Adam Klobukowski -> częściowo masz rację.

Uczyniłem straszny skrót myślowy - chodzi o to, że wirusy RNA w przeciwieństwie do DNA mają olbrzymią "skłonność" do mutacji co najczęściej powoduje w przypadku chorób sezonowych z jednoczesną presją powstawanie kolejnych i kolejnych i kolejnych wersji - jak grypa - bardzo zaraźliwa i groźna choroba.

Zgadza się, że są "szczepionki" przeciwko wirusom RNA, które działają wyłącznie dlatego, że ilość tzw. przypadków wystąpienia tych chorób jest znikoma i nie ma w związku z tym takiej presji na wywoływanie zmian dostosowawczych jak dla grypy. Tak w skrócie bo nie bardzo mam chęć na wywody.

Przeciwciała indukowane przez szczepionkę są dokładnie identyczne jak te indukowane przez wirusa. Różnica jest tylko w ich ilości - w przypadku szczepionki jest ona z góry ograniczona, a w przypadku wirusa jest ona zależna od ilości wirusa który się przebił przez dwie pierwsze linie obrony i tempa jego namnażania. Dlatego odpowiedź immunologiczna na szczepionkę może być słabsza i dlatego trzeba ją powtarzać.
Wracając do dila - na swiecie podano już kilka miliardów dawek szczepionek. Więc jak są jeszcze jakieś nieznane bardzo rzadkie efekty uboczne, to szansa ich wystąpienia jest mniejsza niż szansa na to że trafi cię piorun, podczas skakania do wody na basenie krytym, 30 lutego :P

Te choroby występują w znikomej ilości właśnie dzięki szczepieniom - przed ich pojawieniem się były powszechne. Relatywna zmienność jednych wirusów RNA i brak tejże w innych wirusach sugeruje że raczej nie jest to związane z tym że są one oparte na RNA (vs. DNA). Jak znasz jakieś badania w temacie, to podziel się proszę.

"To tylko korelacja" to jest typowe antyszczepionkowe gadanie.

Tu masz pracę na temat polio we Włoszech (https://scielo.isciii.es/scielo.php?scr … 2000200004). Zwracam uwagę na wykres nr 1:

Powiedz mi proszę, co w latach 60 IIw, zmieniło się w zakresie higieny, odżywiania, separacji, wentylacji, trybu życia czy czasu pracy we Włoszech? I dlaczego przykładowo Odra pojawia się tam gdzie antyszczepionkowcy przestają szczepić przeciwko odrze?

Adam, polio do covida porównujesz? To już naprawdę jedyne co zostaje do inwektywą chlusnąć...
Ponadto niech tam - niech i by był obowiązek szczepień na covida, ale niech państwo narzucając ten obowiązek weźmie za to odpowiedzialność, a nie w taki sposób w jaki w tej chwili to się odbywa - z szemranymi umowami między firmami farmaceutycznymi, a rządem; pod pretekstem "solidarności", "postaw obywatelskich" i innych pustych farmazonów i w ogóle w całkowitej dobrowolności, ale do sklepu pan nie wejdziesz...
każda historyczna sytuacja pt wprowadzenie szczepień ma się do obecnej sytuacji NIJAK i gwałtem na rozumie jest używanie takiej jako argumentu w dyskusji
Jedyną jaką możesz porównać to szczepionki na oryginalny SARS czy świńską grypą - ale, te argumenty pewnie Ci nie odpowiadają

Adam, ok, ale nie tOriego tylko chyba Kuby

Co do drugiej części wypowiedzi, to się nie zgodzę - albo jest dobrowolne i faktycznie państwo nie musi brać odpowiedzialności, ale odpowiedzialność ponosi producent, albo dobrowolne nie jest (bo stajesz się z automatu obywatelem drugiej kategorii) i tu już państwo powinno brać pełną odpowiedzialność, za preparat który wmusza swoim obywatelom - to jest tak proste

Póki co jakoś nie zajmuje miejsca w szpitalach, natomiast po wizytach na oddziałach covidowych w szpitalach osób zaszczepionych wśród swojej bliższej lub dalszej rodziny mam o tym jak najgorsze zdanie
Argument za tym uważam za całkowicie nietrafiony, równie dobrze mógłbyś się odwoływać tu do moich uczuć - totalnie bez sensu. Mamy liczby, liczby mówią co innego
Dziś słyszałem w radio, że w szpitalach brakuje miejsc dla dzieci na oddziałach covidowych... jest baza danych - można łatwo sprawdzić ile to dzieci zeszło z tego świata z powodu, lub w towarzystwie covida.
Takie rzeczy to jest zwyczajna manipulacja ciemnym ludem

Adam, no właśnie polio to ta jedna, co widać, że zadziałała. A reszta? Zapewniam Cię, że wiele się w higienie i zdrowym trybie życia zmieniło po wojnie, po latach 70.
Polio to chyba jedyna taka paskudna choroba, która na całe życie psuje człowieka. Inne zabijają albi się da wyleczyć.
Jak tak Ci dobrze idzie z tymi wykresami, daj inne :)
Np:

-> ADAM KLOBUKOWSKI !!!!!!!!!!

Ty kpisz sobie? Przecież na tym wykresie widać trend spadkowy kilka lat wcześniej. Ty chcesz czymś takim cokolwiek udowadniać? Użycie wyrażenia "antyszczepionkowe gadanie" jest poniżej krytyki.

PAS

Adam. Powtórzę. Są szczepionki skuteczne. Jak zarażenie się krowianką gwarantowało przeżywalność przy czarnej ospie. Ale też bardzo dużo z nich nic nie zmieniło w trendzie spadkowym. Zarzucasz cherrypicking a sam go stosujesz. Naprawdę, kibel i umywalka w domu oraz bieżąca woda chlorowana nie ma znaczenia? Prus w Lalce pisał, że nad Wisłą było wielkie wysypisko 50m od ujęcia wody pitnej dla całej Warszawy i gdybał, że jeśli by brano ze źródeł w górze, to ile by osób ocalało od chorób. Nie bierzesz pod uwagę wojen, które są źródłem wielu zakażeń, które na dobrą sprawę ustały po Wietnamie, potem to już tylko podjazdowe i precyzyjne cięcia. Nie bierzesz pod uwagę byle jakiego, ale jednak wykształcenia. To wszystko ma znaczenie. Nie wiemy tylko jakie, możemy się domyślać. Głupie mycie rąk bo COVID spowodowało olbrzymi spadek dolegliwości i chorób układu pokarmowego.
Czy zdajesz sobie sprawę, co oznacza, że na oiomie! w Siemianowicach Śląskich leży 5 zaszczepionych i jeden niezaszczepiony?

Jak można porównywać szczepionki na odrę, ospę, świnkę i takie tam, które się przyjmuje teoretycznie raz w życiu na całe życie, do szczepionek na choroby sezonowe. Tutaj raczej nikt nie neguje tych pierwszych przyjmowanych teoretycznie jednorazowo za dzieciaka, a które są stosowane od dziesięcioleci, są sprawdzone i udoskonalone przez już któreś pokolenie specjalistów i przeszły całą drogę rygorystycznych testów nie jeden raz. Co do drugich, w tym przypadku na COVID, które testy są potraktowane po macoszemu a dodatkowo testy 3 fazy chcą utajnić do 2076r.!!!!!
https://www.reuters.com/legal/governmen … 021-11-18/
Czego się boją? Wyników? Masowej paniki? Ogólnoświatowego wqurfu ludzi?
Tajne umowy między producentem szczepionki a rządami państw je stosujących. Podpisywanie przed iniekcją klauzuli o szczepieniu się na własną odpowiedzialność. I nie p*.* AdamK, że to nie ma znaczenia, bo ma i to duże. A już zmuszanie ludzi do szczepień na poziomie decyzji rządowych to sk****, tym bardziej w świetle, gdzie jest tyle pytań a tak mało odpowiedzi.
Traktujesz szczepionki, którymi ludzkość się szczepi od XX lat jednorazowo, tak samo jak wymyśloną rok temu wacyną, przetestowaną po łebkach i wypuszczoną w świat na bazie wywołanego światowego strachu, którymi ludzie mają się szczepić 2 razy w roku (obligatoryjnie). Potwierdzasz to wszystko wykresami, tylko nie ma tam nic do których chorób i schorzeń się dotyczą. Ważne, że znalazłeś wykres, który odzwierciedla Twoją opinię.

Nigdy nie twierdziłem że wszystkie szczepionki są w 100% skuteczne, w tym wątku już wielokrotnie pisałem że tak nie jest. Generalnie jednak skuteczność mają, także te sezonowe. Zaś co do efektów niepożądanych, to szczepionki wchodzące do użytku mają o kilka rzędów wielkości szanse na pozytywne efekty niż na negatywne.
Ostatnie trzy posty to wspaniały pokaz erystyki - ataki na mnie in personam (Candle), ad absurdum, moving the goalpost, cherrypicking (qbhusak), cherrypicking (robertcc). Tak to jest jak się kończą rzetelne argumenty. Dziękuję za potwierdzenie mojej racji w ten sposób.

109tyś testów? Ktoś ciężko pracuje na wynik - to chyba rekord jeśli chodzi o ilość testów jednego dnia
Chyba fala załamuję się już na samo wspomnienie o obostrzeniach
Nie macie czasami wrażenia, że zaraz wyjdzie kapłan na czubek piramidy i odwoła zaćmienie słońca?