1

Kto byl na Forverze to widział "wspaniałe" produkcje c64 i kwasy ze spectrum...loader compo i puszczanie shit ay przez całe popołudnia...
teraz czytam (na c64.pl)...

":Factor 6 is not only C64 but mainly a speccy scener. He does nice musics on C64 though. Anyway.. he came to the stage with broken C64 and Atari (empty cases) and started to throw it on the floor.. etc. atari guys were quite upset. Later Shrek (the warlord of new Speccy war agains Atari and C64) apologised for this stupid behaviour and said that this battle should be fought by coding, not by demolating of our machines. Factor 6 also later apologised at forever.zeroteam.sk message board."

Wywnioskowalem z tego iż to była zorganizowana akcja  :D Sam stupid Fucktor6 tego nie wymyślił...stąd te jego żale za grzechy na stronie Forevera...Skoro Spectrum czuje sie takie mocne to chyba podejmiemy rękawice w produkcjach? Szkoda że na party nie pokazali żadnego ciekawego demkai tylko same shity...Dlatego też trzeba czym prędzej zemulowac ten ich układzik,co będzie doskonalym wstępem... ;)
Bo generalnie my tu gadu gadu a Spec chce miec swoje 5 minut...

gep/lamers^dial

2

Skoro oni mogą przyemulować 6502 to czemu my mamy nie przyemulować całego ZX :)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

3

A generalnie zamiast sie bulwersowac i dawac sie lapac na prowokacje, proponowalbym zrobic cokolwiek twórczego, bo co z tego ze na atarce byly fajniejsze produkcje, skoro robia je ciagle ci sami "etatowi wystawiacze prac", niedlugo im sie odechce produkowac samemu cokolwiek i ciagnąc za sobą ten ogon krzykaczy, i ciekawe czym wtedy bedziecie sie tak chlubic.  Jakie to atari jest wspaniale. 
I jakie to Poland! wspaniale.  Sterta butelek na stoliku to chyba bedzie jedyna chluba...
Osobiscie mi sie zaczyna odechciewac robic muzaki na party. Czym tu sie potem cieszyc... ze bylem 1 z pięciu ?   1 z trzech ?.  Zaraz uslysze pewnie ze party to nie tylko kompoty itd..  sorki ale dlamnie to przedewszystkim kompoty i rywalizacja, zeby napic sie tylko piwa to ja sobie wyskocze na sztaba.
Ja rozumiem, ze czas nie stoi w miejscu, mamy teraz rodziny, prace itd. Ja tez to mam ale jakos zeby nie wiem co znajde pare minut, zeby cos napisac i tak samo reszta "etatowców"

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

4

Szkoda że na party nie pokazali żadnego ciekawego demka

Chyba przegapiles 1k 'dough-nuts' by Baze.
bylo calkiem spoko :)

Xraz: rozumiem cie doskonale ;) W kazdym razie ja cwicze sie w mpt/tmc oraz g2f :) Ph34r! :)

5

Xray dobre stwierdzenie na temat prac na party - sam mam rodzinkę , prawie 2 letnią córkę i ile czasu mogę poświęcam na kodowaniu (oczywiście nie odbywa się to bezboleśnie) ale wolałbym aby znalazło się więcej takich ludzi z zapałem twórczym - nie chodzi mi o straszliwą rywalizację ale o ilość prac na jakimś ogólnoprzyjętym poziomie.

A co do sceny innych platform to sam nie mogę się wypowiedzieć bo mało produkcji obecnych widziałem na C64 , nie wspominając juz o ZX.

6

mikey: nie strasz nie strasz bo się .... spocisz

All I hear is the sound of me falling on the ground

7

xray powiedział

I jakie to Poland! wspaniale. Sterta butelek na stoliku to chyba bedzie jedyna chluba...

To może boleć jeśli dba się o scenę .... ale uwierz mi, że byłem pierwszy raz na jakimś zlocie i raczaj zawsze byłem sprzętowcem niż softwarowcem to jednak mam rok czasu i będzie jakieś demo, może nienajlepsze ale naprawdę moje na mirę moich możliwości bo będę dziennie czgoś się uczył i dzinnnie posunę coś do przodu. Głowa do góry!!!!!!!!!!!!!!!!!

Żyję bo Bóg tak chciał.

8

stanowczo stwierdzam, ze obecne zloty to pretekst do nieskrepowanego chlania, wiekszosc czasu zajmuje albo chlanie albo dochodzenie do siebie po poprzednim chlaniu

widac obowiazuje ciagle stereotyp ze jesli zabawa to tylko z alkoholem

*- TeBe/Madteam
3x Atari 130XE, SDX, CPU 65816, 2x VBXE, 2x IDE Plus rev. C

9

Osobiscie nie mam nic do chlania, o ile czlowiek zna swoj organizm moze i bedac na chlanym sie kontrolowac i nie dopuscic do jakichs incydentalnych zachowan, Swoja droga nie zarejestrowalem i nie rejestruje jakichs nieprzyjemnych sytuacji spowodowanych alkoholem na parties. Nie mniej jednak chcialbym aby to chlanie bylo drugoplanową sprawą, a jeszcze lepiej zeby bylo jakoby nagrodą - zwieńczeniem  ciezkiej pracy nad compotowymi produkcjami ktore to w pocie czola kazdy przygotowuje przed zlotem.  tymczasem chlanie jest ... prac nie ma...

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

10

zgadzam sie..dlatego też na Quascie... :)

gep/lamers^dial

11

Co do chlania, to wydaje mi się, że większość (przeważająca) dorosła na tyle, że panuje nad sobą i nie ma raczej przykrych incydentów z tym związanych. Choć ilość spożywanego przez nas (mówię nas, choć dla mnie jedno piwko to dość) z pewnością przeraża zachodniaków...

Ilość prac od dawna jest problemem i mnie cieszy to, że w ogóle pojawiają się nowe postacie... Bo był czas, że tylko ubywało. I naprawdę, głównie narzekają ci, którzy nie widzieli najgorszych czasów, bo mieli wtedy długi urlop. Na mój rozum ilość prac się zwiększa od pewnego czasu, niech się tylko ta tendencja utrzyma. Ale tak, jak w połowie lat '90 już nie będzie i kropka. Wtedy byliśmy smarkaczami z mnóstwem wolnego czasu, teraz większość ma pracę i/lub rodzinę, inne jeszcze zainteresowania, nie ma już tego zapału (starzejemy się, a co...).

Ale ponarzekać zawsze można, byle nie przesadzać.

12

Nie mniej jednak chcialbym aby to chlanie bylo drugoplanową sprawą

a moze obowiazuje regula: ktos musi pracowac, by mogl pic ktos...
wiec glowa do gory i pracuj dalej!   (btw. masz zasluzone 1. miejsce w msx compo!)  ;)  :)   :D


P.S. Czyzby WOTNAU wcale sie nie zmienil od zeszlorocznego F. ?  :lol:

13

Jurgi:  Za PRLu w Polsce tez bylo gorzej, a za okupacji jeszcze gorzej, lecz czy to powod zebym sie cieszyl z sytuacji jaką mamy obecnie w Polsce ??

drc: jakos niebardzo mnie to podnosi na duchu ...

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

14

Nie, ale ja się cieszę, że scena nie zdechła całkowiecie, co przez jakiś czas wydawało się nieuchronne.

[ Dodano: Pon Mar 21, 2005 23:42  ]
A tak się ma -1 do upływu dni i wieczną młodość.  :rolleyes:

15

... alez marudzicie  ;)

16

jurgi: trzeba sie przerzucic na scenowanie na Gameboju :)

All I hear is the sound of me falling on the ground

17

?ale mnie już się nie chce inwestować w nowy sprzęt. :P
Poza tym, na jakiej innej scenie znajdę takich psycholi jak Was? Zastaję przy Atari. 8)

[ Dodano: Wto Mar 22, 2005 09:01  ]
A tak się ma -1 do upływu dni i wieczną młodość.  :rolleyes:

18

Dla mnie z kolei produkcje na zlotach są sprawą drugorzędną. Owszem, bardzo cieszę się gdy są, ale gdy na danym party na compo nie ma dużo produkcji, to wcale nie uważam imprezy za zmarnowaną - dla mnie liczy się przede wszystkim to, że mogę się spotkać z grupką dobrych kumpli, wypić browarka (niekoniecznie jednego), odczuć klimat, który dopinguje mnie po powrocie z party do działania.

Gdyby istotą każdego zlotu były tylko konkursy, to na dobrą sprawę możnaby je przeprowadzać przez internet, ale tutaj właśnie chodzi o klimat spotkania ze znajomymi i to jest według mnie najważniejsze. Szkoda drogi X-ray-u, że masz takie, a nie inne zapatrywanie na te sprawy - przez pewien okres czasu nie bywałeś na zlotach, gdzie potrafiło się pojawić np. 10 osób na krzyż... produkcji praktycznie nie było... ale mimo to ludzie się dobrze bawili... i chyba dzięki temu to wszystko przetrwało i nadal trwa... i wielki respekt dla wielu osób, które mimo wielkiego kryzysu sprzed kilku lat nie straciły wiary w odrodzenie.

Osobiście wolę zloty bez kompotów, niż kompoty bez zlotów ;)

19

Osobiście wolę zloty bez kompotów, niż kompoty bez zlotów

I to jest kwintesencja tego tematu. Popieram!  8)

20

to moze ograniczcie tylko sie do organizowania "sztabów" i innych popijaw, bo w takim razie nie widze sensu robienia zadnych nowych produkcji z przeznaczeniem na zlot. Nie widze sensu wynajmowania sali, projektora naglosnienia itd itp, nie widze, tez sensu zabierania komputerow ze soba. Znacznie lepiej umowic sie latem pod namioty na jeziorem, spotkac sie, nachlac sie i wyimprezowac.
To mi szkoda, Mac, ze masz mac takie zapatrywanie na te sprawy.  Od zarania dziejow dzien kompotow byl dniem kulminacyjnym wszystkich parties gdzie ludzie w zniecierpliwieniu, skupieniu czekali na demo compo.
a teraz kladzie sie lache na to. 
czlowiek sie napracuje nad czyms a potem tylko zachodzi w glowe ... w imie czego ...

Im dłużej czekamy, tym wzorek jest większy" (c) by Sikor

21

I musze sie zgodzić tu z X-Razem...swojego czasu scena amigowa PL zabiła sie sama również dzięki takim imprezom jak Summer Libation Camp...ludziom przestało sie chcieć robić produkcje;w zamian można było sie spotkać z kumplami i nawalić na plaży...ja nie mówie że mam coś na przeciwko takim spotkaniom,ale scena dla samego chlania nie jest sceną tylko mobilną izbą wytrzeźwień... ;)

gep/lamers^dial

22

a ja tam bym za nic nie zamienił sytuacji, gdy z macgajwerem żłopałem winko na party place ...

z mojego punktu widzenia:

1. party uważam za nieudane, gdy nieobejrzałem przynajmniej jednego fajnego dema/intra
2. party uważam za nieudane, jeśli jest za mało browarów
3. party uważam zdecydowanie za nieudane jeśli jest za dużo browarów...

my tu gadu gadu, a i tak się pewnie spotkamy na party czy będą prace na wysokim poziomie czy też nie....

w sumie Eijk dobrze rozwiązał problem stawiając warunek pojawienia się prac wysokiej jakości

howgh....carlsberg stygnie tfu .... grzeje się

All I hear is the sound of me falling on the ground

23

hmm... w koncu na tzw. klimat ma wplyw zbyt wiele czynnikow, zeby ograniczac sie wylacznie do chlania czy produkcji. jasne, ze compo to kluczowy punkt, ale przeciez nic nie zastapi wspolnych wypadow do miasta, grania w pilke, poszukiwania pasztetu "macius" podczas zakupow, kielbasek przy ognisku, grupowych podrozy pociagami, freestyle'u przy mikrofonie i ogolnej glupawy. zdecydowanie przyjemniej jest jesli to wszystko wystepuje jednoczesnie. przedstawienie zlotu wylacznie w kategoriach czarny/bialy jest calkowicie bledne. przeciez doskonale wiemy, ze szare, nawet jesli male moze byc bardzo sympatyczne :)

don't come after... please don't follow me along. when you read this, i'll be gone...

24

odczuć klimat, który dopinguje mnie po powrocie z party do działania.

Mac zdradz prosze do czego Cie to zdopingowalo, bo pewnie przeoczylem ;)

*- TeBe/Madteam
3x Atari 130XE, SDX, CPU 65816, 2x VBXE, 2x IDE Plus rev. C