1 Ostatnio edytowany przez tOri (2024-12-04 22:28:47)

Cześć,

Ostatnio wystawiłem i sprzedałem kartę Yamaha MCD64. Wyobraźcie sobie, że Ebay wystartował do mnie z żądaniem uzupełnienia danych identyfikacyjnych. Ok myślę i uzupełniam numer konta IBAN. następne co miałem zrobić to wysłanie do nich UWAGA! zdjęcia  przodu i tyłu dokumentu tożsamości. No - powiem, że mnie tym po pierwsze zaskoczyli, a po drugie - nie wydaje mi się żeby takie coś jak Ebay było uprawnionym do zbierania i posiadania takich danych. Po co? Mają mój adres, numer konta, numer telefoniczny oraz email.

Najgorzej, że mając moje pieniądze chcą na mnie wymusić żebym te dane im wysłał. Ja na to - nie ma takiej możliwości. Miałem długą "rozmowę" z jakimś gościem z infolinii, który w kółko pier... mi o jakichś standardach przemysłowych, co mnie oczywiście g... obchodzi. Żeby było jeszcze ciekawiej - na moje żądanie oddania pieniędzy i skasowania konta ponieważ nie zgadzam się i nie chcę korzystać z ich 'usług' odpowiadają mi że mam podać te dane czego oczywiście nigdy nie zrobię i tak się to zamyka w kółko.

Piszę to dla przestrogi dla używających Ebay i pokrewnych, ponieważ zaczyna się zaciskanie jakiejś kolejnej pętli. Dla mnie takie zachowanie jakichś przybłędów z 'cyberprzestrzeni' jest nieakceptowalne, a jeśli ktoś uważa inaczej to niech takie dane udostępnia - jego sprawa :)

Wiem, że jestem na przegranej pozycji, ale przynajmniej dam znać co się wyrabia, jakie paskudztwa wyłażą z nor...

tOri

P.S. Mam 11-letnią historię bez żadnych ściem i wpadek. To pieprzenie o identyfikacji to jakaś ściema.

Różne różności dla Atari i nie tylko - przydatne, bądź nie ale i tak warto zajrzeć...
http://atari.myftp.org  Atari - Power without price and necessary elements with some sh*t onboard
https://reversing.pl SSL enabled site

2

Karta, jak rozumiem, juz wyslana?

Ceterum censeo Germaniam esse delendam.

3

Na Allegro wymagają wysłania dowodu, żeby można było cokolwiek sprzedawać (kilka lat temu). Zgadzam się, że zbieranie takich skanów to przegięcie i istnieje możliwość, że te dane wyciekną i je ktoś może je wykorzystać. Nie wiadomo gdzie to trafia i kto tym zarządza. Możliwe, że też muszą przekazywać jakieś dane do skarbówki, np kto ile sprzedaje i czy nie jest to jego dodatkowy dochód.

=========================================
[www] https://nokturnal.pl
[ 16/32 bit Atari development wiki] https://bus-error.nokturnal.pl

4

Zgadza się, muszą raportować do skarbówki zgodnie z DAC7.
Zobacz, kiedy się kończy ważność dowodu i pod koniec okresu ważności podaj im te dane. Przetrzymaj ich kilka lat, upomnij się o odsetki - trzeba doczytać, ale coś tam powinno się należeć ustawowo.

5 Ostatnio edytowany przez uicr0Bee (2024-12-05 09:12:18)

W związku z DAC7, to żądają danych dopiero gdy przekroczysz 30 transakcji sprzedaży w ciągu roku.

Kojarzy mi się też że na którejś platformie można na tym skanie dowodu zasłonić niektóre dane. Nie pamiętam czy to na ibeju.

apdejt
#1: o tu np o tym: https://pozyczasz.pl/poradnik/jak-bezpi … sobistego/
#2: a tu o takim samym przypadku w alerg0: https://subiektywnieofinansach.pl/wypla … sobistego/

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

6

Myślę, że żądają na etapie, jak mają Ci wypłacać kasę. Podpierają się ustawą przeciw praniu brudnych pieniędzy.
Albo żądają, bo operatorzy płatności żądają.
A raportują to owszem powyżej progów.

7

Może to częściowo OT, ale dla własnego bezpieczeństwa na wypadek wycieku danych warto skorzystać z możliwości zastrzeżenia PESELu, co jest w PL możliwe dopiero od kilku miesięcy.
Być może od strony prawnej ma to bezpośrednie przełożenie na bezpieczeństwo na terenie RP (nie wiem), ale w razie czego takie zabezpieczenie może być jakimś rodzajem argumentu prawnego w razie problemów.
Swoją drogą najbardziej chore jest to, że taka możliwość pojawiła się z takim ogromnym opóźnieniem. Wcześniej nie miało się większego wpływu na to czy ktoś nie zaciągnie pożyczki na ukradzione dane.

8

Najbardziej chore jest to, że musisz zastrzegać swój nr PESEL.

hex, code and ror'n'rol
niewiedza buduje, wiedza rujnuje

9 Ostatnio edytowany przez prz (2024-12-05 21:37:32)

I tak i nie. Samo "zastrzeżenie" to nie wszystko. Daje to dodatkowe zabezpieczenia.

"Tak" - pod kątem tego, że jeszcze pól roku temu można było stać się pożyczkobiorcą nie wiedząc o tym (chora była przede wszystkim możliwość prostego wykorzystania nieswoich danych). Ale to nie wynikało z bezpośrednio braku możliwości "zastrzeżenia" PESELu tylko tego, że ktoś po prostu mógł posłużyć się Twoimi danymi i dużo zależało od firmy czy jakoś zweryfikuje czy faktycznie prawdziwy właściciel danych chce np. wziąć pożyczkę.

"Nie" - pod kątem tego, że to zastrzeżenie daje dodatkową ochronę. Przepisy są skonstruowane w sposób sprytny. Firmy np. pożyczkowe (ale nie tylko o pożyczki chodzi, również o umowy telekomunikacyjne itp.) mają co prawda obowiązek sprawdzenia czy pożyczkobiorca nie zastrzegł PESELu. Nie daje to jednak gwarancji, że taka firma to sprawdzi. ALE (!) jeżeli w takim przypadku okaże się, że pożyczka została jednak zaciągnięta na osobę z zastrzeżonym PESELem, to zgodnie z tymi przepisami, konieczność spłaty nie obciąża tej osoby tylko jest odpowiedzialnością pożyczkodawcy.
I to jest chyba najważniejszy plus tych przepisów.

10

uicr0Bee napisał/a:

W związku z DAC7, to żądają danych dopiero gdy przekroczysz 30 transakcji sprzedaży w ciągu roku.

30 transakcji albo zamiennie od 2000 EUR ze sprzedaży przedmiotów.

11

Cześć,

Jak dla mnie jest to niedopuszczalne, więc nie dostaną ode mnie tych danych.
Spróbuję skontaktować się z kupującym, bo kartę oczywiście wysłałem - może uda mi się z nim dogadać żeby zrobił zwrot, a potem przelał mi pieniądze bez pośrednictwa ebay. Kwestia uczciwości.

Korespondencja z tym ebajowym słupem ogłoszeniowym to jak walenie w ścianę. Nie widzę zbyt różowo zakończenia tego przypadku.

tOri

Różne różności dla Atari i nie tylko - przydatne, bądź nie ale i tak warto zajrzeć...
http://atari.myftp.org  Atari - Power without price and necessary elements with some sh*t onboard
https://reversing.pl SSL enabled site

12

tOri napisał/a:

Spróbuję skontaktować się z kupującym, bo kartę oczywiście wysłałem - może uda mi się z nim dogadać żeby zrobił zwrot, a potem przelał mi pieniądze bez pośrednictwa ebay.

Obawiam się, że się nie zgodzi, to prosta droga do stracenia przez niego konta na ebay.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

13 Ostatnio edytowany przez prz (2024-12-05 22:00:38)

x_angel napisał/a:

Zgadza się, muszą raportować do skarbówki zgodnie z DAC7.

Chyba to nie jest u nich wyznacznik takiego żądania. Znam sytuację, że prosili o dowód od kupującego, który nigdy tam nie sprzedawał, ale złożył roszczenie, które zostało uznane. Więc być może biorą dane od osób, którym wypłacają kasę.

OLX też podobno bierze te dane od każdego sprzedającego, który korzysta z ich systemu płatności.

Też tego nie lubię i staram się unikać i nie zgadzać gdzie mogę. Ale podejrzewam, że oni to robią z uwagi na te różne przepisy o praniu pieniędzy, przeciwdziałaniu terroryzmowi, itd. - dla swojego bezpieczeństwa, aby mieć zidentyfikowaną osobę, której wypłacają kasę. To są poniekąd instytucje finansowe. Oczywiście zwiększa to ryzyko wypływu danych. Dlatego to zastrzeżenie, o którym pisałem warto sobie profilaktycznie włączyć - w niczym nie szkodzi, a może pomóc.

14

@dely - postaram się zrobić to tak, żeby nikomu się nic nie stało :)

Różne różności dla Atari i nie tylko - przydatne, bądź nie ale i tak warto zajrzeć...
http://atari.myftp.org  Atari - Power without price and necessary elements with some sh*t onboard
https://reversing.pl SSL enabled site

15

prz napisał/a:

OLX też podobno bierze te dane od każdego sprzedającego, który korzysta z ich systemu płatności.

No nie bardzo, korzystam od lat, sprzedając coś sporadycznie i jedynie numer rachunku się podawało, na który przelewają kasę za sprzedane przedmioty. Żadnych skanów dowodów nie było, ale ja się łapię na te obecne "limity donosu" ;-)

16

Gwoli ścisłości @prz, to nie pesel zastrzegasz tylko dowód osobisty a ten to jednak coś więcej niż sam pesel ;-)
Co do ebay, mam konto od bardzo dawna ale kupiłem tam może ze trzy rzeczy natomiast zastanawia mnie czy nie lepiej używać paypala do takich rzeczy jak płatności? Nie trzeba byłoby ebayowi nic wysyłać. O ile się da paypal pod ebay podpiąć...?

Atari 65XE, U1MB, Sophia2, AVG Cart, SIO2SD

17 Ostatnio edytowany przez prz (2024-12-06 11:15:35)

Jacques napisał/a:
prz napisał/a:

OLX też podobno bierze te dane od każdego sprzedającego, który korzysta z ich systemu płatności.

No nie bardzo, korzystam od lat, sprzedając coś sporadycznie i jedynie numer rachunku się podawało, na który przelewają kasę za sprzedane przedmioty. Żadnych skanów dowodów nie było, ale ja się łapię na te obecne "limity donosu" ;-)

Pewnie masz rację. Ja nie sprzedawałem na OLX więc nie wiem. To co wiem to m.in. zasłyszane informacje od sprzedawców, którzy nie mają włączonej opcji wysyłki OLX. Być może to jest ich sposób tłumaczenia dla kupujących dlaczego nie korzystają z tej formy wysyłki :)? Ale dlatego napisałem, że "podobno" ;).

TMK napisał/a:

Gwoli ścisłości @prz, to nie pesel zastrzegasz tylko dowód osobisty a ten to jednak coś więcej niż sam pesel ;-)

Tak naprawdę to nie jest ani zastrzeganie PESELa ani dowodu, tylko możliwości wykonywania określonych czynności dla danego PESELa. Natomiast sam rejestr nazywa się "rejestr zastrzeżeń numerów PESEL", więc od strony nazwy jest to "PESEL". Szczegóły w ustawie z 7.07.2023 r. "o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczania niektórych skutków kradzieży tożsamości".

TMK napisał/a:

Co do ebay, mam konto od bardzo dawna ale kupiłem tam może ze trzy rzeczy natomiast zastanawia mnie czy nie lepiej używać paypala do takich rzeczy jak płatności? Nie trzeba byłoby ebayowi nic wysyłać. O ile się da paypal pod ebay podpiąć...?

PayPal jest od dawna podstawową formą płatności na eBay. I dla kupujących chyba najbezpieczniejszą. Nie wiem czy dla sprzedających.

18

Przy zakupach niczego od ciebie nie chcą. Tu chodzi o sprzedaż.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

19

dely napisał/a:

Obawiam się, że się nie zgodzi, to prosta droga do stracenia przez niego konta na ebay.

@tOri
Masz mozliwosc skontaktowania sie z nim nie przez eBay? Uwazaj, bo eBay skanuje tresci wiadomosci, pare lat temu mi zablokowali konto, bo chcialem sie z kims umowic na odbior osobity z platnoscia gotowka...

A wysylanie adresow mailowych tez jest zabronione. Kiedys udawalo sie to obejsc wysylajac obrazek z napisem z adresem mailowym, ale teraz chyba OCRuja zalaczniki, zeby wlasnie to wylapac.

20

To dopowiem swoją historię.
Około 1.5 roku temu (tak około) sprzedałem na OLX komputer Atari któres ST za ~~900zł.
Ktoś kupił z przesyłką OLX. Kupił i od razu zapłacił. Ja dostałem powiadomienie i etykietę do naklejenia na przesyłke.
Wydrukowałem, zapakowałem Atarynę i wysłałem. Gość odebrał, potwierdził że wszystko jest OK i czkałem na kasę od OLX.
Po jakimś tygodniu udało się skontaktować z kimś z OLX i dopytałem co z moja kasą, A oni włsnie dokładnie to samo że musze uzupełnić dane i w odpowiednie okienko na portalu OLX, wkleić wyraźne zdjęcie dowodu z nr. PESEL, z wyraźnym zdjęciem i imieniem i nazwiskiem.
Bardzo mi się to nie podobało i mówię że takiego przymusu nie miałem otrzymując etykietę do wysyłki.
Powiedziałem że nie pdam tych danych, a oni wręcz bezprawnie przetrzymują moje pieniądze. OLX tłumaczył się tym że to jakaś inna zewnętrzna firma obsługuje płatności i to nie ich wina.
Ale zrobili wszystko żebym towar wysłał a pieniędzy nie chcieli mi zwrócić.
I dzwoniłem nawet do UOKiK, a Ci wymijająco nie wiedzieli jak się odnieść i co odpowiedzieć.
Reasumując, wysłałem do gościa komputer, nie miałem do gościa żadnego konbtaktu i tak w zawieszeniu czekałem na nie wiadomo co.
Po około 3 miesiącach uczciwy kupujący skontaktował się ze mną że o co chodzi bo zwrócono mu moją kasę za komputer który kupił 3 miesiące wcześniej.
Pogadałem z nim, wytłumaczyłem co i jak i przelał mi kase prywatnie na konto.
W końcu i tak wysłałem po pól roku zeskanowany dowód osobisty, tak samo z Allegro.

Ale suma sumarum, zaprzestałem całkowicie sprzedaży czegokolwiek  z przesyłką OLX.
Wiąże sie to oczywiście z mniejszą sprzedażą, ale je nie sprzedaję nie wiadomo co i nie wiadomo ile i uczciwie podchodzę do aukcji.

Jak ktoś zaufa, to się coś tam sprzeda, jak nie to po prostu nie ma sprzedaży.
Szkoda gadać.

21

To ja opisze swoją przygodę ze sprzedażą Amigi przez Allegro.
Otóż sprzedałem cały duży zestaw za 1200zł. Klient zapłacił odebrał i potem się zaczęło.
W Amidze byłą stacja, która nie czytała idealnie dyskietek, więc dołączyłem drugą stację, wydrukowany przycisk i w aukcji napisałem, że można sobie wymienić.
No to chłop pisał, że on myślał, że sobie tą drugą podłączy na zewnątrz, a nie może. No to ja mu pisałem, że to nie jest zewnętrzna stacja itp.
Potem miał problemy z odpaleniem czegoś, to mu mówiłem, że ja nie jestem od tego, żeby go uczyć obsługi Amigi, ale pomagałem ile mogłem.
Potem do mnie wydzwaniał, potem jeszcze coś straszył, ze go oszukałem i że on jest policjantem czy tam byłym.
W końcu mi ręce opadły i mówię do chłopa: odsyłaj. Szkoda mi czasu i nerwów.
No to chłop odesłał Amigę, paczka przyszła, ja otwieram, a tam róg ułamany w Amidze.

No to znów pisanie do gościa, dzwonienie, wyjaśnianie.  Chłop twierdzi, że wysyłał OK.
No to ja do Allegro, a oni, że do przewoźnika.
No to ja do przewoźnika, a oni chcą zdjęcia paczki.
Porobiłem zdjęcia, na co przewoźnik, że paczka jest nieuszkodzona i dobrze spakowana i pewnie chłop wysłał pobitą.
I tak od jednego do drugiego do trzeciego i oczywiście wszyscy mieli w dupie.
Tak więc zostałem z pobitą Amigą - takie to sprzedawanie na Allegro.

W UK jak mi z Ebaya przyszło pobite atari ST (a miałem tak 2 razy na może 30 sztuk) to raz Ebay zwrócił od razu kasę, a raz sprzedawca od razu zaproponował zniżkę (nie wiem czy i jaki był w tym udział ebaya).

22 Ostatnio edytowany przez prz (2024-12-06 18:37:59)

To raczej nie kwestia tego czy eBay czy Allegro (chociaż pewnie nie na 100% ;) ), ale ogólnie ochrona kupujących jest raczej silniejsza niż ochrona sprzedających. Nie chcę oceniać czy to dobrze czy źle. Wynika to pewnie z prawdopodobieństwa oszustwa po obu stronach oraz tego, że kupujący jest na ogół stroną słabszą transakcji.

Oczywiście może to prowadzić do różnych patologi i pewnie często prowadzi.

I pewnie z tych opisanych wcześniej powodów z eBay Ci się udało jako kupujący, a na Allegro jako sprzedający - nie. Natomiast ta operacja na Allegro dodatkowo nie była standardowa, jednoetapowa (kupno, dostawa, koniec) więc i dochodzenie tego, która strona jest winna (u kogo zdarzyło się uszkodzenie sprzętu), obarczone jest większą niepewnością z punktu widzenia serwisu.

23

-> lewiS

Napisałem SMSa do niego. Numer telefoniczny użytkownika jest jeszcze dostępny :) a nie sądzę żeby w ebay mieli dostęp do prywatnego kanału komunikacyjnego.

Zobaczę czy to coś da... Mam nadzieję, że tak. Nie ma opcji żebym takim śmieciom wysłał jakieś skany dowodu czy czegoś innego. Do celów podatkowych wystarczy PESEL.

Niczego więcej się tu nie wydrąży...

tOri

Różne różności dla Atari i nie tylko - przydatne, bądź nie ale i tak warto zajrzeć...
http://atari.myftp.org  Atari - Power without price and necessary elements with some sh*t onboard
https://reversing.pl SSL enabled site

24

x_angel napisał/a:

W końcu mi ręce opadły i mówię do chłopa: odsyłaj. Szkoda mi czasu i nerwów.

Nigdy, przenigdy zwrotów, jeśli ktoś kupił coś u Ciebie jako prywatnej osoby. Słyszałem niejedną historię, kiedy zwroty przychodziły z wymontowanymi układami, a nawet z inną zawartością niż miała być. Nie masz obowiązku, jeśli zrobiłeś w swoim przekonaniu wszystko OK, to nie masz się czego obawiać.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

25 Ostatnio edytowany przez tOri (2024-12-06 22:13:36)

Ja prawdopodobnie już niczego nie będę sprzedawał. Najwyżej dam ogłoszenie na forum i tyle.

Btw. Mam sprawnego, sprawdzonego C64C z magnetofonem (nie wiem czy magnet jest sprawny) :) Muszę trochę rzeczy zbyć, ponieważ zbieramy z kolegami pieniądze na nagrania studyjne...

tOri

edit: panowie - my nic nie wiemy. Byłem na stronce exxosa i wygląda na to, że od 13 grudnia będzie się działoooooo. Ma zacząć obowiązywać EU GPSR - general product safety regulations. Exxos stwierdził, że przestaje sprzedawać do EU. Prawdopodobnie z wielu kierunków nie będą sprzedawać ze względu na restrykcje. Ja się obawiam, że może być kłopot z płytkami PCB z Chin oraz z wieloma innymi produktami stamtąd (widzę w tym cel), a to oznacza bardzo, ale to bardzo poważne problemy. Nie śledziłem tematu i nie wiem czy również handel "wewnętrzny" w EU będzie podlegał takim samym 'regulacjom'. Jeśli tak - wielu małych i nie tylko małych sprzedawców na "portalach sprzedażowych" po prostu przestanie istnieć. Słabo to wygląda. Serio. Może ktoś z was wcześniej to rozkminiał i ma lepsze informacje na ten temat? Widzę, że mój problem z ebay to ledwie draśnięcie w porównaniu z tym co się szykuje. Acha - te regulacje dotyczą produktów nowych, używanych, reperowanych, odnawianych. Vintage electronics łapie się na to jak i cały vintage computing. Nie chce tu krakać. Trzeba rozkminić o co chodzi...

Różne różności dla Atari i nie tylko - przydatne, bądź nie ale i tak warto zajrzeć...
http://atari.myftp.org  Atari - Power without price and necessary elements with some sh*t onboard
https://reversing.pl SSL enabled site