mam taki "tandem" i jedyne zauważalne problemy to o2 i 74ls08 (objawiało się niestabilnością transmisji danych z urządzeniami NewDevice - po wymianie układu problem rozwiazany), drugim jest niestabilna praca w trybie 576CS (U1MB). Poza tym nic się nie dzieje.

Konfig:

130XE, Rapidus, VBXE, U1MB, pCovox, stereo, IDE Plus 2.0, FN.

Dziękuję za odpowiedzi. Proszę jednak o doprecyzowanie:

- co konkretnie należy wymienić?
- na co to trzeba wymienić?

Z góry dziękuję.

Super, dziękuję za pomoc, polecę taką wymianę, póki Atari jest w serwisie.

Szkoda że tego nie ma na stronie Lotharka.  Podejrzewałem, że jeszcze coś należy wymienić, stąd, napisałem ten wątek.  Nie myliłem się jak widać.

Tak czy inaczej, temat się powoli dezaktualizuje, ponieważ podobno jest od niedawna "ban" na Rapidusy, stąd niebawem (lub już teraz nawet), będzie je trudno dostać (jeśli w ogóle ktoś będzie produkował).

I'll test this shortly, but my 1088XEL has no DRAMs in it already (only SRAM), and Rapidus behaves no differently installed there to when it's installed in a DRAM-equipped machine with U1MB, so it remains to be seen whether the SRAM module has extraordinary properties that a DIP SRAM does not.

Wymiana tego 74ls08 nic nie psuje, a jedynie może pomóc... Więc jeśli komp jest w serwisie.. czemu nie..
Gdybym wiedział, sam od razu bym to zrobił i zaoszczędził sporo stresu..

Celem zorientowania się, czy zalecenia na stronie producenta są aby wystarczające.  Nie są.

Opisany wyżej.

Niestety (?) nie jestem elektronikiem i wolałbym uniknąć pozbywania się Atari na 2-3 tygodnie za każdym razem.

Posiadanie Rapidus + VBXE / Ultimate jest owszem, powtarzalne (patrz wyżej).

Jak widać, powyższe odpowiedzi, przeczą temu stwierdzeniu.

Proszę o dalsze pytania.

No i wykonane zostało, co koledzy poradzili.

Mam jednak przejściowe (i tym bardziej irytujące) problemy z Atari (Rapidusem), od kiedy do mnie przyszło:

- logo Rapidus splash screen czasem w miejscu tekstu pokazuje krzaki (przy włączeniu Atari)
- były 2 gry Eidolon, Rescue on Fractalus! -- chodziły mi z Rapidusem, teraz nie chcą się włączyć
- co jakiś czas jak Rapidus jest włączony (AVG Cart), reset komputera nie działa (czarny ekran) i potrzeba power switch

Bardzo będę wdzięczny za podpowiedzi, to na pewno "known issue" i da się jakoś rozwiązać.  Osobiście to dla mnie bardzo frustrujące, że mam Atari (komputer) który działa raz tak, raz tak.

Serdecznie dziękuję za wszelką pomoc.

Dla mnie najbardziej niezrozumiałe jest to, że ktoś zainstalował w Twoim komputerze jakieś dodatki, po czym oddał niesprawny komputer, a Ty traktujesz to jak coś, o co teraz trzeba pytać na forum. Może pochwal się co to za fachowiec był, żeby nikt więcej do niego się nie udał, a sam po prostu złóż u niego reklamację i tyle. Dziwny jest ten wątek jak na mój gust, ale ja się tam znam o tyle o ile...

Oo... Zachowam to sobie. Dzięki.

@Pin

Obydwie gry ładowałem tak jak wcześniej, a z pamięci, to są pliki ATR.  Ładuję z carta AVG.  A Rapidus ustawiony jest "fabrycznie" na "mode Rapidus".

Mam dwie maszyny z Rapidusem, jedno 65XE na płycie bez ECI, drugie 800XL. W obu przypadkach miewam problemy ale wyłącznie na zimnym komputerze. Definitywnie coś jest na rzeczy z lutami bo 800XL świrowało jeszcze mocniej do czasu gdy pewne rzeczy zlutowałem na sztywno (np. Rapidusa i taśmę z U1MB wlutowałem bezpośrednio w riser). Ale nadal bywa tak, że po resecie mam czarny ekran, czasami muszę wyłączyć i włączyć. Na tyle rzadko, że się tym nie przejmuję. 65XE na początku działało poprawnie, potem je spaliłem (zasilacz zbyt słaby nie wytrzymał ciśnienia) a potem naprawił je Lotharek i do tej pory działa stabilnie chociaż na zimno Rapidus potrafi nie wstać (bootuje i np. zatrzyma się w trakcie albo tak jak u ciebie pokazuje krzaki. Ale po chwili już jest ok.

Generalnie - im więcej dopałek tym więcej możliwych problemów. I ja to przyjmuje za "oczywistość".

Co się stao.  No i obie gry uruchamiają się.

Ja mam takie podejrzenie -- ale to tylko podejrzenie -- że przelotka z AVG na SIO jakby trochę się wysunęła, widać kable.  No i to SIO wpuszczone jest do FujiNeta, ale jego bym nie obwiniał za problemy, bo to już sprzęt dojrzały.  Wracając, podejrzewam że może coś nie stykać na linii AVG/SIO.  Ale to by był absurd z kolei.  Jak kupowałem carta do Atari (maj ubiegłego roku), wszyscy zachwalali AVG pod niebiosa i nic nikt nie mówił nie pisał (a przynajmniej ja nie rejestruję) że te dodatkowe złącza: SIO czy ECI, mają tendencje do psucia się (tzn. konkretnie kable).  Ponadto, ja przez ten ponad rok z AVG, może go wysuwałem z Atari 15 razy, myślę że mniej.  Dlatego też piszę że to podejrzenie, bo to może być moja zwykła hipochondria.

@perinoid ja też mam odczucie że jak moje Atari pochodzi z 5 minut, to wszystkie demony praktycznie znikają.

A czy "oczywistość"... To niekoniecznie, chyba że piszą o problemach dostawcy sprzętu.  Wedle mojej wiedzy, jak miałem z Atari AVG + FujiNet + U1MB to nic nie miało się prawa dziać.  Lotharek jak pisał przy Rapidusie o wymianie SRAM to pisał jakoś, że jest "stabilnie", może nie idealnie.  Podsumowując, Rapidus z innymi rzeczami może się niekiedy gryźć ale to nie jest reguła że jak się ma 2-3 rozszerzenia, to że zaczyna się dramat.