Na wstępie - znam prawo Ohma, prawa Kirchoffa, mniej więcej wiem jak działa tranzystor jako przełącznik i tu moja wiedza się kończy. Pewnie trochę porwałem się z motyką na słońce, ale może jakiś dobry elektronik się ulituje :)
Zbudowałem sobie murmulatora, taki klon / emu ZX Spectrum (https://murmulator.ru/mm1-4)
Na tej płytce jest sobie DAC TDA 1387T jak w układzie poniżej i jest z Nim problem - cholernie cicho gra.
Czytam data sheeta od tego TDA. Wynika z niego, że ten DAC jest źródłem prądowym, a sygnał audio jest raczej sygnałem napięciowym.
Jak przejść z domeny prądu na napięcie?
Najprościej opornikiem, spadek napięcia = prąd * rezystancja.
Wedle data sheeta typowo maksymalny prąd z DACa to 1mA.
Przy zwarciu złącza BEEP_OUT do ziemi R22 i R23 oraz R24 i R25 są równolegle połączone dając wypadkową około 283ohm.
283ohm * 1mA = 283mV czyli stanowczo za mało jak na liniowy poziom sygnału audio
Dobrze kombinuję?
(tak wiem, jest jeszcze pewna impedancja wejściowa głośników / wzmacniacza do którego się podłączę. Domyślam się, e jest na tyle duża, że ten odpływ prądu będzie pomijalny w obliczeniach.
Teraz, tę sytuację poprawić i doprowadzić sygnał bliżej poziomu liniowego?
Data sheet sugeruje dodać wzmacniacz operacyjny w takim układzie.
Domyślam się, że to mi zapewni "zamianę" sygnału prądowego na napięcie.
Tylko jakim napięciem zasilić samego op-ampa?
W układach audio używało się symetrycznego, ale mam tylko pojedyncze +5V. Przy pojedynczym dawało się dzielnik napięcia na wejście nieodwracające. Z drugiej strony, przecież nie będę miał tu "ujemnych prądów", więc i iujemnego napięcia.
Załóżmy, że ten opamp w końcu zasilę i podłączę go do tego istniejącego filtra RC na wyjściu.
Dzielnik napięcia R21-R22-R23 oraz R24-R24-R25 i tak mi ten sygnał z op-ampa stłumi poniźej poziomu liniowego.
Domyślam się znowu, że powinienem zwiększyć wartości R1 w pętlach sprzężenia opampów, aby sygnał na wyjściu był mocniejszy i było z czego tłumić? Dobrze kombinuję