Momentami nudne, ale sa co ciekawsze kwestie.
Rozmowa dzieje sie tuz po ponad polgodzinnej partii w Netopol na Kurniku. Geneza jest moja wygrana oraz wykopanie mnie ze stolu z powodu takiego, ze wygralem.
lewis: grunt to umiec przegrywac
powiew_bryzy: i kultura byku
lewis: hm?
lewis: ze nie za bardzo rozumiem co masz na mysli....
lewis: na 'pa' odpowiedzialem 'pa'...
powiew_bryzy: bo jestes glupi frajerze.........
powiew_bryzy: pa to kazdy ma w dumie:)........
powiew_bryzy: dupie*......
powiew_bryzy: weszles jak do chlewa:)
lewis: ?
lewis: moge prosic o jakies konkrety?
powiew_bryzy: wiec nie dziw sie ze nie tylko ja bede cie wypraszac
lewis: wielce ciekawe wnioski
powiew_bryzy: wiec spadowa wiesniaku
lewis: niby coz takiego zrobilem, ze 'wszedlem jak do chlewa'?
powiew_bryzy: idz graj z takimi jelopami jak ty:)
powiew_bryzy: bos swinia;)
lewis: o przepraszam. raczylem z toba wygrac, och jej. po prostu dramat zyciowy
powiew_bryzy: hhehehhehe
powiew_bryzy: na to akurat leje:)
powiew_bryzy: idz spAC:)
lewis: no wiec prosze o szczegoly
lewis: coz bylo 'wejsciem do chlewa'?
lewis: bo strasznie mnie to frapuje
powiew_bryzy: kwikaj
lewis: tak, to sie nazywa wylanie frustracji :)
powiew_bryzy: bo ponoc tylko to umiesz:)
lewis: po prostu same konkrety
powiew_bryzy: tak?
powiew_bryzy: sp****
lewis: no jak narazie nic konkretnego nie uslyszalem
lewis: och....
lewis: coz za mocne slowa
powiew_bryzy: wiesz ja na to leje:)
powiew_bryzy: wiec pa:)
powiew_bryzy: hheheh
lewis: ale na co? bo jak narazie ni znam powodu i celu twojego lania
powiew_bryzy: hehheee
lewis: no to juz bylo
powiew_bryzy: bos tepy:0
powiew_bryzy: :0
powiew_bryzy: wiem o co ci chodzi:0
powiew_bryzy: :)
powiew_bryzy: nic z tego jełopie:)
lewis: bardzoz, ale to bardzoz mnie frapuje powod twojego przeklinania i wyzywania
lewis: bo jesli to nie przegrana to co?
powiew_bryzy: wiec spadowa:)
powiew_bryzy: dobranoc:)
powiew_bryzy: i olac:)
lewis: znow olac? nie nabaw sie zapalenia pecherza
powiew_bryzy: i ta flustracje wsadz sobie do dupy:))))))))))
lewis: a co to jest flustracja
powiew_bryzy: ohhhh ahhhhhhh jejjjjjjjjjj
powiew_bryzy: jestes di dupy:)
lewis: oł, dzieki
powiew_bryzy: milczenie jest zlotem wiec pa brudasom;))))))))))))))
lewis: tak, zamierzasz milczec? wiec kto tu jest brudasem
lewis: bo mi sie fajnie z toba rozmawia
powiew_bryzy: heheheh
powiew_bryzy: o;ac:)
powiew_bryzy: olac*
lewis: dziecko, dbaj o pecherz, nie oddawaj tyle moczu bo sie odwodnisz
powiew_bryzy: hheheheheeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
powiew_bryzy: leje z twego dowcipu
powiew_bryzy: moze cos na czasie wymyslisz co?
lewis: no tylko martwie sie o twoj aktualny stan zdrowia. bo tak na wszystko lejesz, ze naprawde nie wiem cos pil
Tutaj niestety zawiesila mi sie java/firefox i pare wersow zostalo utraconych, ale dyskusja zostala ponownie podjeta.
lewis: sorki, nastapila mala zwiecha
lewis: a wiec na czym skonczylismy
lewis: mowisz, ze krowa, ktora duzo ryczy malo mleka daje...
lewis: no coz, niezly tekst, ale nadal malo konkretny
powiew_bryzy: tak ja ty
lewis: no dobrze, ale powiesz mi w koncu z jakiego powodu mnie wyzywasz i przeklinasz?
powiew_bryzy: nie wazne i tak nie przeprosze..........
powiew_bryzy: powiem tylko dobranoc i pa"_
powiew_bryzy: i spadaj:)
lewis: nie no, czy ja o jakies przeprosiny tu prosze. twoj brak kultury uniemozliwia ci przeproszenie mnie, chce tylko wiedziec czy to dlatego, ze przegrales
powiew_bryzy: hehheee
powiew_bryzy: i kto tu mowi o kulturze
powiew_bryzy: wchodzisz sam bez zaproszenia........
lewis: czyzby powyzsze zdanie bylo niekulturalne?
powiew_bryzy: na jakis tam stol........
lewis: aa
lewis: no tak
powiew_bryzy: i ty mi mowisz o kulturze? hheheh
lewis: gralismy przez dobre pol godziny i dopiero jak wygralem okazalo sie, ze moje przyjscie bylo nieproszone?
powiew_bryzy: zapytaj sie mamy co sie robi w takiej sytuacji:)
lewis: a tak przez pol godziny bylo wszystko ok
lewis: no coz
powiew_bryzy: idz spac
lewis: przepraszam w takim razie, ze wszedlem na stol oznaczony jako publiczny, pozwolilem sobie z Toba zagrac i jeszcze do tego smialem wygrac
lewis: tak... to rzeczywiscie oznaka braku kultury
powiew_bryzy: no9 i ok
powiew_bryzy: dobranoc
powiew_bryzy: mam lepszego goscia od ciebie
lewis: no wlasnie, ze nie jest ok
lewis: och, i tez go zjedziesz i powiesz mu 'pa' jak przegrasz?
powiew_bryzy: jest bardziej kulturalny jak ty:)
powiew_bryzy: i czemu mnie tak uwielbiasz>:)
lewis: ach, pewnie sie zapytal czy moze wejsc na twoj wlasny prywatny publiczny i najlepszy na calym kurniku stol
powiew_bryzy: i ty za to mnie lubisz:)
lewis: nie, nie lubie, bo nie umiesz przegrywac
lewis: a to jest jedna z wazniejszych umiejetnosci w zyciu
powiew_bryzy: hehhehe
powiew_bryzy: mam dosyc juz tej psychologi chlopcze:)
lewis: ale widze, ze wiele lat nie masz za soba, wiec jeszcze chyba musisz sie troche nauczyc
lewis: e tam od razu psychologii
powiew_bryzy: wiec mowie dobranoc;)
lewis: hmm wczesniej slyszalem mniej mile slowa, czemuz to?
powiew_bryzy: bo to bez sensu
lewis: co bez sensu, ze wygralem?
powiew_bryzy: ta gadka
powiew_bryzy: a gratki za wygrana i pa;)
lewis: nie no gadka jest bez sensu, masz racje, ale zamiast odpowiedziec jednym pelnym zdaniem na moje pytanie to slysze tylko wyzwiska, przeplatane slowami 'olac', 'hehehehhheh' i ' spadowa'
lewis: a jednak, w sumie takie wymeczone to zadna satysfakcja....
powiew_bryzy: i dlatego dobranoc jelopie:))))))
lewis: no nic, panowie z administracji kurnika beda mieli co czytac w poniedzialek rano
powiew_bryzy: olac:)
lewis: mam nadzieje, ze poszukasz sobie miejsca poza internetem, bo nie nadajesz sie do zycia w spolecznosci
powiew_bryzy: chya nie myslisz ze ja sie na to nabiore;)
lewis: na co?
powiew_bryzy: hhhehhe
powiew_bryzy: smieje sie z ciebie:0
powiew_bryzy: hhehehehhh
lewis: ze nie wysle tego do administracji
powiew_bryzy: ło matko........
lewis: daj swojego maila to ci podesle calego loga
powiew_bryzy: hehheheheeeee
powiew_bryzy: ty naprawde przykry jestes a juz mialam nadzieje:)
lewis: bedziesz miec co czytac
powiew_bryzy: hehhehehee
lewis: o jednak pani. szkoda slow
powiew_bryzy: hheheheeeeeee
powiew_bryzy: idz lilkac dziecko:)
powiew_bryzy: nie znasz mnie wiec pa;)
lewis: a serio pytajac, naprawde jestem ciekaw ile masz lat
lewis: nie no nie znam
lewis: dlatego rozmawiam
powiew_bryzy: i sie nie dowiesz:)
powiew_bryzy: tak jest bardziej romantyczniej:)
lewis: no trudno, wiec pozostane w niewiedzy i pewnie z blednymi wnioskami co do twojego wieku
powiew_bryzy: i romantycznego:)
powiew_bryzy: slonko:)
lewis: czego romantycznego? cos ci sie zdanie nie zlozylo
powiew_bryzy: hhehe
powiew_bryzy: i widzisz dlatego cie do mnie ciagnie przez to zdanie:)
powiew_bryzy: no oć wymiekles?:)
lewis: nie nie ciagnie mnie ani troche, w sumie mocno odrzuca
powiew_bryzy: wiec mowie dobranoc:)
lewis: no wczesniej nie bylo tak milo, ale coz, kobieta zmienna jets
powiew_bryzy: i po sie odzywasz?:)
lewis: no juz wielokrotnie ci mowilem, ale ze nie czytasz ze zrozumieniem to juz nie moj problem
powiew_bryzy: przeciez jestem wstretna wprost odrzucam Cie:)
lewis: nie, nie jestes wstretna, jestes dziecinna i nie umiesz przegrywac
powiew_bryzy: wiec zauwaz ze nie czytam i nie rozumiemy sie oboje:)
powiew_bryzy: dlatego to jest bez sensu:)
powiew_bryzy: i ja mowie...........
powiew_bryzy: dobranoc .....
powiew_bryzy: a jakis tam cwel czy jełop:)
powiew_bryzy: i uwazaj na mnie:)
lewis: bede uwazal, zeby nie grac z toba wiecej
powiew_bryzy: dobrze
powiew_bryzy: wiec dogadalismy sie........
powiew_bryzy: i dobranoc
lewis: owszem, po prostu potwierdzilem swoje odczucia
lewis: milych snow i badz milsza dla osob, ktore z toba wygraja
powiew_bryzy: olac:)
lewis: tak, godne ciebie pozegnanie
powiew_bryzy: czy ty nie widzisz tego..........
lewis: czego?
powiew_bryzy: za tutaj spotykaja sie dusze nie ciala.............
powiew_bryzy: nie wierze.......
lewis: no dobrze, ale czy dusza nie powinna umiec sie zachowywac?
powiew_bryzy: ze ja jestem ta pierwsza osoba wirtualna ktora sie buntuje
powiew_bryzy: zapytaj swoja czy umie
powiew_bryzy: nie jestes idealem
lewis: ale sie bunyuje przeciwko czemu? przeciwko milemu pograniu i rozstaniu sie w milej atmosferze nawet jak ktos sromotnie przegra?
powiew_bryzy: i prosze nie wmawiaj mi ze ja jestem ta najgorsza
lewis: a czy powiedzialem, ze jestem
lewis: alez tego tez nie powiedzialem
powiew_bryzy: no widzisz........
powiew_bryzy: i tutaj sie nie zrozumielismy..........
lewis: stwierdzilem tylko, ze nie umiesz sie przyznac do porazki i z usmiechem jej przyjac
lewis: wolisz wyzywac od jelopow
powiew_bryzy: wiesz dobrze o tym e gra to jest taka sobie gra.........
lewis: i brudasow
powiew_bryzy: i jestes
lewis: no gra jak gra, tym bardziej nie powinna powodowac takich zachowan
powiew_bryzy: wymagasz og kogos milych slowek a sam nawet nie umielae sie przywitac
powiew_bryzy: przywitales sie?
powiew_bryzy: weszles jak do obory
lewis: a ty sie przywitalas?
powiew_bryzy: ja cie nie zaprosilam
lewis: do chlewa, moja pani, do chlewa
powiew_bryzy: aaaaaaaaaaa
lewis: a oznaczylas stol jako prywatny?
powiew_bryzy: ty na pastwisko gentelmenie
powiew_bryzy: spadajjjj
powiew_bryzy: koniec gadki
powiew_bryzy: jestes pusty
lewis: to czemu mnie wyprosilas dopiero jak przegralas, a nie na samym wstepie? wchodzi taki jelop jak do chlewa, nie wita sie, a ty z nim grasz?
powiew_bryzy: pa
powiew_bryzy: idz baw sie z dziecmi
lewis: tak, brak argumentow, co?
powiew_bryzy: spier.....
lewis: mmm, jednak brakuje... moze pomoc
lewis: ?
powiew_bryzy: brak slow na takiego wsiura
powiew_bryzy: ponizasz sie
lewis: umiejetnosc prowadzenia dyskusji tez jest pozadana na tym swiecie
powiew_bryzy: hehheheeeeeeee
powiew_bryzy: a moze dyskusja zaczyna sie od przywitania?:)
powiew_bryzy: hhhehehe
powiew_bryzy: idz spac dziecko
lewis: ja? a kto uzywa wulgaryzmow? czy widzisz chociaz jedno przeklenstwo/wulgarne slowo w moich wypowiedziach?
powiew_bryzy: hehheh
powiew_bryzy: ok..
powiew_bryzy: opowiedz mi o tym:)
lewis: nie, dyskusja zaczela sie od jednego bardzo prostego slowa: 'pa' oraz wykopania mnie ze stolu
powiew_bryzy: opowiedz>)
powiew_bryzy: masz taka psychologie wykuta moze mnie czegos nauczysz:)
powiew_bryzy: slucham:)
lewis: mysle, ze nie moja rola uczyc cie dobrych manier
powiew_bryzy: wypowiedz sie lewisie:)
powiew_bryzy: dalej:)
powiew_bryzy: posluchamy a pozniej sie posmiejemy:)
lewis: zal mi tylko Twoich Rodzicow, ze trzymaja w domu taka dziwuche
powiew_bryzy: nadal sluchamy:)
powiew_bryzy: a mi zal twojej starej ze miala tyle sniegu w cipie ze urodzila takiego balwana jak ty:)
lewis: taa, to sie nazywa mocny argument
powiew_bryzy: i ty zaczales
lewis: a kto powiedzial pierwszy 'pa'?
powiew_bryzy: nie umiesz sie bronic sam.......
powiew_bryzy: wjechales ścierwo na rodzicow........
lewis: czy ja sie z kims tu bronie?
powiew_bryzy: jestes smieciem
lewis: a czy powiedzialem cos obrazliwego na Twoich Rodzicow?
powiew_bryzy: tak
lewis: tzn. co?
powiew_bryzy: samo to ze wypomniales......
powiew_bryzy: znasz ich?
powiew_bryzy: wiec wyp*.......... z mojego okna cwelu
lewis: nie, a czy musze, po prostu zal mi Ich, bo mysla, ze maja dobrze wychowana corke, a tu takie kwiatki
lewis: ech
powiew_bryzy: nie umiesz sie obronoc gnoju je****
powiew_bryzy: hehheheee
powiew_bryzy: ale mnie to leje:)
powiew_bryzy: aha.......
lewis: za to moja mame to to juz niezle pojechalas
lewis: 'znasz ja'?
powiew_bryzy: powiedz swojej strarej aby nie uzywala tyle szminki na gebie bo moj brat ma na kutasie juz tecze
powiew_bryzy: kto zaczal pierwszy?
lewis: cytuje: 'pa' i kop
powiew_bryzy: wiec nie zaczynaj ze mna
powiew_bryzy: a ja spier
lewis: nie zczynam, grzecznie sie zapytalem, z jakiego powodu zostalem wyrzucony ze stolu
powiew_bryzy: koniec
lewis: myslalem, ze rozegramy rewanz, a tu prosze
lewis: tylko gorzkie slowa
powiew_bryzy: z taba nigdy......
powiew_bryzy: sam zaczales....
powiew_bryzy: najechale na moich rodzicow.....
lewis: ja zaczalem? prosze pokaz mi gdzie.
powiew_bryzy: myslales co?.........
powiew_bryzy: ze taka corka
lewis: heh, poczytaj powyzej dziecko i powiedz, gdzie jest cos obrazliwego na Twoich Rodzicow
lewis: czytaj ze zrozumieniem, przyda ci sie
powiew_bryzy: i dlatego spier.......
powiew_bryzy: ja wiem swoje tyy wiesz swoje
lewis: tak, argument....
powiew_bryzy: pa
lewis: wiesz swoje to prawda, ale niestety nie do ludzi z takimi manierami
lewis: naucz sie zyc wsrod ludzi, bo ciezko ci bedzie w zyciu
lewis: przemysl pare rzeczy, mam nadzieje, ze Twoi nastepni przeciwnicy na Kurniku, ale i w zyciu beda mieli wiecej szczescia niz ja
lewis: dobranoc
powiew_bryzy: s\\\\\\\\\\hehehhe
powiew_bryzy: spier........
lewis: tak, oryginalna to ty nie jestes (tylko blagam, nie mow 'olac' ;) )
powiew_bryzy: z gory z bokun\ i z podskoku
lewis: mmm, czasy podstawowki mi sie przypominaja jak slysze takie teksty
lewis: wiec, co mi powiesz na samiutki koniec: 'olac' czy 'spier........'?
powiew_bryzy: dlatego fascybuje cie ta malolata:)
powiew_bryzy: takkkkkk:)
lewis: fascybuje mnie, bo zastanawiam sie zawsze co mysli czlowiek, ktory brak argumentow wypelnia wyzwiskami
powiew_bryzy: ohhhhhhhhhhhh
powiew_bryzy: o co mysli yez ideal/
lewis: alez czy ja powiedzialem, ze jestem ideal?
powiew_bryzy: opwiedz mi o ty,>:)
powiew_bryzy: no jestes:)
lewis: wiesz co, naucz sie uzywac emotikonow, bo widze, ze slabo u Ciebie z ich znajomoscia
lewis: a poza tym naduzywasz ich
powiew_bryzy: hhehehe
powiew_bryzy: mam uzywac ibrazkow zamiast slow?...........
powiew_bryzy: no wlasnie........
lewis: nie, no wlasnie zadaniem uzywania emotikonow jest wyrazanie uczuc, bez obrazkow
powiew_bryzy: kryjesz sie za tymi obrazkami:)
lewis: ze co? zaskakujaca mysl....
powiew_bryzy: hehdehhe
powiew_bryzy: czy ty nie widzisz ze ja sie smieje z ciebie?:)
lewis: nie widze, bo nie uzywasz odpowiednich emotikonow
powiew_bryzy: dlatedo tutaj zawsze dasz plame:)
lewis: tutaj? to znaczy gdzie?
powiew_bryzy: idziemy spac?
lewis: nie no, ja czekam na odpowiedz
powiew_bryzy: oc spac:)
lewis: czyli sie nie dowiem, szkoda
ps. Teraz juz wiem, ze Aman vs Karolinka bylo prawdziwe.