Miałem czas na sięgniecie do szuflady, więc proszę zdjęcia mojego "dzieła".
Robione na szybko, bo testowałem różne rodzaje mechanik z portali typu thingiverse.
Przetestowałem kilka i ta jest wprawdzie troszkę gumowa, ale wg. mnie najlepsza z wszystkich jakie sprawdziłem.
Niestety ma pewną wadę i ciekawe kto pierwszy powie jaką ;)

ps. Może mi ktoś wyjaśnić jak dodać obrazki aby były widoczne bez klikania w załącznik?

--- edyta ----

Przycisk fire robiony na szybko, jak i cała obudowa ale nie, nie to jest główną wadą.
To to pryszcz, bo zawsze można przekonstruować bez szkody dla reszty.

Staram się stosować do zasad szkoły radzieckiej/rosyjskiej, co może być toporne rób toporne, więc takie rzeczy jak wsporniki itp. robię..... toporne :D

Także to nie to i jest to też moim problemem, brak mi..... subtelności w projektach <udaje zawstydzonego> :D

Taki mały hit. Problem dotyczy konkretnie mechaniki i nie wiem czy w tym konkretnym rozwiązaniu da się to zrobić solidnie.

Mały skok joya widzę bo otwór mały coś.

Co do obrazków, wrzucasz na jakąś stronę hostującą obrazki (np. imgur) i generujesz linki do każdego z obrazków, zwykle wśród nich są takie od razu do wrzucania na fora (jako miniaturki klikalne co otwiera obrazek w pełnym rozmiarze). Jak wkleisz do posta i dasz podgląd to zobaczysz który jak zadziała ;)

Bingo, ale problem nie jest sprężystość tylko wytrzymałość.
Plastik pracuje, plastik pęka, a jak jeszcze ktoś siłowo obróci gałę to nie trzeba pisać jaki jest efekt :D
Poza tym działanie tej mechaniki mi pasuje..... może gdyby zrobić to z jakiegoś metalu <skrobie w brodę>, no ale do takich technik nie mam dostępu.

I dlatego pisałem o klasycznych joyach, bo tam sprężystość oparta była na stykach i czasami sprężynie w podstawie, a obrót blokowany był fizycznymi blokadami ze słupków.
Niestety drukarkę mam dopiero od zeszłego roku, więc ciągle się uczę i stąd były te pytania czy ktoś nie widział gotowego projektu lub chociaż jakieś zaczątki, które ułatwią dalsza robotę.

Może jestem zbytnim idealistą, ale chciałbym żeby powstał taki open joy, dla każdego kto chce/ma możliwość druku lub nawet wprowadzenia własnych poprawek jeśli uzna to za konieczne.

ps. No wreszcie obrazki powinny działać jak tego chciałem :)

Tylko, jeśli dobrze rozumiem zamysł, usztywni to wtedy całość i nie będzie można wykonać żadnego ruchu. To jest napinacz centrujący gałę.
Tak teraz pomyślałem jeszcze o TPU, chociaż różne źródła straszą, że typowe domowe drukarki sobie z nim kiepsko radzą i nie miałem tego nawet w reku.
Ale mimo strachów zobaczę, jeszcze tylko zmiana kwadratu na okrąg (tak było w oryginale) i może nie będzie to wolant, ale jakiś kolejny krok do osiągnięcia celu.

I będę miał rozrywkę na długie zimowe wieczory.

Zamówiłem na razie jakiś filament TPU i zobaczę "z czym to się je", bo nawet nie wiem co i jak z tym filamentem.

@infarmotyk: przewidujesz zrobić więcej niż jedną sztukę?
Planujesz jakąś sprzedaż po przetestowaniu produktu?

Zabrałem się za wtyczkę. Rozbroiłem dawcę z tego metalu i niestety konstrukcja jest trochę inna niż się spodziewałem, brak jakiegoś zaczepu czy coś, więc potrzeba będzie trochę kleju, ale efekt jak w załączniku.
Wada? Ta metalowa obudowa pogrubiała wtyk, więc po zdjęciu jest trochę luźniej, ale jak nie będzie się tym szarpać to wypadać nie powinno.

Jeszcze tylko muszę wymyślić czym to zalać w środku.

Na thingiverse widziałem parę projektów, ale wszystkie pod typową gałę do arcade sticka.

Moja mechanika (z blokadą obrotu rękojeści, czy jak to tam nazwać) właśnie wchodzi w fazę beta, a oparta jest na
https://sklep.avt.pl/mikroprzelacznik-m … dt-3p.html
Jeszcze obudowa i to czego się boję, czyli sama rękojeść (czy jak to tam nazwać :D), a potem testy.

Pod te klawisze klawiaturowe myślę bez problemu da się ją zaadoptować, ale to w przyszłości, jeśli testy działania wypadną pozytywnie.
Chociaż moja mechanika opiera się głównie na sprężynie centralnej, więc nie wiem czy tutaj twardość tych klawiszy wiele zmieni.
Niestety mam tylko 2 rodzaje (klikający niebieski i nieklikający czerwony), więc głębszych testów nie przeprowadzę nawet gdybym chciał.

Tylko ten link nie tyle nieklikalny co nawet nie da się go skopiować...

Zawsze możesz zostawić załacznik, a w tekście dać URL. Wcześniej mi się wyświetlało, teraz nie.