Żartowałem z tą reklamacją:-) No przecież wiadomo jak to jest ze starymi gratami:-)
Nie pamiętam już co tam przelutowywałem. Może nawet całą płytę:-) Nie wiem, za dużo tego było. Pamiętam tylko dobrze ten przypadek ze śniedzią pod spodem ładnej cyny, że nie było tego widać, to mi utkwiło mocno w pamięci i przytaczam to wielokrotnie w różnych innych wątkach:-)
Na pewno na 100% mogę powiedzieć, że jeśli jakiś układ wylutowywałem, to zawsze taki układ z powrotem już wlutowuję z podstawką. Tak że jeśli jakiś układ jest w płycie bezpośrednio, to na pewno go nie wyciągałem stamtąd. Natomiast mogłem przetapiać luty układów. Najczęściej to widać czy luty są fabryczne czy poprawiane ręcznie. Chociaż miałem takie okresy w grzebaniu w tych płytach i robiłem tego tak dużo, że miałem wprawę taką, że moje luty nieraz wyglądały jak z fabryki i sam bym tego nie poznał czy to moje czy fabryczne:-) Nie wiem jak było akurat w 2019, ale mogło tak być, więc wspominam też o tym.