No to jak mówiłem - wybieraj kogo przyjąć a kogo wywalić, ilość miejsc wszędzie jest ograniczona. No i miejsca nie leczą same; o tym też należy pamiętać.
mylisz sie. wyrzucali ze szpitala nie po to zeby kogos innego przyjac tylko zeby zamknac oddzial bo covid.
Właśnie niestety było tak, jak napisał XXL. Wywalili, bo mógł chodzić. Nieważne, że chemioterapia i inne takie - ważne, aby było łóżko, które będzie potrzebne lub nie. Nieważny stan zdrowia i proces leczenia - możesz chodzić, wyp****j do domu, tak to wyglądało. Więc się Pin zastanów najpierw, zanim coś napiszesz.
Clue zgonów "covidowych" u nas miało "choroby współistniejące". Skoro za covid jest/było 3000+, to wolałbyś wpisać "brak leczenia na raka" czy "covid i choroba współistniejąca"? Tym bardziej, że to drugie w 100% zwalniało z odpowiedzialności...
Heh, żenua...