolejna relacja, wśród otrzymywanych od naszego przyjaciela Egoitza z Kraju Basków.
atari.area forum » Bałagan » Chcę zobaczyć jak wygląda Atari OS!
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Windows XP - i jego automatyka, która ZAWSZE myśli inaczej - niż ja. Nie wiem, może coś ze mną jest po prostu nie tak :P :).
...Starsze systemy ms jestem jeszcze w stanie zdzierżyć - ale xp przerasta mnie swoją głupotą i powolnością działania.
...Starsze systemy ms jestem jeszcze w stanie zdzierżyć - ale xp przerasta mnie swoją głupotą i powolnością działania.
Kwestia umiejętności konfiguracji xp'eka :P
Polecam stronkę pewnej windows'owskiej czarodziejki:
http://www.searchengines.pl/phpbb203/in … topic=5989
oraz program do tworzenia własnej instalacayjnej wersji windowsa: nLite
BTW starsze windy też mi bardziej odpowiadały ale na współczesnym sprzęcie niestety kuleją :(
XP jest wolny? To do Visty nie siadaj. Minimalne (zapowiadane) wymagania: 1GB RAM, CPU: 3GHz...
Po prostu trzeba sobie co nową wersje systemu upgradować hardware... MS zakłada, że i tak masz już zupgradowany komp bo statystycznie ludzie sobie co jakieś 2-3 lata upgradują maszynę, więc dodają pare pętli spowalniających, jakieś graficzne demo na starcie i mamy nowy OS...
jak dla mnie to bylo tak genialne proste w uzyciu i tanie ze o 5 niebow lepsze od PCta, 3 nieba lepsze od AMIGI i 2 nieba lepsze + pieklo od MACa... ale coz rozne sa sciezki...
Bez obrazy Vulgar, ale gadasz jak prawdziwy Amigowiec rulezowiec. Jeśli twierdzisz, ze TOS i ogólnie komputery ST były w tym samym okresie lepsze od Amigi i Mac-a to nie mamy raczej o czym rozmawiać. Nie oszukujmy się, ST nawet w grach lezały i kwiczały w porównaniu z taką L'Amigą, w oprogramowaniu uzytkowym były 100 lat za małpami (małpy = Macintosh). To, ze w ogóle się sprzedawały było juz cudem (nie przyrównując - jak nad Wisłą). Gdyby były 5 niebów lepsze (nie licząc) piekła, to dlaczego ich uzytkowników (mimo sporo nizszej ceny) było ich 1/10 (moze nawet mniej?) niz "gorszych" wg Ciebie platform?
Wiem, wiem, Tramielowie, spisek Żydów i cyklistów. Przestańmy zachowywać się jak rulezowcy, ochłońmy i spojrzyjmy na fakty.
Bez obrazy Dely, ale ST nigdy nie było komputerem do gier. To był komputer przeznaczony bardziej do użytków. I tu właśnie przez długi czas miał spory rynek a już w MIDI to był bezkonkurencyjny (i jest używany w tych zastosowaniach do dziś).
'w oprogramowaniu uzytkowym były 100 lat za małpami', 'Nie oszukujmy się, ST nawet w grach lezały i kwiczały'
dely pitolisz jak zwykly amigowiec...
to prawda ze amige w grach miala przewage, ale to jedyna przewaga tego komputera.
tak sie zlozylo ST zawsze byl komputerem do pracy dla profesjonalistow (do tej pory moza spotkac np. w studiach - aktualnie raczej jako ozdoba) a nie konsola do gier dla dzieci.
osobiscie nie znam ani jednej osoby ktora kiedykolwiek wykorzystywalaby amige do pracy, wsrod znajomych zawsze to byla masznka do gry.
za to nie raz widzialem ST/TT/Falcona zaprzegnietego do profesjionalnej pracy - klasycznie juz midi/dtp.
na amige w przciwienstwie do ST/TT nigdy nie bylo profesjonalnego softu, co prawda byl lightwave ale szbyko wyemigrowal na pc
xxl, TT rowniez, ZTCP ptzy terminatorze
amiga miala przede wszystkim scala'e, oraz real'a 3d
co do portowania systemu atari na inne platformy - drac030 pisze ze "zapomnij" - a ja wspomne o aranym
co do muzyki - st mialo na pokladzie midi - co przyczynilo sie do popularnosci tego sprzetu wsrod muzykow (cubase)
btw. czemu niby atari st byl lepszy od amigi w midi? bo mial interface na pokladzie? argument wrecz idiotyczny (te kompy mialy JEDNAKOWE mozliwosci jesli chodzi o midi - choc st mial asa w rekawie, a nawet cubase'a)
ale i tak duze atari nie przebilo sie w polsce - bylo marginalne (teraz jest juz daaaaleko poza marginesem...)
a co do arosa:
1. reklamuj gdzie indziej
2. jest ciekawym systemem (przygladam sie mu od wieeelu lat), ale cholernie wolno sie rozwijajacym...
3. raczej zawsze pozostanie jedynie zjawiskiem :( (czego bym nie chcial)
4. patrzac po stronce aranym - afros - nie jest to port, ale mysle ze duuuzo lepsze rozwiazanie niz AROS...
Ogolnie rzecz biorac: komp zawszze bedzie popularniejszy tam gdzie jest na niego duzo gier. Mysle, ze wynikiem obecnej sytuacji jesli chodzi o stosunek aktywnych atarowcow do aktywnych amigowcow jest wlasnie spowodowany wieksza biblioteka gier na Amige. kazdy zaczynal od gier, a jak na STka gier bylo malo (mniej niz na Amige) to wiekszosc wybierala Amige. Pozniej nikt sie nie ostal, bo wszyscy poszli na grzybobranie - mozna powiedziec, ze poszedl ten sam procent uzytkownikow, z tym, ze ten sam procent pozostalych w wypadku Amigi to wieksza ilosc luda...
W sumie: popieram Delyego w opinii. Trzeba miec na wzgledzie to, ze ST i Amiga byly skierowane na rozne rynki i gry na STka byly dodatkiem do profesjonalnego softu, a na Amidze bylo wrecz odwrotnie.
A co do windy: sorki, ale niektory naprawde nie wiedza co mowia... Tutaj sie przychyle do slow Seby: winda nie jest dla bsgl, a jesli juz to ktos musi byc windzianym bsgl.
co do muzyki - st mialo na pokladzie midi - co przyczynilo sie do popularnosci tego sprzetu wsrod muzykow (cubase)
btw. czemu niby atari st byl lepszy od amigi w midi? bo mial interface na pokladzie? argument wrecz idiotyczny (te kompy mialy JEDNAKOWE mozliwosci jesli chodzi o midi - choc st mial asa w rekawie, a nawet cubase'a)
odpowiedz jest prosta tryb ST HIGH - 640x400 w 72 hertzach bez interlace, obraz jak zyleta, kazdy piksel niemalze kwadratowy :) , podobna jakosc ma lcd w moim laptopie.
zdarzylo mi sie robic cos w cubase na TV - 50hertzow interlace - powiem krotko, to byla maksakra, efekt strobo meczy na dluzsza mete.
dodatkowo CPU w ST jest okolo 15% szybszy
co do portowania Mint'a na inne platformy, pewien pan kiedys zaczal port na makintoszowe powerpc. niestety zainteresowanie bylo znikowe. podobnie zreszta jak zainteresowanie amigade (intel) jest mniejsze niz morphosem,pegasosem
a czy przypadkiem ST nie był ALTERNATYWĄ w stos. do C64 ?? - kosztował mniej, nić cegła z 1541 - czy jak to tam było. :)
Nie wiem jako czego alternatywa bylo ST, ale nie wydaje mi sie zeby mialo konkurowa z C64. To jest inna klasa sprzętu, a kiedy ST powstawał, równocześnie powstawała Amiga i było to wiadome szefom Atari bo Amiga szukała inwestora.
Skoro i tak ten wątek ma już 3 strony...
Atari ST vs Amiga - c.d.
Mi tam bardziej (pod względem hobbystycznym) od ST pasuje Amiga. Jeśli chodzi o gry to bez dwóch zdań. Grafika ładniejsza. Ale ST mało widziałem, parę razy tylko grałem, więc: Amiga jest łatwiejsza do rozbudowy. Do dzisiaj działają firmy, które sprzedają mnóstwo kart rozszerzeń do Amisi. HDD, RAM, full akcesoriów. Że o Allegro nie wspomnę. Ten rynek po prostu ze 4-5 razy silniej żyje (porównajcie sobie ilości aukcji).
Do A600 podłączyłem sobie HDD praktycznie za jednym zamachem. Wystarczyło byle jakie HDD 2,5" + nowszy ROM + parę drutów. A HDD w ST? 20MB? Ze świeczką szukać. To już Atari 8-bit ma chyba lepsze możliwości pod tym względem.
Jesli chodzi o latwosc rozbudowy, to owszem Amigi mialy to zlacze pod spodem, ale to az tak nie ulatwialo sprawy. To ze ten rynek jest wiekszy wynika z wiekszej populanosci. Amg w polsce bylo conajmnie 10 razy wiecej niz ST.
A mi Amiga nie odpowiadała z tym swoim całym systemem, na który się niemiłosiernie długo czekało, na którym nigdy nie wiadomo, które okno jest aktywne... Ale to rzecz gustu - komuś się podoba, o.k. Poza tym - jak napisał Adam - ilość, a to głównie ze względu na gry: amiga była początkowo projektowana jako konsola do gier - i to widać - a atrai st jako sprzęt profesjonalny. Ale kwestia wyboru - to rzecz indywidualna, poza tym temat ten już dawno stał się offtopikowy i proponuję go zamknąć.
sikor, adam: amiga byla produkowana jako rownie profesjonalny sprzet jak i atari st
to ze sie sprawdzila lepiej jako maszynka do gier - wybral rynek...
nie moge sie natomiast zgodzic z adamem ze w latwosci rozbudowy przesadzila ilosc amig w poslce - krotko, atari SPIEPRZYLO marketingowo linie ST. amiga i st byly POROWNYWALNE (choc osobiscie (przez grafike) sadze ze ST bylo w tyle) faktem jednak pozostaje ze to AMIGA (bardziej miga ;) ) jest nastepca malego atari (jesli chodzi o sprzet).
amiga, nie tylko poprzez ilosc sprzedanych egzeplarzy, miala wieksze mozliwosci rozbudowy - byla bardziej uniwersalnie pomyslana - MIALA LEPSZEGO KONSTRUKTORA, oraz lepsze zalozenia - atari skupilo sie na tym aby szybciej wypuscic 16to bitowy sprzet, w oparciu o DOSTEPNE czesci... w wypadku amigi chozilo o nowy sprzet + nowy niecodzienny (po dzisiaj) system...
a to ze sprzetu bylo wiecej pod amige - adam, po czesci masz racje - lepiej sie oplacalo producentom... at-once wyszdl i pod amige i pod st, ale gdzie mial lepsze szanse przezycia? atari sie poprostu NIE SPRZEDAWALO - sp**** marketing (powinni zatrudnic pewnego bila...)
btw. piotrv - mi sie ten watek nadal na jednej stronie miesci ;)
Do A600 podłączyłem sobie HDD praktycznie za jednym zamachem. Wystarczyło byle jakie HDD 2,5" + nowszy ROM + parę drutów. A HDD w ST? 20MB? Ze świeczką szukać. To już Atari 8-bit ma chyba lepsze możliwości pod tym względem.
od 1985 roku kazde ST ma zlacze na twardy dysk z tylu obudowy. wystarczylo go jedynie dokupic...
jellonek 'lepszy konstruktor' nie gwarantuje lepszego sprzetu - fakatycznie amiga jest bardziej zawila konstrukcyjnie ale nie oznacza ze lepsza. no, moze na pierwszy rzut oka wydawac sie moze fajniejsza, duzo kolorow, 'przestrzenny' dzwiek ale tak naprawde nie to sie liczy (przynajmniej dla mnie 'niegracza').
dla mnie najwazniejsze jest to czy komputer jest wystarczajaco szybki, czy musze wachlowac dyskietkami, czy po spedzeniu paru godziny nie bola mnie oczy, albo czy dlon wygodnie lezy na myszce no i najwazniejsze cena - pod tym wzgledem amiga ustepowala ST. ten ostatni nie mial za duzo bajerow ale te ktore posiadal bily konurencje - bardzo wyodny tryb ST HIGH, dostep do twardego dysku, wygodna myszka, szybszy procesor za mniejsze pieniadze...
cyprain: ten 'lepszy konstruktor' zrobil male atari - nic dodac, nic ujac...
co do zlacza hdd - ile hdd mozesz podlaczyc pod st, a ile pod amige 600 - osmieszasz sie przytaczajac taki argument... (btw - lata wprowadzenia obu modeli sa ,,nieporownywalne'' w dziedzinie informatyki)
co do reszty argumentow - nadal sie osmieszasz, majac poprostu klapki na oczach
nie chodzi o to co bylo (gdziestam) lepsze - i to i to CO PRZEMINELO - przyjmij ten fakt - pogodz sie z tym. teraz jedyne co mamy to PC. nie oszukujmy sie - jesli nawet bedziemy wachlowali systemami (BSD, linux, solaris, nawet (feeee) winda) to jednak ta sama platforma (chozi wylacznie o desktop).
atari (czy duze, czy male) pozostaje jedynie wspanialym hobby (dely, czy mikey mial w tej mierze wspanialy cytat w stopce - chozilo o full wypas atari old school)
jellonek doskonale zdaje sobie sprawe ze ten rozdzial jest zamkniety, ale zastanawia mnie roznica spojrzen na niego...
prosze cie nie schodz na ton typu 'osmieszasz sie' poniewaz mam wrazenie ze to jedyny twoj argument...
btw a600 byla wypuszona 4 lata po ST wiec co ty chcesz porownywac?
sama firma atari wypuscila 4 modele HDD, firmy trzecie o wiele wiecej
i oczywiscie duzo wczesniej niz na rynku pojawila sie a600
jellonek: amiga miala byc konsola do gier. To ze jest w pleni komputerem to zasluga wlasnie konstruktora, alecz przeznaczenie "konsola" niewatpliwie odcisnelo swoje pietno.
Z tymi "dostępnymi" częściami też bym nie przesadzał. Poza bodaj M68000, WD1772, YM2149 i układami ACIA wszelkie scalaki w środku są custom chipami (cos moglem pominac, pisze z pamieci). Wygląda na to że w momencie przejęcia przez Tramielów Atari ich ekipa miała już jakąś wizję nowego komputera i po prostu wiedząc o rodzącej się konkurencji chciała jak najszybciej zająć rynek.
Jak Was tak slucham to mi sie lezka w oku kreci.
Rozmowy jak za starych dobrych czasow na gieldzie... :D
nosty: wlasnie tego mi brakuje z tamtych lat...
te wspaniale flamewars c64<->65xe, st<->amiga, pc<->reszta swiata ;)
cyprian: sorx za ton... poprawie sie ;)
Cyprian: Raz i na zawsze ATARI TT nie bylo wykorzystane przy produkcji TERMINATORA !!! I zadnego innego filmu chyba rowniez nie!
DELY: Rzucam rekawice!!! Po pierwsze nie jestem zaden amigowiec rulezowiec ;) A po drugie chetnie dam ci argumenty nie do odparcia ze ST bylo lepsze od Amigi... ale skoro tego nie rozumiesz to coz...
jellonek peace, czasami brakuje mi takich bitewek :)
Z tymi "dostępnymi" częściami też bym nie przesadzał. Poza bodaj M68000, WD1772, YM2149 i układami ACIA wszelkie scalaki w środku są custom chipami (cos moglem pominac, pisze z pamieci). Wygląda na to że w momencie przejęcia przez Tramielów Atari ich ekipa miała już jakąś wizję nowego komputera i po prostu wiedząc o rodzącej się konkurencji chciała jak najszybciej zająć rynek.
gdzies w necie czytalem ze projekt ST zostal przyniesiony w 'teczce' przez inzynierow commodore. a juz jako Atari dokonli wyboru procesora (MC vs TI) oraz adaptacji GEM i Gemdos.
piter, burzysz moje idealy :)
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Bałagan » Chcę zobaczyć jak wygląda Atari OS!
Wygenerowano w 0.027 sekund, wykonano 64 zapytań