Dzisiaj dotarla do mnie wylicytowana 3 miesiace temu (sic!) plyta prototypowa do STE+ (lub moze ST4+), komputera, ktory mial miec wbudowany emulator 286 i HDD.
Ponoc komputer byl juz prawie gotowy i mial byc produkowany w zakladach Atari w Meksyku, ale w ostatniej chwili projekt zawieszono a zaklady zamknieto. Wyjatkowo nie zaluje, biorac pod uwage, ze w 89r (z ktorego pochodzi prototyp) 286 byly juz mocno passe.
Co ciekawe, plyta nie zawiera wyciecia na joye, ktore sa przeniesione na lewa strone!
Plyta ktora posiadam jest oznaczona REV 002, ale w innym miejscu (na 5 fotce powyzej zlacza HDD) jest napis "ATARI ST4+ REV A"
Rozni sie ona wyraznie od artworka prototypu PCB STE+ (REV B), ktory znalazlem w sieci - zobaczcie, ze tam joye sa znow w zwyklym miejscu.
Zlacze HDD jest po prawej stronie na gorze - poziomo. Na 5 fotce widac zlacza FDD (34 piny) i najpewniej HDD (40 pinow).
Za to nie ma typowych dla STE gniazd na pamiec SIMM! Zastanawia mnie batreria 32 ukladow (4 kolumny po 8 chipow) po lewej stronie. Czyzby mialo to byc 4MB pamieci wlutowanej na stale? To tlumaczyloby napis "ST4+"...
Przy okazji ostrzegam przed userem eBaya ATARIMUSEUM.
Ja wiem, ze to znana i szanowana "instytucja", ale ja zostalem potraktowany mocno niepowanie. Wygralem w styczniu 3 przedmioty: te plyte i dwa oryginalne artworki gier na Atari. Najpierw czekalem na wysylke, bo sprzedawca mial ponoc mnostwo wysylek. Po ponad miesiacu oczekiwania na paczke i kilku upomnieniach dowiedzialem sie, ze paczka wrocila bo zostala zle zaadresowana. Po kilku nastepnych ponagleniach zostala wyslana ponownie 11 marca ale dzis doszla sama plyta :( I tak tez jest w deklaracji pocztowej. Zaraz bede pisal gdzie moje artworki. Nie sadze zeby gosc chcial mnie oszukac, bardziej widzialbym tu kompletne rozkojarzenie i brak zainteresowania aukcjami. Sredni czas odpowiedzi na emaile to tydzien. Nie wiem jak usalo mu sie dorobic kilkuset pozytywow...
No to teraz fotki. Skany FULL-HD plyty beda oczywiscie powszechnie dostepne jak tylko bede mial jakis skaner.