tramiel wypuscil rok wczesniej produkt ktory jak sam zacytowales skladal sie z dostepnych
na rynku czesci (przez to bylo to wczesniej), co spowodowalo ze produkt ten (st) byl po prostu
gorszy.
nad amiga w tym czasie pracowano (i choc tez starano sie za wszelka cene jak najszybciej wypuscic
ja na rynek) to jednak opracowano do niej na prawde solidne kosci. jedynym plusem
stka w tym czasie (duuuzy blad commodore) ze mial od razu zlacze midi.
wsrod ludzi znajacych historie obu firm, ale stroniacych od fanatycznego podejscia do konkretnych
firm (w stylu ,,viva commodore'', lub ,,nic poza atari'') panuje opinia ze tak na prawde to atari
zawdzieczalo znosna sprzedarz TYLKO dwom programom: ,,calamus'', ,,cubase''
co do amigi - jej sila byla grafika (wiadomo przez kogo projektowana ;) ) i co za tym idzie
,,delux paint'', wszelakie raytracery, ,,scala'' + najwazniejszy argument GRY.
jako maszynka do gier amiga byla duuuuzo lepiej przyjeta przez rynek...
ale i tak amiga sprzedawala sie lepiej wg. mnie tylko i wylacznie dla tego bo tramiele
poprostu sp**** robote. zmarnowanie takiej marki jak ATARI w swiecie gier wydawalo
sie niemal NIE DO WYKONANIA... niestety tylko niemal...
The UNIX Guru`s view of Sex:
unzip; strip; touch; finger; mount; fsck; more; yes; umount; sleep