Żeby trochę naświetlić sytuację podróży tego carta po Polsce to napiszę, że jak zestaw trafił do mnie to nawet nie miałem Atari 7800, ale sytuacja uległa zmianie i stałem się szczęśliwym posiadaczem Atari 7800 PAL.
Wiemy już, że burner-dumper działa natomiast przez kilka ostatnich wieczorów toczyłem jeszcze walkę z samym cartem. Cart był na testach u kolegi Daltona i wszystko było OK. U mnie niestety nie chciał działać. Żadna gra nie chciała się uruchomić, a wiem, że gry były wrzucone na cart.
Różnica jest taka, że Dalton posiada 7800+ a ja mam zwykłego 7800 PAL.
Pewnego wieczoru, gry trzymałem płytę w rękach w czasie uruchamiania, mignął mi ekran jednej gry. Tu pojawiła się myśl - coś chyba z tego jednak będzie. Zacząłem "macać" cart paluchami i okazało się, że jak dotykam cart w okolicy pinheadera, czasem potrafi się odpalić jakaś gra. Więc trop poszedł w stronę stanów nieustalonych - rezystor do masy jazda po nóżkach :) Potem rezystor do Vcc i znów jazda po nóżkach. Udało się namierzyć problematyczny sygnał i zgadnijcie co? A jakże - sławny sygnał fi2 czy tam O2 :)
Wygląda na to, że ten sygnał jest z słaby, nie daje odpowiednio "mocnego" stanu wysokiego. Załączam fotki carta, wlutowałem rezystor 2k2 pomiędzy Vcc a O2.
Tak więc tajemnicze niedziałanie carta się wyjaśniło.
Teraz jeszcze temat wrzucania gier na cart - działa OK na WinXP, działa OK na Win7. Niestety nie działa na Win11 - gra normalnie daje się wrzucić na cart lecz po włożeniu do konsoli nie działa. Nie miałem jak sprawdzić na Win10 ale podejrzewam, że też nie działa.
Post's attachmentsIMG_0246.jpg 206.9 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku.
IMG_0249.jpg 233.75 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku.
IMG_0250.jpg 215 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku.
IMG_0251.jpg 89.07 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku.
IMG_0265.jpg 481.09 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku.
Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.