@Sikor: kartridż FloB-a (i Tensora, bo będzie identyczny), nie jest tożsamy sprzętowo z maxflash, on sprzętowo jest kompletnie inny, tylko logicznie jest tożsamy. Tzn. pamięć zastosowana jest identyczna, ale logika już nie, bo mój kartridż nie jest kopiowany z maxflasha, tylko stanowi odrębny mój własny projekt zrobiony od zera - jedynie kierowałem się metodą bankowania i wybrałem identyczną jak w maxflash, stąd jest kompatybilny w pełni.
No i właśnie jeżeli powstają jakieś problemy sprzętowe, to one wynikają właśnie z zastosowanej logiki. W moich kartridżach logika zaszyta jest w stosunkowo szybkich i technologicznie wiele lat do przodu w stosunku do Atari układach xilinx. Z kolei piszesz, że Twój kartridż to zwykły 512 xegs, ale też nie do końca tak jest, bo logicznie owszem, ale technologicznie już nie.
Słowem, wszelkie problemy sprzętowe wynikają z przeprojektowania znanej logiki i odzwierciedlenia jej w innej technologii. Po prostu musi to być zrobione dobrze.
Niemniej jednak: powtórzę raz jeszcze, że nie było zgłoszeń problemów z FloB-em, poza przypadkiem Pin-a, któremu czasem się kartridż odpali, a czasem nie, ale jak już się odpali, to chyba działa poprawnie, tak? Jak rozumiem, TLS też wszystkim działa, tylko nie Pin-owi, tak? Sam posiadam TLS i działa mi bez problemu w różnych komputerach rozszerzonych, chociaż U1MB akurat nie posiadam. Faktycznie czasami (rzadko) zdarza mi się, że jak odpalę TLS, to kartridż nie startuje, ale jest to bardzo rzadko i wystarczy wyłączyć/włączyć i za drugim razem zawsze już wstanie. Z FloB-em od czasu do czasu dzieje się też tak, że jak za szybko wyłączę/włączę kompa, to też sporadycznie nie wstanie, ale dzieje mi się tak nieraz też z innymi kartridżami i w ogóle nawet mi do głowy nie przyszło, żeby się tym przejąć, więc możliwe, że więcej osób to zauważyło, ale traktują to jak coś normalnego i nieproblematycznego.