dely napisał/a:Wyobraź sobie Sikor, że przy korzystnej cenie biletu lotniczego (zarezerwowanego z dużym wyprzedzeniem) podróż do Paryża wyjdzie TANIEJ i SZYBCIEJ niż na Słowację pociągiem.
bitman napisał/a:tylko ze wszystkie low cost-y maja lotniska na peryferjach trzeba dodac 15/20 eur za przejazd autobusem do paryza
Tak, po dodaniu tych 15 za przejazd + 15 za uczestnictwo niewątpliwie wyjdzie DUŻO TANIEJ... <lol>
dely napisał/a:Sikor napisał/a:Oczywiście, najchętniej pojechałbym na oba, ale póki co - brak $$ zmusza mnie do pozostania w domciu... ;(
No więc siedź cicho i nie filozuj :)
A co, pewnie dostanę ba(na)na...? Po prostu wypowiadam swoje zdanie, jest ono takie, jakie jest. Chodzi o sam fakt: 40zł Quast=cacy (3dni), około 120zł Paryż=cacy (2 dni), około 60zł Słowacja=be (4 dni)?(dla uproszczenia euro policzyłem po 4zł). Sorki, Dely, ale teraz to Ty żeś prz...bał ;( Przykro mi z tego względu, pewnie mi się od Ciebie za to oberwie, ale niestety, fakty mówią same za siebie. Domyślam się, że Paryż to ciekawsza wycieczka niż Koszyce, ale bądźmy choć w jakimś stopniu obiektywni. W moim mniemaniu we wcześniejszej wypowiedzi nie obraziłem nikogo, ale proszę przeczytać ten wątek: http://atariarea.krap.pl/forum/viewtopic.php?id=3487 , szczególnie wypowiedź Mikera ;( (sorki, Mikuś, life is brutal, a trza Cię tutaj zacytować). Oczywiście potem sytuacja się nieco poprawiła (brawo Mikey), ale chodzi o pewien smrodek pierwszych wypowiedzi ;(, którego nie zatuszuje teraz nawet postawa wobec tego party. Jak napisałem, w tej chwili mnie na to nie stać, ale nie wiadomo co będzie do kwietnia (może już będę kwiatki wąchał, a może mi się poprawi...? Kto to dzisiaj wie?), a mimo to popieram OBA PARTY, uważając wszelkie idee spotkań Atarowców za słuszne.
Tyle, jeśli idzie o moje zdanie na ten temat. Dla mnie EOT.
Sikor umarł...