Hej!

Tak na szybko... (Klepie z telefonu, czego nie cierpię). To wygląda na klon czeskiego turbo 2000 plus coś nietypowego, bo idzie drugi kabel w ekranie do tej płytki i jeszcze jest ta pr-ka i parę dodatkowych elementów. Niektóre wersje czeskiego turbo 2000 nie wymagały dodatkowego kabla do linii command i wykorzystywały linie audio_in plus drobną modyfikacja we wtyczce sio.

Jest to coś czego jeszcze nie widziałem i nie ma nic takiego w mega wątku o systemach turbo na tym forum (http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=12348)

Myślę że warto ten magnetofon uruchomić ponownie. Na płytce zapewne będą 7400, lub 7401 i uA741. Co robi pr-ka i dodatkowy kabel? Nie wiem. Może jakaś wariacja czeskiego turbo lub op-amp  z regulacją napięcia niezrównoważenia, ew. Być może dopasowanie poziomu sygnału wejściowego do jakiegoś wymaganego poziomu.

Mały update.
Udało mi się uruchomić magnetofon, na razie w trybie normal.

Wygląda na to, że sprawca dewastacji, który wyrwał kabel, zrobił to "od zewnątrz" i kable zostały oderwane bezpośrednio z płyty głównej, a wszystkie połączenia do płytki z turbo są nienaruszone. Nie wygląda też na to, żeby był doprowadzony do magnetofonu inny przewód, np. z joysticka, lub zmodyfikowanego portu SIO. Standardowo mamy 6 przewodów, jak w zwykłym XC-12.

Druga ciekawostka jest taka, że przełącznik turbo/normal przykręcony do obudowy miał już wcześniej odlutowane przewody. Miejsca po lutowaniu są ładne, gładkie i nie mają śladów "rwania". Sugerowałoby to, że w tej obudowie mogło wcześniej mieszkać inne turbo, które wymagało przełącznika, a dopiero potem zostało zastąpione tym które jest teraz.

Większość czasu wczoraj straciłem na ożywienie mechanizmu, który był mocno zapieczony. Smarowanie i czyszczenie rolek, wymiana głównego paska napędowego. Jest na tyle dobrze, że coś tam się udało wczytać z kasety.

Na dzisiaj planuję usiąść z adapterem kasety podłączonym do laptopa i powysyłać różne WAVy z Turgen'a żeby sprawdzić które turbo "pyknie".

Dzisiaj całe popołudnie walczyłem tym cholerstwem i na razie bez sukcesów. Spróbowałem wszystkich formatów jakie zawiera Turgen i wszystkich loaderów jakie udało mi się znaleźć. Nie udało mi się w żadnej kombinacji - loader nawet nie wyświetla nazwy pliku.

Przy okazji okazało się, że mam jeszcze jeden magnetofon z Turbo, tym razem taki wyglądający na "zdrowy". Na pudełku które było w komplecie jest napisane "turbo" i jakiś krakowski adres, więc możliwe że ten patent wywodzi się z tych rejonów Polski. Tak czy siak - to turbo też mi nie działa. :)

Coś robię źle, ale jeszcze nie wiem co. Muszę sobie zrobić przerwę, może coś wymyślę.

Seban, czy rozpoznajesz patent z tego drugiego magnetofonu? Gdybym wiedział z czym walczę byłoby mi łatwiej zbudować sobie środowisko do testów do tego tajemniczego turbo z pierwszego posta.

Kasetami zajmę się później, o ile faktycznie są to kasety do Atari. Na niektórych na pewno jest soft do ZX Spectrum, bo znalazłem na okładce spis gier i między innymi tytuł "Hoppit", napisany dziecięcą ręką. Już byłem gotowy zadrwić sobie z nieznajomości tolkienowskiego świata, ale okazało się, że to jakiś klon Froggera...

Dzięki, Seban.

Jest częściowy sukces. Ten magnetofon z Blizzardem udało się ożywić. Wymieniłem kabel audio z płytki z blizzardem na ekranowany, tak jak pisałeś w swoim opisie i poszło.

Przy okazji okazało się, że mam cartridge z Blizzardem o dumnie brzmiącej nazwie "Exscellent" (pisownia oryginalna). Jest na nim kilka loaderów.

Tak, to ten sam cart. Nawet papierek mam czerwony jak na twoich zdjęciach. Ma taką fajną ciężką obudowę, w dotyku trochę jak ebonit albo winyl. Możliwe że to przyszło do mnie w tym samym pakiecie co magnetofon, ale głowy nie dam. Ale jako zestaw: działa.

Jak mi starczy sił to spróbuję wieczorem zrobić inwentaryzację tych kaset co mam, a przynajmniej oddzielić te, które "brzmią" jak coś do Atari.

Pogadam ze Strykerem (który pewnie to czyta). Może razem coś uradzimy.

Przepraszam za kilka dni zwłoki z odpowiedzią.

Rozebrałem cartridge "Exscellent". Boję się odlutowywać EPROM, bo ścieżki wyglądają bardzo mizernie i nie jestem pewien czy mam odpowiednio wysokie umiejętności, żeby ich nie uszkodzić.

Seban, jeżeli dałbyś radę dopisać wsparcie dla takich EPROMów w swoim narzędziu to byłoby chyba najlepiej.

Taka uwaga: w mojej wersji pierwsze menu wydaje się 100% sprawne (to ze zdjęcia blizcart-menu1), natomiast to drugie (zdjęcie blizcart-menu5) działa tak sobie. Pierwsza opcja wychodzi do DOSu. Druga wyświetla komunikat o "RAM DASK"-u (WTF), ale nic się nie dzieje. Trzecia też wychodzi do DOSu, a czwarta wydaje się działać. Nie wiem czy to sypiący się EPROM, ale to chyba powinno się zachowywać inaczej. Czy u ciebie działało to tak samo?

Załączam kilka zdjęć.

Hej!

W mojej wersji też był "RAMDASK", więc pewnie tak było "firmowo" chociaż też podejrzewałem "sypiący" się EPROM. Jeżeli chodzi o drugą część carta to:

ad 1) Microloader 2.7 ---> wychodzi do BASIC-a jeżeli uruchomi się komputer bez trzymania OPTION, z BASIC-a do loadera można przejść pisząc DOS (tyle że BASIC będzie włączony)
ad 2) Jeżeli będziesz miał ext ram to się najpierw zapyta "Install RAMDASK in" ... "additional banks", jak nie to "RAM under OS", a jak masz włączony BASIC to zobaczysz też "RAM under BASIC". Odpowiadasz klawiszami Y lub N.
ad 3) jeżeli włączyłeś komp bez OPTION to przejdzie do BASIC, wtedy do loadera wchodzisz pisząc DOS z linii komend BASIC-a. Jeżeli włączysz komp z OPTION to od razu przechodzi do loadera (SHORT KOS 1.0 by KNS CORP.)
ad 4) to program którzy znajduje i wypisuje nazwy zbiorów zapisanych na kasecie, wypisuje na starcie "I'm Looking !", a potem po wciśnięciu dowolnego klawisza przechodzi do poszukiwania nazw zbiorów na kasecie.

Co do narzędzie to oczywiście dopiszę odpowiedni kod aby dało się zrzucać również 16kB carty, więc daj spokój z wypruwaniem EPROM, szkoda ryzykować, będziesz go pruł jak się okaże że zawartość EPROM jest przekłamana i będzie trzeba go wypalić na nowo. Mam nadzieję że mając drugą kopię (od Ciebie) uda się złożyć całość lub zweryfikować poprawność danych.

Za opóźnienie nie ma co przepraszać, fajnie że znalazłeś czas i chęci aby tym pogrzebać! Dzięki! :D

No jasne, myślę że to dobry pomysł... skoro jest popularny "nośnik" (tzn. SIC! Cart) to myślę że większego problemu nie będzie aby popełnić jakąś większą składankę.

Jako środek desperacki polecam wypróbowanie TURGENa i jego „Omicron Turbo”. Omicron to uniwersalny system, który współpracuje z wieloma modyfikacjami sprzętowymi turbo. Każdy plik omicron jest poprzedzony programem ładującym w trybie normalnym.

To z rozpędu powrót do magnetofonów w innym wątku? ;-)