26

Ja proponuję pełną wersję, coby Azzarro się zastanowił, czy przyjechanie i takie zachowanie na Q2k6 nie odbije się negatywnie na jego zdrowiu... Prawda, Grugshy...? Paru innych też by się znalazło chętnych (Krap coś może powiedzieć na ten temat)?

Sikor umarł...

27 Ostatnio edytowany przez Lizard (2005-08-01 09:38:38)

ZTCS, to Azzarro nie należy do ludzi reformowalnych. Jak widzę, nie muszę żałować, że miałem mało z nim do czynienia. :)

Zawsze mam rację, tylko nikt mnie nie słucha.

28 Ostatnio edytowany przez macgyver (2005-08-01 09:56:03)

swiety: jednym z warunków wystawienia samochodu zza drzew było przeproszenie Twojej żony... inaczej pan Azzaro do dzisiaj pewnie by stał obok swojego Cinquechento, z całkowicie rozładowaną złością i pewnie by z płaczem prosił mieszkańców Ornety o pomoc w wyciągnięciu samochodu ;)

wydaje mi się, że jeżeli kolega Azzaro chociaż trochę myśli i potrafi wyciągnąć wnioski, to jeżeli pojawi się w przyszłym roku, to nieco wyluzuje... jeśli nie... cóż... taryfy ulgowej nie będzie... była w tym roku...

29

Ja niestety mialem przyjemnosc wogole poznac pana Azzaro w dosc niesprzyjajacych warunkach, a mianowicie w nocy na jego poslaniu po godzinie spania w stanie upojenia. Nieliczni, ktorzy jeszcze nie spali mogli uslyszec bogacie ubrana w wyszukane slowa dyskusje, ktora mogla zaklocic niejeden sen.

Pozdrawiam,
Black Dot

:: Falling Man Games :: http://fmg.servegame.com :: Macroh Masheen :: http://www.macrohmasheen.com ::

30

Mac: tak też myślałem - faktycznie przeprosił moją żonę , co nie zmienia faktu że takiej osobie należałaby się po prostu eksmisja z miejsca party - nie chodzi tu o mnie czy moją żonę ale mówienie do wszystkich "ch..u" czy podobnie , zwłaszcza na ognisku jest głęboko nie na miejscu.
Swoją drogą to chyba wszyscy Atarowcy mieli dość kultury że gostek nie wrócił z party nieco bardziej fioletowy w okolicach twarzy i niekompletnym samochodem lub z denkiem w dachu (np od skakania) choć mu się to należało.

31

wrr... 5 raz pisze tego posta.

no to tak: świety >> szkoda że spotkało to twoją żone, szczerze współczuję. o ile jeszcze atarowie sobie poradzi i albo mu coś powie albo mu przyp.... tak już to była przesada. też byłam przy tym, jak do Krapa i paru chłopaków wyskakiwał z tekstami typu 'wy pedały' i inne równie *przyjemne* rzeczy :/. mnie zapytał ile za nocke biore (odpowiedź była prosta, że z takim mikrosoftem niech idzie w pi*.* ;]).

ogólnie miejmy nadzieję, iż obywatel Azorek zanim przyjedzie na party kolejne robić bydło (albo czy w ogóle przyjedzie :D) to się zastanowi. bo jak ja z chłopakami znowu nad ranem siedząc na ławce spotkamy swordów po imprezie i nie będziemy mieli co robić, przy czym odezwie sie w nas duch atarowców to mu zrobimy z samochodu bombke i będzie autka szukał skacząc po drzewach. z pewnością znajdą sie osoby chętne mu pomóc podrzucajac go w góre kopniakami w dupe :D.

btw. sec sprawa, rozwieję wątpliwości pt. 'czemu jego samochód nie stał na dachu'. postanowiliśmy być mili, ponieważ cwaniak Azorek przyjechał samochodem nalezącym do swojej siostry. dlatego taśma była tylko na plakatach a nie karoserii i Azor w ogóle MIAŁ karoserię bez gustownych ozdób zapewne mojego autorstwa (p*.*...bym mu taką grafe że ach! -pomysł na next crazy kompo -kto wyniesie dalej samochód Azora).

no, tyle mam do powiedzenia.

ale przyznajcie, że kazdy by chciał mieć tak zajebisty pokrowiec na samochód, co? :D

~mess

There's special place for me in hell. It's called the throne.

32 Ostatnio edytowany przez Lizard (2005-08-01 12:28:41)

Plandeka rulez.

Na nastepnym Quascie zamiast rzutu dyskiem twardym będzie rzut samochodem Azzara.

Zawsze mam rację, tylko nikt mnie nie słucha.

33

Ja sie bardzo ciesze, ze nikt slow Azora nie bral do siebie. Ja poprostu juz nie moglem ze smiechu jak koles sie kompromituje w momencie, kiedy ja, Solo i Jury rozmawialismy z nim wieczorem na lawkach.

Od czasu party bede omijal lukiem amigowcow pracujacych w zakladach pogrzebowych.
PROFORMA!!

Pozdrawiam,
Black Dot

:: Falling Man Games :: http://fmg.servegame.com :: Macroh Masheen :: http://www.macrohmasheen.com ::

34

blackd0t >> kto nie brał, ten nie brał, ale wątpie czy komuś było miło i olewał to, co słyszał. co innego jak dely każe komuś kucać do miecza a nie jakiś frajer cie od pedałów wyzywa, albo każe sp**** kobiecie, która chciała sfilmować dobry gag.... do tego wyznaje zasadę, że wszystko co opowiada jest śmieszne, jemu wolno obrazić każdego, ale o nim nikt ani słowa nie może powiedzieć, bo 'zaraz komuś przypierdole, rodzice policjanci pomogą'... bez przesady :/

~mess

There's special place for me in hell. It's called the throne.

35

Meśka napisał/a:

...jemu wolno obrazić każdego, ale o nim nikt ani słowa nie może powiedzieć, bo 'zaraz komuś przypierdole, rodzice policjanci pomogą'...

Hehe, to gumową pałką da się jednak zrobić dziecko???? :lol:

Chociaż przy dzisiejszej medycynie... :D :P :D

I Ty zostaniesz big endianem...

36 Ostatnio edytowany przez macgyver (2005-08-01 16:26:24)

Tak to jest, że na każdym party musi defaultowy pajac zlotu... ostatnio był nim Shinor, teraz jego miejsce zajął Azzaro ;) Swoją drogą - on naprawdę straszył policją ? :) No, w sumie fakt, kolegami z pracy za bardzo nie mógł - nie są przeważnie zbyt ruchliwi :lol:

37

macgyver: Haha, to Ci sie udalo :lol:

Meśka: Oczywiscie masz racje. To co mowil nie bylo mile napewno dla nikogo i urazil wiele osob. Naszczescie My Atarowcy wykazalismy sie wieksza inteligencja i nie tylko nie dalismy sie sprowokowac, ale dalej potrafilismy sie bawic nie zwracajac na niego wiekszej uwagi. Najbardziej przykro mi jest z tego powodu, ze obrazil zone Eijka i kopnal psa co zakfalifikowalo go do marginesu spoleczenstwa.

Ja osobiscie wyznaje zasade, ktora niegdys zaslyszalem:
"Never discuss with an idiot, he will bring you down to his level and beat you
with experience"

Pozdrawiam,
Black Dot

:: Falling Man Games :: http://fmg.servegame.com :: Macroh Masheen :: http://www.macrohmasheen.com ::

38

Tak z ciekawosci: Kopniecie psa to 'margines spoleczny' a straszenie owczarkow pekajacymi balonami to 'poprostu zabawa'?
Azzarro szybko przestaje byc zabawny a robi sie  wkurwiajacy - nie przecze. Ale jak czytam  wychodzi, ze nie odpowiada tylko za trzesienie ziemi, gradobicie i koklusz.

Prawdopodobienstwo, ze dotre na jakis zlot jest odwrotnie proporcjonalne do czestotliwosci marudzenia przelozonego i wprost proporcjonalne do czestotliwosci marudzenia brata.

39

grubshy - co do owczarka to wiekszosc ludzi po prostu nie wiedziala pewnie ze sa psy co sie boja wystrzalow, a ze zabawa balonami sie i tak konczyla....

40

e, grubshy, nie przesadzaj, jak nam pani zwrocila uwage, to owszem, obsmialismy sie, ale balon tylko jeden pekl potem - ten, co juz byl nadmuchany i zwiazany. wiec jezeli od kazdego wystrzalu padal jeden koli, to stosunek wysadzonych kolich przed i po upomnieniu to jakies 10:1. :)

--
= krap.pl =

41

Jak sławny Collie umiera od balonów, to co robi podczas burzy?

KMK
? HEX$(6670358)

42

A w sylwestra fundacja Animals chodzi ubrana na czarno.

Pozdrawiam,
Black Dot

:: Falling Man Games :: http://fmg.servegame.com :: Macroh Masheen :: http://www.macrohmasheen.com ::

43

miker napisał/a:

Hehe, to gumową pałką da się jednak zrobić dziecko???? :lol:

Chociaż przy dzisiejszej medycynie... :D :P :D

:lol::lol::lol: ROTLF

FAQ: Cegła waży kilogram i pół cegły. Ile ważą dwie cegły ? :D

JIL 4EVER!

44

chyba animkomials

--
= krap.pl =

45

Grubshy: no nie jestem pewien tego trzęsienia ziemi - mną chwilami trzęsło, a cierpliwość naszej matki Ziemi też się może kiedyś skończyć. ;)

Daleki jestem od demonizowania Azarro, był po prostu irytujący jak wrzód na d... olnej części ciała. Chwilami śmieszny, chwilami żałosny... Chociaż z kradzieżą bateryjki w pizzerii to już przegiął...
W sumie to bardzo niewiele brakowało, żeby wyjechał z party z fioletem na twarzy, bo Piguła już do niego wstawał... A przecież są ludzie dużo bardziej nerwowi, aż dziw, że mu się upiekło...

Święty: myślę, że te ocenzurowane kawałki mogą się przydać. Fajnie byłoby zmonrować podobną invitkę, jaka kiedyś była na Lato Ludzików. Z fragmentem "dlaczego wolimy QuaSTa" albo coś takiego.

Ale żeby nie stękać ciągle proponuję popatrzeć na to od drugiej strony i podziękować panu Azarro. Dzięki niemu możemu docenić NASZĄ scenę i jej klimat. Poczuć pewną dumę z bycia Atarowcem. Dowartościować się. Ulżyć sobie na biednym bucu. I portenować zgrane akcje: hej hop! :D
A ja się mogę chwalić, że przetachałem czinkłeczento jak piórko. :P :P :P

46

Jurgi2 napisał/a:

proponuję popatrzeć na to od drugiej strony i podziękować panu Azarro

Jak zwykle odwracasz kota ogonem, a raczej cieniasa do drzewa. ;)

Zawsze mam rację, tylko nikt mnie nie słucha.

47

...i okazuje się, że ten kot to kastrat... :P

48

ach, wiec to on podjebal bateryjke. no prosze, moze powinien napisac pismo do pani w lokalu, ze 'trzecie pierdniecie krolowej matki scena amigowa bierze na siebie'?

--
= krap.pl =

49

dajcie juz spokoj ... beton zostanie betonem i nawet cinquecento z alarmem za 4k w krzakach tego nie zmieni ;) next time proponuje od razu na wejsciu kolesiowi samochod wstawic miedzy drzewka i zostawic jako zakladnika do konca imprezy. jak sie bedzie zle sprawowal, to niech sam sie martwi o to jak bryke wyciagnac z trudnej sytuacji ;)

szkoda mi tylko tej panny co z nimi przyjechala, bo wygladala na fajna a chyba miala byc nieszczescie dziewczyna CTPa ... uhh

50

trafilem tu przez przypadek... i tak mi sie rzucilo - a wy chlopaki (i dziewczyny jak widze) robicie jeszcze na tej waszej scenie jakies produkcje czy juz tylko ogniska?