65XE w wersji "bez ECI" daje czerwony ekran. Na chwilę obecną sprawdzone i potwierdzone, że sprawne są pamięć, OS, BASIC, MMU i procesor.
Podpiąłem oscyloskop. Zegary są w porządku. Jak z żurnala, można by rzec. Ale dziwnie wygląda magistrala danych. Dla przykładu, na D0 mam takie cudaki:
Dostęp do szyny danych mają wszystkie duże kości poza Freddim, a zostało mi ich do sprawdzenia 4. Jak sądzicie, który jest walnięty? Może ktoś się spotkał z taką sytuacją i wie z doświadczenia a nie gdybania? Bo gdybać to mogę sam - i wylutować resztę kości.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.