Czy ktoś z szanownych kolegów ma jakiś sprawdzony swój sposób, odpowiednie narzędzia na zrobienie otworów jak na zdjęciu w obu obudowach metodą "chałupniczą" ? Tj. "Sikorowa" i KM-20 ...

Może ktoś ma jakieś doświadczenie w "wierceniu" w plastiku ?

Można gdzieś dostać w miarę dobre "mikro" pilniczki ?
Te dostępne na znanych portalach co widziałem są z lekka za duże i tandetne ... na tak "małe" otwory ....

Może ktoś wiercił dremelem i używał jakiś specjalnych końcówek do plastiku, odpowiednie obroty ? Moja "mini wiertarka" niestety poległa....

http://sic.pigwa.net/obudowa.jpg

"wszystko się kiedyś kończy......."

2

Okrągłe to trzeba kupić wiertło stożkowe i wychodzą bardzo ładnie.

Kwadratowe to trzeba nawiercić i pilnik w rękę :(

3

a masz gdzieś link do takich "małych" stożkowych - używałeś w obudowach ?
Pilnik oki , ale gdzie znajdę "takich małych rozmiarów" z dobrym "tarciem" coby się nie za......ć :) ?

"wszystko się kiedyś kończy......."

4 Ostatnio edytowany przez Zenon/Dial (2022-07-28 14:44:04)

Narzędzia: pilnik okrągły o średnicy 5mm, płaski, wiertło 3 i 4, wiertarka. Pilnik okrągły ma końcówkę stożkową, idealną do rozpiłowań.
Przykład. Okrągły otwór na 5, wiercisz wiertłem 4,i okrągłym pilnikiem rozpiłowujesz na miarę.
Przy wierceniu, trasowaniu zawsze trochę zejdzie z osi więc ładnie dopiłujesz jak trzeba.
Otwór prostokątny 5x8. Wiercisz dwa otwory 3 obok siebie, wiertłem 4 poprawiasz, reszta to piłowanie.
No... trochę wprawy mieć trzeba więc wypróbuj na jakimś kawałku jako odpad.
Mikro pilniczki kupisz np w NOMI etc. jako komplet. Idealne. Nie kupuj z bardzo drobnymi nacięciami, źle piłują i wolno.

5 Ostatnio edytowany przez Mq (2022-07-28 15:30:13)

Ja kiedyś robiłem wszystko tak pilnikami jak piszecie, ale zauważyłem, że otwory piłowane pilnikami mają brzydko wykończoną strukturę krawędzi, po prostu widać że to było piłowane i nigdy nie jest gładkie i idealne. Dlatego wymyśliłem sobie inne metody, które stosuję.

Przede wszystkim w plastiku nie wiercę otworów wiertarką, tylko używam wierteł takich (nie wiem jak się nazywają fachowo) które mają uchwyt jak bity do zestawów wkrętaków. Przy takim ręcznym wierceniu uzyskujemy większą precyzję, w plastiku wierci się łatwo i cały odwiert wykonuje się za jednym razem - powstaje z tego wywierconego plastiku pojedynczy wiór jeden długi. Jak się tak zrobi, to otwór wygląda jak by tam był fabrycznie. W ten sposób wiercę otwory 3mm, lub 4mm w zależności od potrzeb.

Żeby otwory mieć idealnie w miejscu w którym chcę i żeby się nic nie przesunęło, to najpierw wiercę małą wiertarką do pcb wiertłem np. 1mm otwór pilot. Z tym że znowu: nie wiercę normalnie wiertarką na obrotach, tylko niepodłączoną wiertarką wykorzystywaną jako "trzymak" wiercę ręcznie obracając sobie drugą ręką głowicę. Wiertarkami w plastiku nie wiercę, bo nie ma precyzji, a zbyt duże obroty powodują uszkodzenia struktury plastiku w miejscu wiercenia, a jeszcze większe obroty mogą też nadtapiać plastik - jak nam się coś takiego zdarzy, to już dupa.

Większe otwory wykonuję tak, że wiercę mały otwór (np. 4mm) i potem powiększam go za pomocą nożyczek. Otwarte nożyczki, jedno ostrze wkładam w mały otwór i kręcę równo i dokładnie, co powoduje zbieranie znowu materiału i powstaje jeden długi wiór. Tak wykonując otwór, mamy możliwość bardziej lub mniej dociskać ostrze po wybranych stronach, co powoduje przesuwanie się otworu jeśli w trakcie zauważymy że wychodzi nam przesunięty nie w tą stronę, w którą chcemy. Zbierając tak materiał jednym długim wiórem, regulujemy jednocześnie siłę nacisku, co powoduje, że wiór staje się grubszy (szybsze powiększanie otworu), lub cieńszy (precyzyjne wykończenie na potrzebny wymiar).

Przy otworach prostokątnych robię tak, że nawiercam wyżej wymienionymi sposobami otwory obok siebie, a następnie skrawając cienkie wióry dochodzę do pożądanego kształtu otworu za pomocą nożyka do tapet. Nie używam pilników jak już wspomniałem. Albo czasami używam w zależności od materiału plastiku, ale i tak zawsze staram się wykańczać krawędzie nożykiem do tapet. Po precyzyjnym zebraniu nożykiem wióra materiału, zostaje idealnie gładka powierzchnia i nie widać żadnego piłowania. Podobnie przy docinaniu plastiku - np. docinam brzeszczotem do metalu, lub czymkolwiek, ale ostatecznie wykańczam nożykiem dla uzyskania gładkiej krawędzi.

W każdym razie za pomocą ręcznego wiercenia i nożyka daje się uzyskiwać kształty jak z fabryki, a pilnikami nigdy mi się to nie udało i zawsze po pilniku widać, że jest to domowa amatorszczyzna:-)

6

Ja coś takiego do robienia otworów w obudowach:
https://allegro.pl/oferta/wiertla-stopn … 1899388030

zakładam na wkrętarkę i otwory wychodzą super

7

Tylko to do większych raczej.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

8

4mm to na przycisk idealnie moim zdaniem.

9

Mq - była by szansa na zrobienie filmiku jak to robisz "naocznie"
Z chęcią bym zobaczył bo może faktycznie pilnik nie jest do tego potrzebny.

"wszystko się kiedyś kończy......."

10

Nie bardzo mam na czym to pokazać, bo nic takiego teraz akurat nie robię.
Wiesz, opisałem tylko moje metody jako alternatywne, gdyby ktoś chciał popróbować coś z tego. Ogólnie to są i tak wszystko metody chałupnicze i nieseryjne, każdy musi sobie samemu dojść do tego jakiego narzędzia mu się najlepiej używa. Ja akurat wymyśliłem ten sposób z nożyczkami na równe otwory, ale ktoś inny może użyje coś innego.
Przede wszystkim chciałem wskazać, że jak skrawa się delikatnie cienkimi warstwami plastik nożykiem, to wychodzi bardziej gładka krawędź niż piłując pilnikami. Ale ważne, żeby jechać nożykiem taki płaski cieniutki wiór po całej długości krawędzi. Podobnie nożykiem można fazować krawędź otworu, ale bardzo delikatnie, żeby wiór powstawał na grubość dosłownie ułamka milimetra i trzeba przejechać wkoło otworu jednym wolnym ruchem, bez zrywania i zadziorów. Z tym że to oczywiście wymaga wprawy i zdolności manualnych, nie zawsze wychodzi idealnie, a im więcej czasu poświęcimy, tym jest lepiej. Dlatego te metody wszystkie i tak nadają się do jednorazowego zrobienia sobie czegoś tam, a nie do jakichś seryjnych produkcji. Warto też poćwiczyć najpierw na jakimś niepotrzebnym kawałku plastiku, albo próbować robić najpierw mniejszy otwór, a potem dopiero go powiększyć.
A, jeszcze jeden hint: jak chcemy mieć otwór w idealnym miejscu i o idealnej wielkości (dotyczy otworów nieokrągłych, np. prostokątnych), to można też przykleić kawałek taśmy malarskiej, na której rysujemy sobie kształt otworu i później do tego kształtu go sobie docinamy. Można pracować z cały czas przyklejoną taśmą, albo delikatnie naciąć taśmę po kształcie otworu, rysując w ten sposób nożykiem do tapet ten kształt w plastiku i zdjąć taśmę. Potem w środku otworu pracujemy sobie spokojnie aż do uzyskania tego kształtu obrysowanego na zewnątrz.

11

Tak, nożykiem jest super, mogę potwierdzić. Łatwo się to skrawa. Trzeba tylko uważać, żeby w natarciu nie odciąć palucha albo całej dłoni :)

Cuda wianki i nie tylko :) POKEY 4ever ;)

12

Wiertła do kafelków/ceramiki?

13

Wiertła do metalu zwyczajne.