Hi!
Tak sobie patrze na schemat tego freezera (notebene podesłanego przez Xana) podłączanego do szyny PBI w serii XL. Ale nie mogę zrozumieć jak ten Freezer przejmuje kontrole nad ATARI. W przypadku Happy Freezera było wykorzystane przerwanie NMI. Partrze na te sygnały która są do niego podpięte i nie mogę zrozumieć jak ten freezer robi następujące rzeczy:
#1) w jaki sposób podmapowuje swojego eproma w obszar pamięci ATARI.
#2) w jaki sposób udaje mu się wymusić tak aby procek skoczył pod wskazany obszar po wciśnięciu przycisku
tak naprawdę to jedynym sygnałem którym może manipulować jest sygnał ~REF. Reszta sygnałów to wejścia do tego freezera.
Tak się właśnie głowie co daje temu freezerowi wystawienie dodatkowego "fałszywego" /REF'a? CPU się odpina od szyny, ale co dalej?
Ma ktoś jakieś pomysły jak to może działać?
Ma kawałek własnego RAMu, wiec tam sobie może zapiswyać informacje zapisywane do POKEYA, GTIA i ANTICA. Tu wszystko załatwia ten programowalny układ PLS105. Teraz ten zabytkowy układzik można zastąpić programowalną logiką ale najpierw trzeba by zrozumieć zasadę działania.
Może ktoś ma e-mail do autora tego projektu Pana Bernhard'a Engl'a?
Wydaje mi się to zbyt proste aby mogło działać. A jednak może to jest na tyle genialne w swojej prostocie że działa w jakiś sposób. Albo ja po prostu nie rozumiem idei działania tego wynalazku do końca ;)
Happy Freezer wymagał sporej ingerecj w sygnały między RAM'em a FREDDIE'im. Tu tego nie ma. taki Freezer może zostać po prostu podpięty pod PBI, czy nawet w XE do złącz CART i EXT i działa. Ale jak?
Jakieś pomysły?
chętenie posłucham waszych opini.
pozdrawiam
Seban/SLIGHT