Nigdzie nie jest napisane. Nie rozważamy tu kwestii prawnej, ale stronę moralną niektórych spraw, nie wiem, czy zauważyłeś. A czemu się upominam? Z dwóch powodów:

1) bo jak widzę coś takiego, to mi się zbiera na mdłości, tym bardziej, im bardziej jestem pewien, że problemy natury moralnej są poza zasięgiem zrozumienia osoby, do której skierowana jest krytyka;

2) bo jak przymknę oczy i pozwolę, żeby wykorzystywano cudzą pracę, to potem nie będę miał prawa (moralnego, a jakże) protestować, kiedy ta sama (albo inna) osoba będzie tak samo wykorzystywać moją.

PS. Od jutra do wszystkich programów dołączam licencję.

MIKER czy jakoś mu tam coś wspomniał "Jak tam mirus się atarka sprawuje, dobrze? Może jakieś demo napiszesz?"

Nie wiem o którą atarynkę Ci chodzi bo w domu posiadam ok 10 szt. 65xe; 5 szt. 130xe; 2 szt. 800xe i 2 szt. 800xl. Z typu st posiadam 1040 st ste stfm po jednej sztuce i ostatnio falcona 030. Wspomnę o trzech sztukach portfolio jedna na maxa wypasiona i wiele innych kompów 8/16 bit innych firm. I powiem Ci tak kończyłem elektronikę na Politechnice Śląskiej w Gliwicach więc raczej jestem sprzętowcem niż softwarowcem, więc nie oczekuj wielkich dzieł softwerowych z mej strony. Nie rozumię więc co ma ta roześmina do rozpuku gemba znaczyć - próba naśmiewania się ze mnie czy Twoje lustrzane odbicie ???

Może by tak przenieść ten temat do ringu, bo to co się tu dzieje tylko na tą kategorię zasługuje...

Ty jeszcze nie wiesz, jakiej ta licencja będzie treści :D Beerware, całkiem dobry pomysł, ale nie mogę ryzykować wątroby ;)

Tu nie Sejm.

PS. Uczeni radzieccy są w błędzie, w Australii w lipcu jest zimniej.

watroba nie pokey - zregeneruje sie! ;P
alp/lotharek juz chyba zrozumial ducha sceny, wiec nie wnikajmy wiecej personalnie i niech zostanie tak jak bylo.

Kto wygrywa? Ile dla nas? :mad: RATAI.

ratai: a ty jaką masz specjalizację?

Sprzęt, kodowanie, muzyka, grafika, swap ... ?

A może po prostu troll forumowy? :cool:

I ja się dopiszę.
Niech szlag trafi licencje i pazerność.
Już dawno napisałem  - co moje, to i Twoje -. (prócz żony!)
To co udalo mi się zrobić jako amatorowi i hobbyście jest na wiadomej stronce.
Kto chce, niech kopiuje, powiela, robi innym, i dla siebie. Mam to gdzieś. Ważne by powstało lepsze a moje niech jest wzorem.
Otrzymałem darmo, darmo daję (cudze też, schematy na wiadomej stronce.)
Kto chce mnie skarżyć niech podejdzie bliżej. A w ramach kampanii wyborczej postawić mogę piFFko dla ludzi, na zgodę.
LUDZIE! Zamiast się rozwijać i dzielić tym co jest, jakieś przetargi. O miedzę?

J A K   K A R G U L E

Żałosne.

Masz, to daj, nie wypominaj. Ciesz się że inni zarobią. Bogaci się sąsiad, bogacisz się i Ty.
Jak to dobrze, że są na świecie (jeszcze) ludzie bezinteresowni.
Reszta to złom.
Pasiu! :) za to że dałeś darmo. Pozostali to samo. A ciułacze niech schowają głęboko, może w trumnie na coś im się przyda.
Nago przyszedłeś na ten świat, nago odejdziesz. Pozostaw coś dla innych.
Płacić trzeba, ale za to co kosztuje a nie za to co jest NASZYM WSPóLNYM DOBREM. (tak sądzę). Więc, koszt części pokryć trzeba, a reszta..... niech decyduje autor a nie komisja śledcza.
Hołk!

Jakkolwiek niektorzy maja tu racje, autor czyli tworca czy tez raczej przetworca, odtworca, potwor(ca) ;)  zawsze ma swoje racje, uzasadnione racje, to jednak slowa Zenona sa niemalze... o w pysk! gdybym napisal"swiete" to znaczylo by ze dokladnie jest inaczej. Dosc ze skrajnosciami. A wiec cenny to glos i sam go popieram, no i pewnie moznaby mi zarzucic cos bo wlasnie sie przymierzam do robienia p*.* do STka ;) ale skoro je robie to dobrze wiem ile mnie to kosztuje ;) Jednak to jest dobry glos w tej dyskusji, w pelni popieram i dostrzegam ze niestety taki komputerek jak ST moglby z powodzeniem jeszcze wielu i wiele sluzyc fajnie to brakuje niestety takich wlasnie OPENHardwareowych Projectow jak chocby IDE, TOSFlash. Jest EIFFEL, ETHERNEC, ale to prze tyle lat malo! Gdybym dorwal schemat jakiegos iNFace'u np z niemieckiego magazynu C't to bym to zwyczajnie, zaczal kopiowac, i byc moze nie byloby to do konca w porzadku ale z drugiej strony kilka osob dostaloby do swojego STka twardziela ladnie zamknietego w obudowie i bylo by mysle im milo i przyjemnie z tego poodu ze mogliby nie wachlowac dyskietkami, skrocic sobie w ten sposob jakze cenny dla kazdego czas, ew. przyczyniloby sie to do motywacji zeby taki ktos zaczal cos np. pisac. Chociazby prace zaliczeniowe, bo nikt mi nie powie ze STek sie gorzej do tego nadaje od jakiegos PC. Ale pewnie i tak nie przekonam tej czesci ktora widzi tylko XLki, a pozatym sa juz PCty. A to wlasnie jest tez pewien ten wyznacznik takiego jakiegos naszego, waszego ograniczenia ktory mnie zawsze dziwilo i dziwi nadal. ale widac taka to juz uroda, wiec cicho sza ;)

Zenon do Jellonek
No, ja myslę że pamiętasz.....
:) Czy za to będę musiał płacić? :)

Grosza coś odłożyłem, jednak jestem pewien że potraktujesz to jako rzecz.... wspólną :) pomimo że jesteś z epoki kapitalistycznej (czyt. co się da to się sprzeda).
Więc tak, kto chce niech się dogada z kupującym/sprzedającym co za ile i po ile.
A kto chce niech daje/bierze darmo. Innym nic do tego.

Proponuje opatentować to co się da, resztę wydać jako "trialware" - maks. 30 dni używania, wygenerować licencję na 50 stron i nawiązać współpracę z BSA (na dobry początek wymiana banerów), no i będzie można już spać spokojnie... Nikt z tego nie będzie korzystał :)

Dodatkowo można zamontować wykrywanie zmiany dysku twardego i związaną z tym wymuszoną aktywację przez Internet :D

pozdro

P.S. Ciekawe, może jest jakaś licencja zabraniająca używania części "od innego dostawcy"? Może to jest klucz do sukcesu? Niektóre firmy tak robią, anulują w takich sytuacjach gwarancję, a możliwe że w przypadku softu można by dodatkowo anulować licencję...

PS2: Ludzie ludziom zgotowali ten los...