Występują:
- 800XL
- VBXE
- Hydra2
Akt pierwszy:
Komputer uruchomiony w trybie standardowym działa poprawnie, obraz wyświetla się świetnie zarówno na standardowym wyjściu Composite jak i na RGB z VBXE. Hydra rozdziela mi ten obraz na TV LG Flatron (po SCART) i upscaler. Żyleta, cud-miód, palce lizać.
Akt drugi:
Włączam tryb VBXE - np. odpalam demo albo w SDX wchodzę w tryb 80 kolumn (po załadowaniu sterownika do VBXE). Na monitorze Composite obraz się wyciemnia prawie do czerni, gdzie nie gdzie majaczą duchy napisów albo innych - tu jest poprawnie. Ale na VBXE zaczyna się dramat bo Hydra zaczynają tracić synchronizację. Zaczyna szukać sygnału, jeździ tam i z powrotem po wejściach i każdorazowo na moment zatrzymuje się na VBXE. Obraz jest przez kilka sekund po czym gaśnie i za jakiś czas znów się pojawia. I tak non stop. Nieużywalne.
Problem nie występuje na żadnym innym komputerze, który jest do takiego zestawu podpinany po RGB - czyli różnego rodzaju Amigi, CPC, JustCPC, Spectrum 128K+2, JustSpeccy128, Karabas. Problem nie występuje też w zwykłych trybach Atari jedynie wyświetlanych po VBXE.
Akt trzeci:
Jeśli ominę Hydrę i wepnę się bezpośrednio we Flatrona użytego w poprzednich przypadkach, obraz jest stabilny i nie ma problemu z utratą synchronizacji. Tylko że ja chcę tę Hydrę, w końcu po coś ona jest. A z innymi kompami nie ma problemu.
Czy ktoś się spotkał z takim zachowaniem? Ja nie mogę dojrzeć powiązania przyczynowo-skutkowego takiego zachowania. Przy mojej obecnej (niekompletnej) wiedzy jest ono nielogiczne ponieważ obraz w 40 kolumnach w SDX jest super, a na 80-ciu rwie. I jedyne na co mógłbym zwalać winę to to, że do synchronizacji bierze się sygnał Composite z gniazda monitorowego - a na nim w momencie pracy VBXE w swoim trybie nic/niewiele jest..
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.