Mam Fujineta.....leży od wtorku, bo trzeba go jakoś do kompa podpiąć ;)
Licho nie śpi, więc zrezygnowałem z łączenia na luźne kabelki, z wbudowania do kompa też zrezygnowałem, bo jakoś trzeba chociaż te przyciski wyprowadzić.
I tak powstał pomysł, że skoro komp ma gniazdo, fujinet ma gniazdo to trzeba to zrobić po staremu :D
Przeglądam projekty gotowców i wszystkie oparte są na stykach molex, owszem dostępne ale raz wychodzą absurdalnie (dla mnie, nie wiem jak dla innych) kosztowo ze względu na ograniczony dostęp... dwa to właśnie ten dostęp.
I wtedy przypomniałem sobie te chałupnicze fejsy do magnetofonów, które często to były wystrugane kawałki plastiku z wierconymi dziurami, a potem znalazłem wątek o rozdzielaczu SIO Mq.
I tak powstał pomysł Z-SIO, czyli wtyku opartego na stykach ze złącz canon (tak to chyba fachowo się zwie), czyli takich jak w wtyk joya. Musi to być tylko określony typ wtyku, ze złączem jak na zdjęciu, ponieważ są dostępne jeszcze złącza z blaszkami.
Póki co na Wolumenie potrzebne złącza są dostępne i będę robił zapas.
Projekt wygląda tak, a wtyk właściwy właśnie się drukuje i wprowadzam niezbędne poprawki
Tak, skręcany od spodu na gwint z wydruku, bez nakrętki.