26

Właściwie o sprawie konfliktu dowiedziałem się kilka lat temu z czasopism dawno już wtedy nie wydawanych, więc dla mnie jest to taka sama historia jak sprawa pierwszej wojny światowej.
Ale mógłbyś mi wytłumaczyć właściwie o co poszło?

27

wlasnie o co? sam sie pytam, dla mnie atari bylo komputerem lepszym, powtarzam dla mnie, tak jak dzisiaj uwazam ze MAC OSX jest lepszym systemem od WINa na ten przyklad, tak jak buty ktore wole od tych ktore nie wole...

ale poza wszystkim jest jeszcze kwestia intencji...
bo jak ktos np. pisze ze JAGUAR ma archaiczny wyglad, a CD32 to swietny design to ja PIER!!! mozemy wziac oba sprzet i udac sie do niewiem kogo, jakiegos guru w tej kwestii, cholera jakiegos PAULA KLEE, KANDINSKYego... oj, w morde oni juz nie zyja :D

oczywiscie ze zawsze mozna mowic ze maluch jest piekny ( a nie jest? >:)
zawsze mozna sobie w domu w WORDZIE wymodzic jakas np. swietna reklame, czy np. w corel draw w stylu domowego disco polo, i nikt nie zaprzeczy mozna, tylko to nie ten sam poziom...

eee, czy ktos wogole wie o czym ja...

to stara bajka, masz racje, 1st WW, tylko gdybys wiedzial ze co znaczy historia...

a poza wszystkim to co z tego, nie?

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

28

Czyli nikt już nie używa Atari, a ta strona i jej podobne są zrobione w hołdzie Atari, które dawno odeszło?

Ludzie, przecież Atari wciąż może być żywe, i to nie tylko jako firma robiąca gierki dla pieca. Ale jako system operacyjny taki jak np. AROS - wielozadaniowy, wieloplatformowy i kompatybilny ze   źródłami AmigaOS( to dla Amigi).
Nadal byście mogli używać swoich ulubionych programów i pisać pod swój ulubiony system. Ja na przykład nigdy nie dam się MS i zawsze będe walczył z tym gównem, nie dlatego, że jest go pełno, tylko dlatego, że gówno oferuje, a kosztuje tyle co kilka systemów alternatywnych.

Ale jeszcze wrócę do tematu AROS. Wejdźcie na tą stronę, a przekonacie się ile można zyskać rozwijając systemy o otwartych źródłach, i czemu ten system w ogóle powstał. Podczas gdy on powstawał w Amidze gdy była podobna sytuacja co teraz z Atari (wg waszych komentarzy)

29

Eee, nie do konca chyba znasz sytuacje, amigowcow bylo i jest zdecydowanie wiecej, atari za swoich najlepszych czasow nie bylo tak oprogramowane, obludziowane , osprzetowane jak amiga, takie sa realia, a w raz z niepowodzeniem wprowadzenia konkretnych klonow atari kilka lat temu(phenix, milan II) widmo powrotu atari do jakiejkolwiek gry zgaslo...

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

30

camelek: nie jest tak, na szczęście kol. vulgar to nie wszyscy. :D

A Atari żyje - czasem przysypia, żeby potem się odrodzić z nową siłą - pozaglądaj tu częściej - sam zobaczysz! :)

I Ty zostaniesz big endianem...

31

ale ja swojego atari jeszcze uzywam, czasami :)

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

32

Ale rozwiązanie z Atarowym systemem operacyjnym (o otwartych źródłach) to jednak dobra myśl, bo daje jakieś nadzieje...

PS. Zapomniałem podać strony Aros.org
PS2: a jest tu ktoś kto wysyła posty ze swojego Atari?

33

nie no wszyscy atarowcy ktorzy uzywaja atari sla oczywiscie posty z... WINdy... buahahahahaha

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

34

camelek: wlasciwie to atarowcy to tacy zakamuflowani WINdziarze...

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

35

miker:
<prowokacyjnie> ...bedzie mi sie zylo jak w komiksie, bede mial wszystko relaksy, sofiksy... </prowokacyjnie>

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

36

dla rozrywki opowiem kawał który sam wymyśliłem :

Pewna kobieta wybrała się do wróżki, ta jej przepowiedziała, że przez nią ludzie zostaną zniewoleni. No i wychodzi cała roztrzęsiona, nagle patrzy, chłopiec stoi przed pędzącym tramwajem. Myśląc, że to właśnie to o czym mówiła wróżka, kobieta rusza ratować dziecko. Kobieta ginie, gapie zbierają się przy chłopcu i jeden z nich pyta: chłopcze jak masz na imię -> Bill Gates!

kawał wysłałem także na exec.pl w komentarzach oda do Amigi

37

vulgar -  kilka spraw:
- przeczytaj regulamin (post, pod postem, pod postem) - i usun zbedne posty (scal je w jeden)
- nastepca malego atari (jesli patrzec od strony technicznej, a nie poprostu na ,,znaczek'' czy tez logo) to wlasnie amiga...
- wole, to baranie jaja...

The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep

38 Ostatnio edytowany przez Adam Klobukowski (2006-01-13 21:38:39)

Draco, zwrocmy uwage na jedna sprawe: Atari 8bit bylo bardzo popularne w Polsce, chyba nawet bardziej niz C64. Z ST bylo duuuzo gorzej. Dlatego dzis "duzych" atarowcow ktorzy cos tam jeszcze dlubia mozna w Polsce policzyc na palcach jednej osoby (no moze dwoch), a Amigowcow jest sporo wiecej, no i w dodatku maja AmigeONE i Pegasosa z procesorami G4. Nie jest to ostatni krzyk techniczny, ale zaloze sie ze jest tych maszyn w Polsce sporo wiecej niz takich np. CT60/CT63.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

39 Ostatnio edytowany przez Sikor (2006-01-13 22:07:50)

Więc tak:
Atari XL/XE: proponuję google i atari 800 win (emulator) na początek, to nie boli...
Atari ST/TT/Falcon: google i STEEM Engine
No cóż, masz to na windzie niestety, ale jako pierwszy kontakt z systemami może być. Aha, Steem bodajże jest w bazie...]
Potem proponuję allegro...
------------------------
Vulgar: AtariFan był cool, tylko czemu na przesyłkę ludzie czekali po pół roku? Nieważne, kawał dobrej roboty...
ST?TT/Falcon i nowe programy: szukać na czeskich stronach, choć fakt, nie ma tego za dużo (nawet w porównaniu z nowościami na XL/XE)... ;(
Nowe oprogramowanie użytkowe, wersje...? Proszę bardzo: Calamus SL2006 (www.calamus.net - o ile dobrze pamiętam).

Open Office? Może być, a z komercji Papyrus (ROM logicware - to firma która go robi, o ile dobrze pamiętam...).

------------------------
Sprawa Atariki i ST/TT/Falcon. Nie piszcie przez WY proszę... Sam conieco napisałem, zacząłem, ale Konrad ma rację: bez osób głęboko siedzących w systemie nic z tego nie będzie. Ja mogłem opisać jakieś podstawy artków, ale sorry - nie jeden Sikor chyba jeszcze używa dużego Atari...? Hmm, a może jednak... ;(
Adaś, Vulgar, Grey i spółka - zapraszam do edycji Atariki, to naprawdę nie boli... No, chyba że nikomu się nie chce, bo pisze tylko dla siebie... ;(
Dla niezdecydowanych przypominam link: atariki.krap.pl
--------------------------
Oki, dość się już naraziłem chyba. Idę pisać demo ;) (raczej na małe Atari póki co).
--------------------------
Draco030: wyluzuj nieco, szkoda zdrowia na niektórych i na bezpodstawne dyskusje. Lepiej być zajrzał do tych procedur z OS-u co to są wymienione w innym wątku... Chociaż pewnie w DracOS-ie są i tak szybsze ;)

Sikor umarł...

40

camelek napisał/a:

Pozatym uważam, że konflikt Atari-Amiga przeszedł do historii i należy połączyć siły w walce przeciwko nowemu rodzajowi ataków :
Monopolistycznego Systemu w nasze prywatne życie (szkoła, urzędy, banki itd.)

Herezja? eh... nvm.

camelek napisał/a:

Ja na przykład nigdy nie dam się MS i zawsze będe walczył z tym gównem, nie dlatego, że jest go pełno, tylko dlatego, że gówno oferuje, a kosztuje tyle co kilka systemów alternatywnych(...)

Współczuje.

camelek napisał/a:

Ale jeszcze wrócę do tematu AROS. Wejdźcie na tą stronę, a przekonacie się ile można zyskać rozwijając systemy o otwartych źródłach(...)

Widzę, że problem polega na tym, że jak się ma klapki na oczach i nie dostrzega się pewnych rzeczy, a w dodatku chce się cały świat użytkowników komputerowych podporządkować pod siebie to przestaje się dostrzegać szczegółów, a jakże z obiektywnego punktu widzenia istotnych.

;) UWAGA OPINIE WYJĄTKOWO OBIEKTYWNE:

Pytanie: Jaki procent użytkowników (a mam na myśli wszystkich użytkowników komputerowych) potrzebuje systemu operacyjnego z (jak to napisałeś) "otwartymi źródłami"?

Odpowiedź: Mniej więcej taki sam procent, jak ilość osób w naszej społeczności wykazującej zapotrzebowanie na specjalistyczne buty do np. tenisa.

Argumentacja: Systemy operacyjne "open source" są tworzone przez bardzo specyficzną grupę ludzi (bsgl) i co da się odczuć w kontakcie z owymi systemami, są tworzone pod tą specyficzną grupę ludzi. Najważniejszymi czynnikami, które wydaje się często powstają automatycznie, podświadomie (te mające wpływ na kształt os'u) są: potrzeby bsgl związane z tworzonym/modyfikowanym systemem operacyjnym, przyzwyczajenia (!), osobiste preferencje (!)...
inne. Spora część wykreowanych elementów takiego systemu przez pryzmat tych czynników okazuje się dla zwykłego użytkownika (zw) - niewygodna, nieintuicyjna, często denerwująca. Spełnia się tu podstawowa/bazowa zasada istnienia systemów operacyjnych, czyli: "Ułatwianie pracy z komputerem" tylko dla bsgl, a już nie dla zw, a przecież zw jest zdecydowaną większością?
Problemu jak można mylnie dostrzegać (szczególnie jak się jest bsgl) nie rozwiązują kolejne distra os'w - przy ich tworzeniu nadal pracuje ta sama grupa ludzi - bsgl.
Oczywiście można powiedzieć, że każdy może mieć udział w tworzeniu takiego os'u, że może mieć wpływ na jego budowę, wygląd, funkcjonowanie. Ale ile z nas (konsumentów) chce tworzyć kiełbasę? a ile chce ją po prostu, tylko zjeść?

:P Trochę subiektywniej:

Na kompie (pc) mam zainstalowane systemy windows xp i linux. Z punktu widzenia mojego (czyli zw) jeśli musiał bym się któregoś z nich pozbyć, poleciał by ten drugi. Dlaczego? Ponieważ jest mniej intuicyjny, a co najważniejsze niewygodny dla zw. I nie jest to kwestia przyzwyczajenia. Jeśli system ma ułatwiać pracę z komputerem to z punktu widzenia "zw" to system powinien się dostosowywać do użytkownika a nie odwrotnie. Niestety, żeby w miarę wygodnie i sprawnie posługiwać się tym drugim systemem należy najpierw poznać specyficzny język, który służy do porozumiewanie się z owym systemem. Tylko po co jak jest wybór?

I dla tego że jest ten wybór, każdy może wybrać sobie taki komputer i taki system jaki będzie chciał/potrzebował. Rzucanie "gównami" jest tylko i wyłącznie objawem ignorancji (i imo niewiedzy)

Dla, informacji kolegi, u ,mnie na uczelni na komputerach były zainstalowane dwa systemy operacyjne: linux i win2000 - i to wyłącznie od studenta zależało na jakiej platformie będzie robił prezentacje itp.

Dodam, że obok mnie stoi podłączone atari, działa i żyje :P

Pozdrawia (just a user) małego atari i pc (jeśli gdzieś popełniłem błąd to sorki) :)

41

Pieprzenie, ze MS OSy sa fe. Ja sobie bardzo chwale. Zwlaszcza te wersje sprzed 10 lat!

Takie gadanie Amigowcow, ze trzeba sie zjednoczyc przeciwko brzydkim grzybom itepe. Jakby to nie Amigowcy nas opluwali... Sorki, pamiec mam dobra.

42 Ostatnio edytowany przez piotrv (2006-01-14 00:57:38)

drac030 napisał/a:

A weź "napisz se" edytor tekstu w rodzaju OpenOffice - pięć lat nad tym spędzisz[...]

Domyślam się, że to tak przykładowo przytoczyłeś. Ale gdyby to realnie policzyć... to nie wiem czy życia by starczyło dla jednego programisty.

--------
camelek - pisałeś coś o Monopolu. Monopol to fakt. Ale jedynie wszechświat stale się rozszerza (i to ponoć też ma mieć swój kres) - reszta - czyli słońce, imperia czy... dmuchana żaba w końcu się rozpada/rozlatuje/wybucha. Jedyna realna walka wg mnie to korzystanie z alternatywnych (ale nie egzotycznych) rozwiązań - ja jako użytkownik korzystam kiedy tylko mogę z Open Source'u  - Firefox, OpenOffice.org lub freeware - np. IrfanView, bo nawet tylko korzystając i zgłaszając błędy / pomysły wspomagam pracę nad tymi produktami.

--------
Amiga - wg mnie akcja reaktywacji to jakiś poroniony pomysł. Gdyby zrobili to na x86 i wciągneli się w nurt PC, to rozumiem. Ale przecież zaraz się pojawią problemy z wydajnością sprzętu, programów będzie jak na lekarstwo i ogólna depresja...

Czemu platforma PC wygrała, chociaż jest beee? Bo nasi żółci przyjaciele z Tajwanu mieli specyfikacje i licencje na robienie sprzętu w garażu i nikt ich się nie czepiał, że słaba jakość - rynek sam to regulował. A Amiga dzisiaj wypuszcza system, który jest zgodny ze sprzętem - ilu? dwóch dużych dostawców? - jaką to ma przyszłość?

--------
A co do Atari vs Amiga - to może nie każdy wie, że Atari miało wypuścić klona Amigi - jeszcze na licencji firmy Amiga, Inc. - miał to być 1850XLD. Atari zresztą chciało kupić swego czasu firmę Amiga, Inc. - ale ubiegł ich Commodore.

I'm not so bad, once you get to know me.

43 Ostatnio edytowany przez vulgar (2006-01-14 01:08:42)

Taa cos w tym jest... a swiat sie wcale nie rozszerza :p

I jednak mimo wszystko jesli chodzi o wygode i intuicyjnosc to WINda w porozwniau z WORKBENCHem jest duzo latwiejsza... ale i tak srodowisko TOS rulezzz :)

Don't take it too seriously my love.

/// more for your atari ///

44

Sadzac po dlugosci tego watku jak i jego PPM (posts per minute ;) ratio wydaje mi sie ze atari area naprawde potrzebuje podforum os.advocacy :)

mikey a WPP (Words Per Post)? Tez niezle :)

piotrv: moim zdaniem nie masz racji. Wszysktkie alternatywne platformy sa... przydatne właśnie dlatego że są alternatywne. Jak sie tak przyjżeć to na peryferiach jest kupa różnych osów na kupe różnych maszyn. Moim zadniem to dobrze.

Sikor: no wiesz, nie jednym Sikorem Polska stoi. Jescze jakoś sobie radzimy, jeszcze mamy swój kącik na AA :)

draco030: ty z przekory byś Syrenkę Warszawską sprzedał (jako proof-of-concept rzecz jasna, nie żeby jakieś oszustwo czy cuś ;))

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

46 Ostatnio edytowany przez drac030 (2006-01-14 06:54:26)

Adamk: ciekawa koncepcja.

Sikor: od razu widać, żeś pod Papyrusem niczego poważniejszego nie napisał. CalamusSL 2006? A kupisz mi?

Seba: subiektywnie - owszem, desktop KDE mógłby byc lepszy, ale Windows XP jest - dla mnie - zdecydowanie mniej intuicyjne. Uzywałem tego przez jakiś rok-półtora, i nigdy za cholerę nie mogłem się połapać, gdzie co jest, a ogólną funkcjonalność tego desktopu do prozaicznych czynności w rodzaju kopiowania plików oceniam jako przyzerową.

O braku systemowego kompilatora C w tym czymś nawet nie wspomnę.

Vulgar: świetnie wiesz, że XL nie służy do pracy, tylko do zabawy (w moim przypadku - programwania w asmie). Natomiast niestety używając Falcona do zastosowań "pracowych" dotarłem do ściany - sytuacji, kiedy dostępne oprogramowanie (Papyrus właśnie) było niewystarczające, a na nowe nie było widoków. Decyzja: pisać własny procesor tekstu czy wyemigrować pod OpenOffice'a zapada dość prosto.

KMK
? HEX$(6670358)

47

Niestety, temat daleko odbiegł od pierwotnego, dlatego właśnie zakończe swoje wypowiedzi na tym forum.
Jednak, wciąż będę czytał nowe posty.
Na sam koniec jeszcze raz wrócę do tematu o AROS'ie, Atarowcy powinni się zebrać w garść i stworzyć właśnie taki wieloplatformowy system (oczywiście zgodny na poziomie źródłowym z Waszym ulubionym systemem), jeśli nie ma już nadzieji na sprzęt, to ratujcie chociaż system,  w ten sposób przetrwa on próbę czasu. A i o wiele przyjemniej będzie   
się Wam pracowało (choćby obok na dysku był inny system) na komputerze (obojętnie na jakiej platformie sprzętowej).

48

Ameryki nie odkryłeś. Tyle że o porcie na Intela nikt nie chce słyszeć.

Adam: http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopi … 465#p30465

Słowo się rzekło.

KMK
? HEX$(6670358)

camelek: jesli chodzi o Arosa, to atarowcy poszli w troche innym kierunku - Aros wymaga przekompilowania oprogramowania, na co w wiekszosci przypadkow nie mamy co liczyc, dlatego jest Aranym, calkiem niezla maszyna wirtualna symulujaca "Atari" z szybkim procesorem m68k.

draco030: hint: "postaram sie" ;) Ok, ok, po prostu ostatnio chronicznie nie mam czasu, jeszcze z pol roku zanim studia skoncze tak bedzie.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

50

drac030 napisał/a:

(...)Windows XP jest - dla mnie - zdecydowanie mniej intuicyjne. Uzywałem tego przez jakiś rok-półtora, i nigdy za cholerę nie mogłem się połapać, gdzie co jest, a ogólną funkcjonalność tego desktopu do prozaicznych czynności w rodzaju kopiowania plików oceniam jako przyzerową.
O braku systemowego kompilatora C w tym czymś nawet nie wspomnę.

Draco030, ale ty nie jesteś "zwykłym użytkownikiem" :)