Witajcie,
Zakupiłem bardzo ładne Atari 130XE w wersji NTSC (domniemywam po zasilaczu, wtyczka USA). Niestety po uruchomieniu pojawia się najczęściej żółty ekran, czasami czarny, a rzadko taki zielonkawy. To co udało mi sie na ten moment sprawdzić to tyle że nie grzeje się żaden układ a Atarynka pobiera 1,2A prądu, czyli coś sie dzieje.
Jako że jestem raczej laikiem proszę Was o jakieś rady, co można by sprawdzić w celu ustalenia przyczyny awarii.

Post's attachments

1701259882751.jpg 1.09 mb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

1701259882761.jpg 1.41 mb, liczba pobrań: 1 (od 2023-11-29) 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

2

1.2A jak na sprawne Atari to dużo za dużo, czyli definitywnie masz gdzieś zwarcie - albo układ, albo jakiś kondensator. Trzeba pomierzyć i namierzyć. Czuły paluch mógłby wystarczyć ale ja wolę polegać na termowizji. Bo na 100% coś się jednak grzeje.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

3

Jakim napięciem zasilasz?
Bo jak takim co masz ustawione na zasilaczu to porażka

4

perinoid napisał/a:

1.2A jak na sprawne Atari to dużo za dużo, czyli definitywnie masz gdzieś zwarcie - albo układ, albo jakiś kondensator. Trzeba pomierzyć i namierzyć. Czuły paluch mógłby wystarczyć ale ja wolę polegać na termowizji. Bo na 100% coś się jednak grzeje.

Sprawdziłem raz jeszcze i jedynym grzejącym jest CPU. Termowizji niestety nie mam :(

5

kkrys napisał/a:

Jakim napięciem zasilasz?
Bo jak takim co masz ustawione na zasilaczu to porażka

Zasilam 5V :)

6

Verbatimm napisał/a:

Sprawdziłem raz jeszcze i jedynym grzejącym jest CPU. Termowizji niestety nie mam :(

CPU potrafi się usmażyć niestety. Trzeba by sprawdzić jego aktywność. Jakiś kolor na obrazie mówi, że nie wszystko umarło, synchronizacja jest generowana, antic+gtia mogą żyć, freddy też. Nie ma gwarancji ale tak na oko to ciężko. Może tylko pamięć siadła. Na odległość to gdybanie.

Aczkolwiek te 1.2A to jest niepokojące, goły komp powinien spokojnie poniżej 1A brać. Sporo poniżej.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

7

Ten, teges, a od tej przyrdzewiałej PRKi nie próbowałeś? Pokręć trochę i zobacz, czy coś się zmienia w kolorach na ekranie?

Sikor umarł...

8

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Dziś postanowiłem przelutować wszystkie kości pamięci. Dałem je w podstawki etc. Niestety wymiana pamięci nic nie dała, tylko trochę styrałem płytę :( Aktualnie kolory na ekranie pojawiają się różne: czarny, zielony, niebieski. Pobór prądu to około 0,7A 3,7W
Czy jesteście w stanie coś jeszcze podpowiedzieć?

Post's attachments

IMG_20231222_133958.jpg 787.59 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

IMG_20231222_134019.jpg 762.02 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

IMG_20231222_134022.jpg 830.16 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

IMG_20231222_134044.jpg 804.21 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

9

Tak. Daj to komuś, kto ci to zdiagnozuje i naprawi bez dalszego męczenia płyty.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

10

Ja Ci mogę płytę naprawić wysyłkowo. Pisz na priv jak będziesz zainteresowany.