Jest taki temat. Uwaga, monitorki proszę sobie przestawić na 50Hz, nie oglądać na telefonach komórkowych bo niczego nie zobaczycie ;). Na etapie peceta i podłączonych doń monitorów / projektorów mam wyjściowo coś takiego:
http://pinokio.pigwa.net/demo.mkv
Streamujemy sobie to w sieć, i tu:
Upscaler: 50Hz, grabber 50Hz, monitor 50Hz (dotąd jest dobrze), dalej w sieć i:
* GPU nvidia NVENC H.264
* tryb przepływności stały, czyli CBR
* bitrate: 9000Kbps
* rozdzielczość HD
* klucz strumienia: server RTMP (HLS też sprawdzałem, efekt bez zmiany), full HD, WYŁĄCZONA opcja 60fps
efekt:
https://www.youtube.com/watch?v=CcyXwVT06qg
Czyli - wszystko jest ok do pewnego momentu. Można płynnie wyświetlić takie cuda celem prezentacji, gorzej na streamingu. Film PO zassaniu z YT jak go oglądam klatka po klatce wygląda jak by co druga klatka była powielona i całość skacze. Czy ktoś z Was ma na tym polu jakieś przemyślenia, doświadczenia itd? Nie upieram się też przy YT, może technicznie jest coś lepszego. Zapraszam do dyskusji :)