1

Czy mozna miec drugi raz kryzys wieku lat 30?
Dwa dni po quascie, wczoraj bylem radosny jak skowronek, a dzis jakby mi ktos wyrwal skrzydla, naplul do rany i zaszyl drutem kolczastym.
Nawet sie napic nie moge bo siedze w robocie do 22 a potem mam dyzur do rana.
Do domu nie chce wracac.
Jeszcze zeby zaoszczedzic pier..ne 3 zlote kupilem ch... lifta zamiast porzadnej PEPSI.

Wszelka technika mnie brzydzi a natura przeraza.
Misplaced Chidhood Marillionu mnie pograza a Ozzy tez nie pociesza.
Przed chwila radzilem komus, ze zeby znalezc Prawdziwego Siebie trzeba byc moze stracic wszystko a teraz czuje, ze sam jestem tchorzem.

Jestem samotny inaczej.
Chcialbym zeby jakas kobieta zagrala dla mnie na gitarze albo na skrzypcach. Zeby przy tym patrzyla nie w moje oczy, tylko gdzies obok, skupiona cala soba tylko na grze DLA MNIE.
Chcialbym dotknac czegos pieknego, czystego...

2 Ostatnio edytowany przez miker (2005-08-02 19:49:52)

nosty - myślę, że skrzyknięcie łódzkiej (i okolicznej) wiary na jakiś sztabik dałoby radę Twoim problemom. To jest tak jak po zaj*** imprezie zderzamy się znów z szarą rzeczywistością.

No ale trzeba dalej brnąć w to życie, nie? :)

I Ty zostaniesz big endianem...

3

miker, dzieki za dobre checi ale dyzur mam do niedzieli - musze byc trzezwy nonstop :(
Doszedlem juz do "Na zakrecie", a to mi nigdy nie wrozy dobrej nocy... Spadam. Jutro bedzie... zobaczymy co bedzie.

4

to ty moze masz jeszcze kaca po quascie?

5

Ech, Nosty, dobrze cię rozumiem (dlatego moja grupa nazywa się Tristesse).
Trzydziestka na karku, zdrowie się sypie, mam doła i wszyscy mnie dziś wk... Wykosztowałem się na Cherry Coke dla poprawienia humoru to mnie po nim zemdliło. Żebym choć użył sobie na zlocie, ale połowę z konieczności przeleżałem, na większości pozostałęj polowy byłem w stanie miernej przydatności do zabawy... W dodatku możliwe, że to był mój ostatni zlot...
Z muzy strawne już tylko nieśmiertelne Joy Division z nieżyjącym Curtisem i pogrzebowe "Eternal" lub ponure "New Dawn Fades"...

Na szczęście są kumple - pogadałem chwilę z Vaskiem i nieco ulżyło...

BTW: podoba mi sie twoja sygnaturka... podpisuję się pod nią...

6

Ech, no smutna sprawa... zapewne efekt potęguje powrót z ciekawego Quasta do nudnej pracy...
Kurde, trzymaj się jakoś...

7

Po dużych eventach człowiek często się robi pusty, adrenalinka opada, powraca się do szarej rzeczywistości...
Ale zawsze potem znajduje się kolejny event, i człowiekowi robi się lepiej - i mam nadzieję, że i Ty coś takiego znajdziesz :)
Kurcze, żałuję, że nie wiedziałem, że jesteś z Łodzi, bo byłem tam ostatnio 6 dni, i miałem ochotę wyciągnąć kogoś na piwo ale nie było za bardzo kogo... next tajm na pewno :)

: 404. Stopka not found

moze czlowiek zakochany ?

moon , lake & tits

World f**k Olympique Marseille & Legia Warszawa i Sochi 2014

9 Ostatnio edytowany przez sun (2005-08-02 22:24:27)

nosty, to wskocz w ciapąg i wpadnij na browca :) to tylko 40 kilosów.
też mam przekroczone 30 (1), ale nie jest tak tragicznie jak z Tobą, z tego co czytam. nie za wielki dół wykopałeś?

Cuda wianki i nie tylko :) POKEY 4ever ;)

10

Nosty: a wiesz, ze ja tez tak mialem przez pare godzin w poniedzialek. Nie lam sie, kup se Pepsi.... Ja tez tak zrobie bo Pepsi rulez foreva. Przeczytaj jeszcze raz swojego posta w dziale Zloty (ten, ze sie od kolegow dowiedziales). Napewno bedzie lepiej. Keep faith! Jestesmy z Toba!

11

Nosty jeśli możemy jakoś pomóc to daj znać. Jesteśmy z Tobą!!!

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

12

Nosty: to co, robimy u Ciebie imprezkę w niedzielę ;) Nazwijmy to: Nosty After-po-QuaST 2k5 Party... Od razu ci ulży... (a nam przejdzie kac po byxie - zapijemy nowym ;) ). 3m się ciepło!!! Będzie git!!!

Sikor umarł...

13

Nosty - no to może sztab w Łodzi w długi weekend sierpniowy ???

14 Ostatnio edytowany przez Meśka (2005-08-03 13:16:12)

na skrzypcach mogłaby zagrać Messy, bo potrafiła swojego czasu, może jeszcze umie.

aż się postaram na jakiegoś sztaba wpaść do łodzi... dawno mnie tam nie było a i mam troche spraw do załatwienia tam.
i dziękować za rozmowę nad ranem na ławkach... pomogło troche. oby tobie też się polepszyło.

tez mam doła po party, bo jakoś tak.. za szybko mineło. zdecydowanie za szybko i teraz jakoś tak.. pusto. nie za party, tylko za ludźmi. za siedzeniem na ławkach, za obklejaniem samochodu azora, za wypadami na jeziorko, za gadaniem całą noc... będzie następny zlot, teraz już wiesz, że jechać musisz... nie ma, przejazdem przez łódź zgarniemy cię do bagażnika.

~mess

There's special place for me in hell. It's called the throne.

15

sztab w Lodzi? 40km....kto wie... ;D ale brzmi sympatycznie jestem za

16 Ostatnio edytowany przez nosty (2005-08-03 14:33:08)

<b>Dzieki Wam wszystkim! </b>
Wyspalem sie, wykapalem. Dostalem w sklepie zlacza do podlaczenia Jaga do monitora.
Wlasnie przyturlalem do pracy Pepsi 2L i sciagnalem do posluchania Kazika jak bede tu siedzial sam do wieczora. Kazik ma stosunek do rzeczywistosci "na wprost tu i teraz" i to mi zawsze pasuje.
Juz nie czuje sie tak oddzielony od swiata i przezroczysty jak wczoraj.
Mam silne hustawki czasami (jak to mi ktos powiedzial to moja kobieca czesc natury tak sie uzewnetrznia) ale nigdy nie na dlugo.
Nawet sobie w dordze do pracy wykombinowalem fajny sposob na podlaczenie dopalki pasia do atarki. Zaraz sie podziele.
I fajnie, ze jestescie.
I studentow nam dali do dzialu - moze bedzie troche zabawy
Znow chce sie zyc :cool:

PS. W Lodzi co pare miechow sa robione sztabiki grupy pl.rec.gry.komputerowe.klasyka. Choc ostatnio frekfencja podupada... Moze polaczenie ze sztabem Atari to dobry pomysl.
Co do dlugiego weekendu to nie wiem - ludzie akurat wtedy czesto wypady robia w rozne miejsca bardzie naturalne od pieknej Lodzi... Sam mialem plan odwiedzic kumpla w Krakowie akurat wtedy. Ostatni sztabik w Lodzi beze mnie byl w czerwcu. Mysle, ze polowa wrzesnia mogla by byc optymalnym terminem na niezly zlocik na Piotrkowskiej. Tylko musze za jakims miejscem na nocleg dla przyjezdnych sie rozejrzec bo dla mojej kobity 3 osoby w jej gniazdku to juz tlok ;) Cos sie wymysli...

PS2. Mess, ja widze, ze Ty jestes bardzo wszechstronna i utalentowana kobieta! Gdzies mi mignely kiedys Twoje fajne grafy czy kolaze, teraz skrzypce... Rozumiem ze na nastepnym party megafon+skrzypce? Wytluczemy wszystkie owczarki w okolicy :D

17

skrzypce? a moze pianino? osobiscie kocham(-lem)ten instrument na ktorym zreszta czasem sam cos pobrzdakam, jednak ostatniej nocy quasta ktos baaaardzo mi komplikowal sen(choc pewnie Mikerowi i Sikorowi takze)tym wSpanialym instrumentem..:) moze polaczenie smyczka i instrumentu mloteczkowego :D - jakies crazy compo dedicated for Nosty hehe :D - a swoja droga Lodz i Piotrkowska - polowa wrzesnia :D - i moze jakis Edi_Fight2.AVi nakrecimy :DD pozdroo

18

Taaak, ranne granie na pianinie było nieco w... nie na miejscu ;) , tymbardziej, że leżałem jakieś 3 metry od niego ;)
Ale co tam, party było róló i nie należy się martwić drobnostkami ;)

Sikor umarł...

19

Nosty, OIW to X-Ray gra na skrzypcach, ale nie wiem, czy będzie chciał wystąpić w roli panienki i spoglądać ci w oczy. ;)

20

Jesli z tym pianinem to do mnie (bo chyba ja najwiecej "trenowalem" na tymze), to przepraszam. Nie bylem swiadom (a powinienem), ze to moze przeszkadzac komus we snie. W takich sytuacjach nalezy sie upomniec, ze "ludzie probuja spac" :P
Poszkodowanym w formie odszkodowania wydam browara przy najblizszym spotkaniu

21

a kto gral na pianinku w sobote w godz. 11?-15?   ? ;> czy jakos tak ;]

"wszystko się kiedyś kończy......."

22

a to było? kurde, przegapiłam możliwość sprawdzenia, czy jeszcze cokolwiek z lat dziecięcych pamiętam >3.

mnie teraz zaczyna łapać dół po-partowy, jak sobie uzmysławiam, że pewnie następny na jakim  będę... to kolejny quast... za rok.

~mess

There's special place for me in hell. It's called the throne.

23

Byl syntezator (czy tam organy) - sam "gralem" ;) Ale nie nad ranem!!! Pianina nie pomne, ale pewnie kontrabasu tez bym nie zauwazyl gdyby nie mial naklejki "Atari"...

Meska, a mowilas, ze bedziesz w jakims zlocie milosnikow hentaia uczestniczyc? Wyobrazam sobie, ze to bardzo anty-dolowy ivent :D I co, nie udalo sie?

24

na zlocie byłam. hentai oglądałam...

a teraz siedzieć i płakac mi się chce, bo mam pełno obaw i ogólnie jest mi źle. niekonieczne przez to, że next atari party na jakim bede bedzie za rok... oj nie tylko.

~mess

There's special place for me in hell. It's called the throne.

25

a co, okres sie spoznia? :)