Na razie moje obserwacje:
Nie działa na TOS 2.06 i na 1.62 więc to nie kwestia braku stacji dysków. Podłączałem stację na testy, ale jak się "dynda" to przeszkadza, więc prawie cały czas jest odłączona. Na carcie diagnostycznym, kiedy robię test stacji, to zaczyna ją formatować i się zawiesza.
Muszę skołować EmuTOS i wgrać na testy.
Przedzwoniłem wszystkie połączenia od pamięci RAM - adresy idą ładnie do rezystorów, sygnały RAS, CAS i WE również. Sygnały danych idą ładnie do GSTSHIFTER-a
Cart diagnostyczny nie uruchamia się, jeśli nie ma kości TOS w podstawkach, tak więc podejrzewam, że coś musi być ładowane z TOS-u zanim ruszy cart. A jeśli jest ładowane to być może na wczesnym etapie nie jest sprawdzana suma kontrolna. A może jest od razu?
Wkładałem Blittera z Megi, nic się nie zmienia. Może po oznaczeniu GSTMCU można sprawdzić, czy ma w sobie Blitter, czy nie? Odpalałem inne STe z wyjętym Blitterem i działa ok, więc tu chyba nie jest tak jak w ST, że trzeba przestawić zworki - wygląda na to, że jego obecność jest po prostu wykrywana. Na teście Blittera jest PASS lub FAIL w zależności, czy Blitter siedzi w płycie czy nie.
Ten wybuchający kondensator, o którym wcześniej pisałem, był na linii +12V. Jest na napięcie 16V więc zakładam, że napięcie było wyższe przynajmniej o połowę od nominalnego, tak samo na linii 5V.
Był wadliwy zasilacz ale o tym nie wiedziałem. Podłączyłem płytę i kondensator wybuchł. Pomyślałem - no stary był więc go wymieniłem i znów wybuchł, wtedy się zczaiłem, że coś nie tak :)
Wszystkie drobne TTL mam już wymienione i w podstawkach, oprócz tych czterech od portów joysticków.
Aha, nie ma popiskiwania z powodu braku klawiatury.