BartoszP napisał/a:ciekawe czy z Żoną rozmawiasz per "ty ku ..." a z Ojcem per "ty ch..." bo akurat taki przekaz ma sens?
Nie używam tych słów jako "przecinków" w codziennym życiu. Jeżeli bym ich użył to wtedy kiedy miały by sens. Jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, że zastaję swoją żonę zdradzającą mnie z... i wtedy mogło by mi się wyrwać "ty ku..." a pod adresem jej kochanka "ty chu...".
Jeżeli kogoś obraziłem na tym forum do dlatego, że uznałem, że nadeszła na to pora po wcześniejszych próbach porozumienia się.
Sam też byłem tu obrażany i nie robiłem akurat z tego problemu.
Jeżeli wydaje ci się, że pisząc słowo "antynteligent" inni tak jak ty nie znają synonimów i tak jest kulturalnie to może ci się tak wydawać dalej.
Nie uważam - w odróżnieniu od Lizarda - że to coś zmienia czy napiszę komuś kwieciście, że jest debilem bez użycia tego słowa czy prosto i krótko.
Ba, nawet uważam, że doskonalenie się w sztuce wyrafinowanych złośliwości wcale dobrze nie robi na charakter.