Ha, wlasnie sie dowiedzialem ze od 30 stycznia bede przez 5 dni na szkoleniu w Sopocie. Jako ze moim zdaniem nad morzem to i latem jest niewiele do roboty a zima to juz wogole bida, a bede tylko w towarzystwie jednego kumpla z pracy, nasuwa sie odwieczne pytanie: z kim i gdzie sie tu napic?
Sa chyba jacys Atarowcy w Trojmiescie chetni na mikrosztabik w srodku tygodnia?
PS. Nawet jak nie bedzie chetnych zeby sie przywitac, to napiszcie gdzie w Sopocie warto zajsc a gdzie sie bron boze nie zapuszczac?