Otóż dziś właśnie, w czasie porządków niespodziewanie odnalazłem taśmę (miniDV) z kamerki z zapisem z Głuchołaz - chyba 2011 (edit - poprawka) roku. Ależ byliśmy piękni i młodzi. Teraz tylko piękni ;). Początek zapisu jest uszkodzony, ale chyba ze 40 minut w sensownej jakości jest. We filmie występuje bardzo wielu z nas, tylko ... no właśnie. O ile 12 lat temu po prostu wylądowało by to w przestrzeni publicznej tak teraz trochę się waham, bo zaraz znajdzie się ktoś, kto będzie groził mi sprawą w sądzie i prawnikami.
Teraz pytanie - co radzicie zrobić w tej sytuacji?