Cześć

Wiem, że nie do końca dobre miejsce, ale nie mam konta na żadnym forum commodorkowym, a ludzie od nas często siedzą tez mocno w innych maszynkach. W każdym razie do brzegu, mam możliwość kupienia C128 który jest uszkodzony, właściciel podesłał mi takie zdjęcie jak w załączniku. Warto jest się w to pakować, czy potencjalnie naprawa trudna i droga?

Post's attachments

image.jpg 201.33 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

2

Jak zwykle - kwestia ceny.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

3

Cześć.

Zajmuję się naprawą Commodorków i mam już na swoim koncie 5 ożywionych C128. To są trudne w serwisowaniu maszyny i nie można mówić o jakichś podobieństwach między nimi pod kątem usterek. Każdy przypadek to całkowicie inne uszkodzenie. Na podstawie jednego zdjęcia ciężko coś wskazywać. Naprawa może być kosztowna, bo jeżeli padł procek, to koszt naprawy może wynieść np. 250 zł. Jeżeli uszkodzony C128 jest relatywnie tani, to nadal opłaca się go serwisować. Jakby co zapraszam do kontaktu ze mną, jak już zdecydujesz się na zakup tego trupa ;)

http://www.serwis.riversedge.pl/ - Naprawa C= i przegrywanie VHS, zapraszam :)

Kumam, dzięki za odpowiedzi, ponegocjuję cenę jak się uda zejść nisko to kupię.

5

syf w generatorze znaków (rom)

przechodze na tumiwisizm