Moje szanse na przyjazd sa takie jak wygrana z Anglia 4:0.
#1: Wielkanoc
#2: Cholernie duza odleglosc
#3: Wielkanoc
...
A szkoda, bo chetnie przejechalbym sie na party organizowane przez -XI-, chocby jako rewanz za to, ze wielokrotnie pojawial sie u mnie (a mial tak samo daleko ;)
60 zet to faktycznie drogo, ale jezeli na nagrody przeznaczone jest ok 2500 euro, to mozna to zniesc. Wszelkie marudy mowiace, ze moge dac duzo jak beda dobre nagrody moga sie wykazac ;p
No moze faktycznie szkoda, ze kobitki placa, ale coz. Prawo organizera.
Znizki braciom Slowakom i Czechom, owszem, robilem - a wlasciwie wejsciowki za free - wlasnie ze wzgledu na odleglosc. Ja sie i tak im dziwilem, ze im sie chce w te zaspy jechac - nadal jestem im za te wyprawy WDZIECZNY! Mysle, ze jakbysmy na Noise mieli miec znizki, to malo kto by w ogole placil. Zwroccie uwage, ze tak naprawde to Polacy maja najblizej ;) [no, moze poza Czechami] Pewnie Niemcy, Holendrzy czy Skandynawowie przyjada!
Dlaczego im fucki posylac? Zwlaszcza jak sie samemu nie chce jechac? ;P
Jako ten, ktory wymigal sie od placenia za Forevera - oswiadczam, ze rabanu nie podnosze ;) Obiecuje tez publicznie, ze w przyszlym roku zaplace w podwojnej wysokosci! No i o jakim nieswiadomym wymiganiu piszecie??? Jak mozna sie nieswiadomie wymigac? Zawsze mozna podejsc i zaplacic, nie? ;)
Last/Lato nigdy nie mialo sponsora z prawdziwego zdarzenia. Budzet tworzyly wejsciowki. Oczywiscie zdarzylo sie pare razy, ze ktos cos podarowal na nagrody (thx Sikor i Jet!), czy dorzucali sie do big screena (POKLONY!!!) ale byly to przypadki incydentalne + raczej nie przekraczajace kwot symbolicznych (jak na slowo sponsor) ;) - ale i tak jestem wdzieczny!
Podloga na party - bezcenne! ;)