Ja mam Jaga, ale predzej bym chyba powiedzial ze tebe jest przystojny niz BEZCZELNIE UKRADL :mrgreen:
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zmarł twórca języka BASIC Zmarł Thomas E. Kurtz twórca języka BASIC
Zmiana serwera atari.area Serwis przeszedł właśnie ważną aktualizację infrastruktury
4th Atari ASCII Compo - wyniki Dostępne są już wyniki tegorocznego ATASCII Compo.
thing neo 1.60 Olivier Landemarre wydał nową wersję desktopu Thing.
VIII. Basque Tournament of Atari 2600 Kolejna relacja, wśród otrzymywanych od naszego przyjaciela Egoitza z Kraju Basków.
atari.area forum » Bałagan » zaginął Pad do Jaguar'a na SV2k4 :(
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ja mam Jaga, ale predzej bym chyba powiedzial ze tebe jest przystojny niz BEZCZELNIE UKRADL :mrgreen:
ale imho podprowadzenie takiego pada (pomijajac, ze to sk_rwysynstwo) to by bylo prawie jak by go wziac i zostawic kartke z napisem 'to ja ukradlem pada'. Ile osob ma jaga? Ile z nich bylo na party?
tez nie bylem (wiec mam alibi ;) )... masz troche racji (JAG to teraz raczej unikalna sprawa), ale zdziwilbys sie, co mozna zakosic, na portalu SCENE.PL byla pare miesiecy temu awantura o to, ze pewien osobnik (wymieniony z ksywy i grupy) ukradł na party niejakiemu Monkowi... czapkę. Zapewne jakąś drogą, firmową... Polecam przejrzeć tamtejsze archiwum, zdziwiłbyś się ile można w tym temacie napisać (a nawet... narysować!). 8O W każdym razie nie wiem jak to się skończyło... :rolleyes:
Hmm, mam Jaguara, Falcona i Atari STE - pad od Jaguara pasuje do wszystkich tych rzeczy (mnie na party nie było, więc mam alibi, jakby co ;)). Oczywiście, to chamstwo, żeby nie powiedzieć inaczej, nie za bardzo mi się chce wierzyć, że wziął to ktoś z Atarowców ;(. Ale, przez kompatybilność - krąg sie rozszeża...
Grey - powodzenia!!! Wierzę, że pad się znajdzie!!!
3m się!!!
xan: fakty są takie, że pad był jeszcze podczas compotuff w Sobotę późnym wieczorem, rano nie było już po nim śladu... przecież nie wyparował. nikt obcy nie kręcił się na party, bo SV było "invite-only" i pilnowałem tego. nie zginęło nic wartościowego , ten pad ma dla mnie "wymiar symboliczny". całkowicie wykluczam że pad znalazł się w rękach jakiegokolwiek małoatarowca.
still awaiting...
zawsze mówiłem że scena dużego atari jest PODEJRZANIE mała...
sorki za wisielczy humor Grey-u...sk_ur_wysyństwo z tym padem...
chłopaki! to co; róbmy tą zrzute;a przy okazji może kiedyś obijemy jakiegoś kleptomana...
no, mysle, ze jak do nowego roku pad nie powroci, to zrzutujemy.
A moze pozyczyl go ktos z gosci zagranicznych, ktorzy nie zagladaja na to forum. Grey: moze wyslij do nich e-maila?
lewis: nie dojechał nikt z zagranicy... :cry: miało być ok 5-7 osób...
pozdrrr.
Aha. No to nie wiedzialem... Ja jednak bym optowal za tym , ze ktos wlazl z rana i zabral tego pada...
lewis: hmm, było 100 bardziej cennych rzeczy niż pad... poza tym w tak małym gronie każdy rozpoznałby że jest na party-place jakiś "intruz"...
cholera, wiem że to boli, ale pad'a przywłaszczył sobie ktoś z uczestników SV, wszystkie poszlaki na to wskazują. zaczynam powątpiewać że ktoś mi go zwróci albo znajdzie go w swoim bagażu (bo każdy się już chyba rozpakował...).
lewiS: w sumie w tym układzie dobrze że nie przyjechałeś;) ponieważ sam byłbyś jedynym gościem z zagranicy;)
grey: nie łam się;niedługo będziesz miał nowego,lśniącego pada...szkoda nerwów na jakiegoś atarowca który okazał sie c***...
Nie byłem, żałuję. Przyłączam się Grey do Twojego wkur...
Mnie nigdy nic na zlotach nie zginęło, a też niejednokrotnie się o to prosiłem. W Opalenicy zostawiałem komórkę do ładowania, podczas, gdy sam gdzieś spałem na drugim końcu miasta. ;) Na pierwszym SV cały sprzęt był bez opieki, a obcy się wtedy kręcili. Nawet na RH98 zostawiłem dysk na wieszchu na kilka godzin, a jak wróciłem, leżał na swoim miejscu nieruszany (a imprezka co najmniej podejrzana).
Nie rozumiem ludzi, którzy łaszą się na rzeczy im nie przydatne. :rolleyes:
Jak pad się nie znajdzie dorzucę się do składki. Tylko dlaczego, w czasie jak ludzie sobie pomagają, jakiś palant ma mieć satysfakcję, że mu się to upiekło?
Wspomniałeś Grey, że masz podejrzanych. Kontaktowałeś się z nimi w tej sprawie? Może głupie pytanie, bo małe szanse, że się przyznają. Jeśli jednak będziesz mieć pewność, kto za tym stoi, nie wahaj się wytknąć ich palcem (a raczej pięścią).
[ Dodano: 28.12.2004 19:08:56 ]
A tak się ma +1 do statsów na AA i Mistrza offtopicu. :mrgreen:
Nie rozumiem ludzi, którzy łaszą się na rzeczy im nie przydatne. :rolleyes:
Z ta przydatnoscia to rozumiem zartujesz?
Nie żartuję. Jak wspomniał Grey, na party było masę sprzętu bardziej wartościowego, który można było upchnąć w kieszeni czy torbie. A zaginął akurat jeden pad. To mnie dziwi.
[ Dodano: 28.12.2004 19:29:02 ]
A tak się ma +1 do statsów na AA i Mistrza offtopicu. :mrgreen:
Raczej chodzi mi o to, ze bez wzgledu na przydatnosc ww sprzetu sam fakt polaszenia sie na niego jest niezrozumialy
no nie wierze, kurde nie wierze, zeby to ktos z naszych. ja juz predzej w ufoludki kurde uwierze.
ps. jak sie nie patrzy na dlugopisy, to one przechodza w inny wymiar (nie wierzycie? nie ma tak, ze po zakupionych niedawno 10 dlugopisach sladu nie ma?: ) wiec pewnie i z padami tak jest. albo to albo kurde ufoludki.
pps. wystawiam alibi bratu. przesluchalem go : )
Słuchaj, Grubshy, może powinieneś przesłuchać wszystkich partyzantów? Wiesz, lampa w oczy itd. Razem z Lewisem, jak koleś nie zmięknie na wasz widok, to musi być niezły twardziel (nie HDD). ;)
Kurna, sam czuję zażenowanie, że ktoś mógł być taką świnią (wybaczcie prosiaczki). I głupio mi, chociaż mnie nie było. Na następnym zlocie możemy urządzić rytuał i rzucić na złodzieja klątwę. Zbiorowe rytuały są bardzo skuteczne? I wcale nie mówię żartobliwie...
...dzięki za wsparcie duchowe. jednak co do przyznania się kogokolwiek do przywłaszczenia sobie pad'a naprawdę nie wierzę :cry: po padzie zostało mi oryginalne pudełko, może jest tam numer seryjny to go rzucę na forum, może tą drogą uda się kiedyś złapać tego "atarowca".
na jednym z Quast'ów Klockowi ukradziono worek z wieloma cart'ami do Jag'a, nigdy ich nie odzyskał. natomiast Legwanowi z Shadows'ów (Falcon) ktoś podwędził HDD na Quaście 96... :(
czarne owce są wszędzie :(
Lizard ma rację że przez taką zrzutę zrobicie przy okazji przyjemność takiemu skur***ynowi :oops: przyznać się nie przyzna, a pad'a będzie nadal używał... ba, i może się jeszcze dorzuci do tej zrzuty?
na jednym z Quast'ów Klockowi ukradziono worek z wieloma cart'ami do Jag'a, nigdy ich nie odzyskał. natomiast Legwanowi z Shadows'ów (Falcon) ktoś podwędził HDD na Quaście 96...
.... nie mowiac juz o moich dyskietklach ze zrodlowkami na sceneRY'98. Gosc, ktory to zrobil zostal wskazany przez kilka osob (ktore widzialy te dyski u niego), ale owy koles nie raczyl ich oddac. Szkoda, bo bylo na nich kilka lat mojej pracy....
Sluchajcie, zostalo tu powiedziane tyle slow, ze na miejscu tego goscia juz dawno bym sobie dal spokoj i oddal tego pada. Ale - moze jednak jest mu tak wstyd, ze nie chce tego zrobic osobiscie (w ogole mu sie nie dziwie). Moze w zwiazku z tym Grey podasz snail-mailowy adres do siebie a ow koles chcac dodatkowo zachowac anonimowosc przejezdzajac przez jakies miasto w ktorym nie mieszka, wysle stamtad paczke. Dlaczego tak kombinuje? Bo Grey chce pada a jego 'nowy wlasciciel' skoro do tej pory go nie oddal to i nie zrobi tego pozniej (przynajmniej w 'tradycyjny' sposob). Co o tym myslicie? Jesli jestescie za, to apel do jegomoscia: pokaz, ze choc troche w Tobie z prawdziwego, prawego itp itd atarowca i ze to byla tylko jakas wpadka przy pracy, ze 'chwilowe zauroczenie' itp.... Nie badz wujem!
Lewis: b. Ci współczuję stary.. :oops:
Azbest: dzięki za inicjatywę. jakiś czas temu już proponowałem coś podobnego... aby ten "ktoś" wysłał mi paczkę jako "anonim" i sprawy nie będzie. nie poskutkowało... :oops: może Twoje słowa dadzą temu "komuś" do myślenia...
Adres snail'owy znajduje się pod tym linkiem:
http://www.ateko.pl/sv2k4/hq.html
pozdrawiam i sorki za zaśmiecanie tego forum takimi sprawami... wolałbym, żeby tej sprawy w ogóle nie było :cry:
Dobrze prawi, dać mu wódki. ;)
Nie sądzę jednak, by komukolwiek chciało się ruszyć tyłek na najbliższą pocztę i płacić za przesyłkę łatwej zdobyczy, ale może jednak odrobinę sunienia i honoru zostało.
[ Dodano: 29.12.2004 12:59:59 ]
A tak się ma +1 do statsów na AA i Mistrza offtopicu. :mrgreen:
no i co - znalazł się ten padalec?
bo długo cisza już...
nie, nie znalazł się... :oops: dziwne, prawda? obok niego stał rzutnik zapakowany w walizeczce, a drugi wyłożony na stole... oprócz tego moja komórka oraz kluczyki od samochodu... nie zginęło nic z tych rzeczy tylko mój JagPad. tak w ogóle to przyniosłem go na party na prośbę Kosmy'ego, który nie miał drugiego pad'a a chcieliśmy zrobić jakieś game compo dla 2 player'ów na Jag'u... była też ktoś kto mówił, że jest sporo gierek na Falcon'a które wymagają pad'a, a on takiego nie ma... może zbieg okoliczności, ale rzuca to pewien cień na to wszystko...
Na Sv nie byłem, więc nic nie mogłem widzieć. Mogę Ci tylko życzyć powodzenia. A jak kierwonik zorganizuje zrzutkę na Pada, to tata mówi, że też coś dorzuci.
Strony Poprzednia 1 2 3 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
atari.area forum » Bałagan » zaginął Pad do Jaguar'a na SV2k4 :(
Wygenerowano w 0.028 sekund, wykonano 57 zapytań