8,051 Ostatnio edytowany przez qbahusak (2021-11-09 11:03:08)

AdamK napisał/a:

Inne ciała układu słonecznego są zbyt daleko w stosunku do swojej masy żeby mieć istotny wpływ. Rekordowe przypływy i odpływy wynikają ze zgrania się trzech czynników o których napisałem.

Adam, większej bzdury nie czytałem :D

ASTRONOMOWIE MÓWIĄ WPROST O UKŁADZIE PODWÓJNYM SŁOŃCE - JOWISZ od dawna. Ale gdzie tam, od Ziemi Jowisz za daleko! Ha! Zbyt daleko! Ha! Dawno się tak nie uśmiałem :) Masz wyłożoną jak na dłoni swoją ignorancję. Jak to mówi Davie504 Checkmate!

A czy wiesz, że dopiero ostatnio (w tym wieku) uczeni zauważyli dziwną korelację pomiędzy cyklami słonecznymi, a wzajemnym ułożeniem Słońca, Jowisza i Saturna? I powoli zaczyna się to przebijać do głównego nurtu. Ale w necie masz wiele bezsensownych teorii na dziwnie regularne występowanie tego zjawiska.

A wiesz, że Ziemia nie krąży wokół Słońca aktualnie? Punkt ten wyszedł z wnętrza słońca poza nie. A to z racji, że wszystkie olbrzymy są po jednej stronie Słońca. I przypominam, że Słońce jest Olbrzymie, i wyjść z punktem ciężkości Układu Słonecznego z jego wnętrza nie jest łatwo.

Ale nie, są ZA DALEKO. Bo AdamK tak mówi!

Nie wystarczy wiedzieć. Trzeba Rozumieć. A jak nie Rozumiesz, to Dociekasz ile możesz. Jak tego nie robisz, to przez wrodzoną grzeczność pozostawiam Ciebie sam na sam z myślami.

Uniosłem się, już mi przeszło.

8,052 Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-11-09 11:42:37)

Modus operandi:

1. naprodukować badań, wiedząc, że po za wąskim gronem mało kto jest w stanie podważyć ich założenia, metodę albo tezy.

2. liczyć na część współczesnego społeczeństwa która, aspiruje do bycia nowoczesnym, wykształconym - aspiruje ale dla pozoru w swoich oczach i otoczenia a nie na drodze samodzielnej żmudnej pracy, aby zaspokoić ego.

Tak działając można nagłośnić prawie każdą głupotę i liczyć, że mając aparat władzy i odpowiednią ilość samozwańczych szeryfów i stróżów nowego porządku (którzy zawsze się wtedy sami znajdują) da się wsiąść ludzi za pysk - społeczeństwo będzie wtedy pilnowane oddolnie i odgórnie - jak perpetuum mobile.

---

Co do grawitacyjnego oddziaływania Ziemi, Księżyca i Słońca ;) Okazuje się, że czytanie SF ma swoje zalety, od jednego Chińczyka dowiedziałem się o:

https://en.wikipedia.org/wiki/Three-body_problem

https://www.kwantowo.pl/2019/09/08/zaga … zech-cial/

pomyślałem sobie - eh... nawet tego nie wiemy :D

8,053

zbyti napisał/a:

Modus operandi:

1. naprodukować badań, wiedząc, że po za wąskim gronem mało kto jest w stanie podważyć ich założenia, metodę albo tezy.

2. liczyć na część współczesnego społeczeństwa która, aspiruje do bycia nowoczesnym, wykształconym - aspiruje ale dla pozoru w swoich oczach i otoczenia a nie na drodze samodzielnej żmudnej pracy, aby zaspokoić ego.

Tak działając można nagłośnić prawie każdą głupotę i liczyć, że mając aparat władzy i odpowiednią ilość samozwańczych szeryfów i stróżów nowego porządku (którzy zawsze się wtedy sami znajdują) da się wsiąść ludzi za pysk - społeczeństwo będzie wtedy pilnowani oddolnie i odgórnie - jak perpetuum mobile.

---

Co do grawitacyjnego oddziaływanie Ziemi, Księżyca i Słońca ;) Okazuje się, że czytanie SF ma swoje zalety, od jednek Chińczyka dowiedziałem się o:

https://en.wikipedia.org/wiki/Three-body_problem

https://www.kwantowo.pl/2019/09/08/zaga … zech-cial/

pomyślałem sobie - eh... nawet tego nie wiemy :D

1,2 + wniosek - zgadzam się w zupełności i mogę się pod tym podpisać.

Zagadka trzech ciał - O tym mówię. Takich rzeczy nie rozkminiamy, to co z nas za typy? Chociaż gdzieś czytałem, że to zostało ogarnięte w ten sposób, że zostało udowodnione, że nie da się przewidzieć przy obecnych wzorach. Natomiast wiadomo już, że są jeszcze inne "oporne" siły, np. prędkość obrotowa ciał (spin) jest istotna, które psują ten idealny układ trzech ciał. Poza tym każdy średnio rozgarnięty informatyk wie, że błędy zaokrągleń tu mogą też sporo napsuć, np. punkty jak mają się zbliżyć na odległość rzędu epsilona, to nie wiadomo z której strony i się zawiną wokół siebie w lewo albo w prawo.

8,054 Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-11-09 12:02:53)

qbahusak napisał/a:

Ale nie, są ZA DALEKO. Bo AdamK tak mówi!

Niektórzy powiadają: „Jeśli widzę dalej, to tylko dlatego, że stoję na ramionach olbrzymów.” ;)

A inni chyba mówią: Jeśli widzę dalej, to tylko dlatego, że za mną stoją olbrzymi. :D

--- edit ---

a... dopiszę: I opowiadają mi co widać ;)

8,055

robecc napisał/a:

Prawdziwi ludzie renesansu. Specjaliści w każdej dziedzinie. Jak ktoś się zna na wszystkim to tak naprawdę nie zna się na niczym.

Ludzi renesansu w renesansie nazywano dyletantami ;)

Ale znaczenie słowa dyletant się zmieniło z biegiem czasu i dziś na dawnych dyletantów mówimy człowiek renesansu :D

8,056

qbahusak napisał/a:

ASTRONOMOWIE MÓWIĄ WPROST O UKŁADZIE PODWÓJNYM SŁOŃCE - JOWISZ od dawna. Ale gdzie tam, od Ziemi Jowisz za daleko! Ha! Zbyt daleko! Ha! Dawno się tak nie uśmiałem :) Masz wyłożoną jak na dłoni swoją ignorancję. Jak to mówi Davie504 Checkmate!

A czy wiesz, że dopiero ostatnio (w tym wieku) uczeni zauważyli dziwną korelację pomiędzy cyklami słonecznymi, a wzajemnym ułożeniem Słońca, Jowisza i Saturna? I powoli zaczyna się to przebijać do głównego nurtu. Ale w necie masz wiele bezsensownych teorii na dziwnie regularne występowanie tego zjawiska.

Masa Słońca  = 333 000 mas Ziemii (Mz) na okrągło
Masa Jowisza = 320 mas Ziemii też zaokrąglając = 1%% masy Słońca (też zaokrąglajac)
Masa Księżyca = 0,012 masy Ziemii = niech bedzie 0,016 dla wygody
Odległość Ziemia <-> Słońce = 1 au
Odległość Ziemia <-> Jowisz = 4,2 au = 4au dla wygody
Odległość Ziemia <-> Księżyc = 0,003 au = niech bedzie 0,004 też dla wygody

Wzór na oddziaływanie grawitacyjne F= G * Mz * Mcn / r ^ 2
Policzmy ujednolicając jednostki:
F Słońce-Ziemia = Fsz = G * 330 000 * Mz * Mz / 1au^2 = 320 000 * G * Mz^2 / 1*au^2 (jeszcze bardziej zaokrąglając)
F Ziemia-Księżyc = Fzk = G * 0,016 * Mz * Mz / ((4*10^-3)au)^2 = 16 * 10^-3 * G * Mz^2 / 16*10^-6 * au^2 = 1000 * G * Mz^2 / 1au^2
F Ziemia-Jowisz = Fzj = G * 320 * Mz * Mz / (4,2au)^2 = 320 * G * Mz^2 / 16*au^2 = 20 * G * Mz^2 / 1au^2

Fsz / Fzj = 320 000 / 20 = 1600
Fzk / Fzj = 1 000 /20 = 50

Jeśli się nie mylę w obliczeniach to oddziaływanie  układu Słońce-Ziemia-Księżyc jest raczej dominujące względem wpływu Jowisza.

8,057 Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-11-09 13:37:08)

"Некоторые пользователи портала госуслуг утром 8 ноября 2021 года заметили, что срок действия QR-кодов изменился с 12 на шесть месяцев. Это произошло в связи с техническими работами, которые проводились на портале госуслуг", - говорится в совместном заявлении Минцифры и Минздрава, поступившем в ответ на запрос "Интерфакса". - Сейчас портал работает в штатном режиме, QR-коды восстанавливаются".

https://www.interfax.ru/russia/801716

Czyli jak w tych filmach/książkach o wymazywaniu tożsamości - teraz to niby błąd ale za chwile ktoś tam zrobi "cyk" i jak nie będzie gotówki a będą certy C19 to jak się służbom nie spodobasz to ani nic nie kupisz bo konto zablokowane, ani nigdzie nie wejdziesz bo ci cert nagle expiruje :D

8,058 Ostatnio edytowany przez robecc (2021-11-09 14:25:31)

BartoszP napisał/a:

Jeśli się nie mylę w obliczeniach to oddziaływanie  układu Słońce-Ziemia-Księżyc jest raczej dominujące względem wpływu Jowisza.

Jest dominujące ale to nie oznacza, że inne można pominąć lub nawet bagatelizować. To że występuję jedna duża siła nie oznacza również braku licznych sił o mniejszej wartości, które w sumie determinują siłę wypadkową. To jest jak w ekosystemie. Zabrać jeden pozornie mało znaczący organizm np. komara i "cały misterny plan w pi*.*". Mao Zedong i wróble tak dla przykładu. Zabrać ten "mało znaczący księżyc" i zobaczymy co się stanie.

8,059

paszporty c19 sranie w banie, niech wprowadza OC dla wszystkich ktorzy chca wyjsc z domu. wydanie takiego dokumentu to oczywiscie komplet badan i szczepien. jak masz za duza emisje c02 to siedz w domu

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

8,060 Ostatnio edytowany przez qbahusak (2021-11-09 15:09:40)

Prawdą jest, że jako ludzkość nie wiemy wiele o dynamice Układu Słonecznego. Właściwie to mamy statyczny rzut. Trochę badań wstecz. Trochę odwiertów. Ale tak naprawdę niewiele tego jest. Stąd wygłaszanie tez bez 100% pokrycia (wiedząc o tym) ze 100% pewnością jest samobójstwem intelektualnym.

"Wiem, że nic nie wiem" to jest to, do czego każdy w końcu dochodzi, albo i nie.

-----------

W sumie przyszła mi ciekawa myśl. Jesteśmy w czasie, gdy Słońce jest wybitnie w nierównowadze, bo z jednej strony ciągną duże planety, a z drugiej strony nic, a ono wiruje 1 obrót na 25/31 dni. Więc jest problem nierównowagi. Może to jest przyczyna cyklicznego ocieplania się klimatu. hm. Ciekawe, czy  przez to Słońce grzeje mocniej z naszej strony?

W związku z tym jak olbrzymy się rozproszą równomiernie - będzie lepiej.

8,061

robecc napisał/a:
BartoszP napisał/a:

Jeśli się nie mylę w obliczeniach to oddziaływanie  układu Słońce-Ziemia-Księżyc jest raczej dominujące względem wpływu Jowisza.

Jest dominujące ale to nie oznacza, że inne można pominąć lub nawet bagatelizować.....

To jest oczywiste ... w ogóle weźmy pod uwagę całą dynamikę układu słonecznego, wpływy rozszerzania wszechświata, czarne dziury, materię miedzygwiezdną  aby mieć pewność, ze wszystko dobrze liczymy. To było zgrubne oszacowanie różnic w oddziaływaniach ... prawie zapomniałbym o uwzględnieniu podróży ludzi po kuli ziemskiej bo to też wpływa na lokalną grawitację i wirowanie Ziemii :)
Analogicznie można spojrzeć na problemy ocieplenia ... ktoś tu pisał, że "co mi tam 0,5 stopnia wzrostu temperatury", inny pisał "co mi tam wzrost poziomu mórz", jeszcze inni twierdzą, że CO2 generowane przez krowy jest nieistotne, "co tam roztapiające się czapy lodowe" itp, itd.
Ale zgodnie z zasadą "grosz do grosza i będzie kokosza" tych drobnych składników nie można pomijać i bagatelizować.

8,062

Adam Klobukowski napisał/a:

Jak wiele zjawisk ma swoje sprzężenia zwrotne. Warstwa lodu przygniata obszar na którym leży. Po stopnieniu całości, dojdzie do wybrzuszenia tych obszarów co jest dodatkowym sprzężeniem zwrotnym. Duży procent ludzkości mieszka na wybrzeżach. Za tym idzie bardzo dużo infrastruktury która jest tym zagrożona. W tej chwili poziom oceanów rośnie ok. 3.2mm rocznie, ale tu też wzrost ten nie jest równomierny.

wiedziałem gdzie znajdę "sprzężenia zwrotne" https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/ … ilnego-27/

8,063 Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-11-09 17:10:50)

Wolne sprzężenia zwrotne

Wolne sprzężenia zwrotne działają w skali tysiącleci i przez to często w prognozach zmiany klimatu do 2100 lub 2300 roku są po prostu ignorowane. Przykładem może tu być roztapianie się lądolodów Antarktydy i Grenlandii lub przesuwanie się strefy lasów borealnych na północ (roślinność jest ciemniejsza od gleby, co powoduje wzrost ilości absorbowanej energii). Działanie tych sprzężeń zależy od ilości lodu na Ziemi. Są one tym silniejsze, im większe są czapy polarne. Gdy na Ziemi są duże czapy polarne (które przy ocieplaniu się klimatu mogą topnieć), czułość klimatu jest bliska 6°C. Obecnie Ziemia ma czapy polarne (choć mniejsze niż podczas maksimum epok lodowcowych), więc i reakcja klimatu będzie silniejsza niż 3°C.

https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/ … ilnego-27/

Wzrost poziomu morza dla przyszłych pokoleń stanowi poważne zagrożenie. Jeśli ludzkość nie weźmie pod rozwagę tego aby definitywnie wyzerować emisje gazów cieplarnianych, wzrost ten będzie bardzo przyspieszony. Jednak nawet zatrzymanie ich całkowicie nie wyeliminuje problemu. System klimatyczny jest bezwładny i przez co najmniej kilka dekad będzie rosnąć temperatura w powietrzu, a przez kilkaset lat w oceanach. Musimy z tym się już pogodzić i przygotowywać przyszłe pokolenia do adaptacji i mitygacji.

Nastąpiła tak silna destabilizacja lodowców szelfowych na Grenlandii i Antarktydzie, zwłaszcza na zachodniej części, że ich całkowity kolaps wielokrotnie zwiększy wzrost poziomu morza, który i tak już jest i jeszcze bardziej będzie większym zagrożeniem dla nisko położonych wysp pacyficznych i na Oceanie Indyjskim oraz dla wielu wybrzeży morskich, miast, a w nim portów, kurortów, a także wiosek rybackich i rezerwatów przyrody oraz parków narodowych.

https://klimatziemi.pl/nieunikniony-wzr … omu-morza/

Czyli i tak po ptakach :P

Możemy się martwić tym co będzie w 2100 lub w 2300 ale ja się martwię, że dojadą nas (tak jak obiecali) do 2030 ekonomicznie a naszą względną wolność dojeżdżają już teraz.

W ogóle wojownicy z klimatem to bokserzy a nie judocy. Będą się bić zamiast wykorzystać inercję. Wolą dorżnąć nas cenami prądu zamiast sadzić drzewka itd. :P Tak, pamiętam, według AdamaK nie ma gdzie ich sadzić :P

--- EDIT ---

Nie zmieniłem zdania, sposób w jaki "ratujemy planetę" nie jest obmyślony na "ratowanie planety" tylko na stworzenie (a może bardziej pogłębienie) współczesnego niewolnictwa.

Zobaczymy czy się to macherom uda, ale nawet jak nie to droga do tej wiedzy będzie dla nas bolesna i nawet jak "wygramy" z "walczącymi z klimatem" (bo im po prostu to wybuchnie w twarz) to cena będzie dla naszego pokolenia bardzo wysoka.

8,064

Ah... Zapomniałem... Sadzenie drzew nie jest rozwiązaniem bo wtedy z nadpodaży CO2 będziemy mieli nadpodaż tlenu a wiadomo więcej tlenu to więcej wolnych rodników i wygrawszy z CO2 za pomocą lasów wszyscy umrzemy na raka albo ze wczesnej starości.

Na jakim świecie ja żyję?!

8,065

Jest zapotrzebowanie są i Noble :]

https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/ … arisi.html

https://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci … -fizycznym

8,066

No .... fantastyczna teoria o "nadpodaży tlenu". Zaiste fantastyczna.
Dodatkowo woda w morzach na skutek procesu PEC rozpadnie się wodór i jeszcze więcej tlenu.
A, że nic nie zużywa tego tlenu, zostaje on w atmosferze, drzewa nie mają CO2 do przerobienia, wymierają,  atmosfera przyrasta i przyrasta wokół Ziemii bo Słońce ciągle świeci i proces PEC produkuje coraz więcej gazów ... i nagle przybywa Zeus i nieopatrznie machnie piorunem ... nastaje wielkie "pier-sru-bach-dut", wszystko się spala, powstaje ogromna ilość CO2 + woda z reakcji pozostałego tlenu i wodoru .... Księżyc zostaje wypchnięty z orbity i w nowej trajektorii trafia w Jowisza, który ma za złe Zeusowi, że sie "wciął na imprezę" bo to on przecież jest bogiem nieba .... KATASTROFA, KATASTROFA. Medialna, wizerunkowa i w ogóle żaden ubezpieczyciel nie zwróci kosztów bezmyślnej zabawy piorunem.

Gdzie tkwi błąd w tej teorii ... nadpodaż tlenu czy to, że Zeus nie umie władać piorunem albo, że Jowisz to ciapa i zaspał na "fireworks-party"?

P.S.
Info dla wszystkich: to ŻART. Powtarzam w innej wersji: DOWCIP.

8,067

qbahusak napisał/a:
AdamK napisał/a:

Inne ciała układu słonecznego są zbyt daleko w stosunku do swojej masy żeby mieć istotny wpływ. Rekordowe przypływy i odpływy wynikają ze zgrania się trzech czynników o których napisałem.

Adam, większej bzdury nie czytałem :D

ASTRONOMOWIE MÓWIĄ WPROST O UKŁADZIE PODWÓJNYM SŁOŃCE - JOWISZ od dawna. Ale gdzie tam, od Ziemi Jowisz za daleko! Ha! Zbyt daleko! Ha! Dawno się tak nie uśmiałem :) Masz wyłożoną jak na dłoni swoją ignorancję. Jak to mówi Davie504 Checkmate!

A czy wiesz, że dopiero ostatnio (w tym wieku) uczeni zauważyli dziwną korelację pomiędzy cyklami słonecznymi, a wzajemnym ułożeniem Słońca, Jowisza i Saturna? I powoli zaczyna się to przebijać do głównego nurtu. Ale w necie masz wiele bezsensownych teorii na dziwnie regularne występowanie tego zjawiska.

A wiesz, że Ziemia nie krąży wokół Słońca aktualnie? Punkt ten wyszedł z wnętrza słońca poza nie. A to z racji, że wszystkie olbrzymy są po jednej stronie Słońca. I przypominam, że Słońce jest Olbrzymie, i wyjść z punktem ciężkości Układu Słonecznego z jego wnętrza nie jest łatwo.

Ale nie, są ZA DALEKO. Bo AdamK tak mówi!

Nie wystarczy wiedzieć. Trzeba Rozumieć. A jak nie Rozumiesz, to Dociekasz ile możesz. Jak tego nie robisz, to przez wrodzoną grzeczność pozostawiam Ciebie sam na sam z myślami.

Uniosłem się, już mi przeszło.

Wszystkie ciała oddziaływają na siebie grawitacyjne. Tak samo ja czy ty odziaływujemy na Ziemię, tyle że różnica mas powoduję że jak podskoczę to może lokalnie się trochę zatrzęsie, ale globalnie tego nie odczujesz. Tak samo Jowisz oddziałuje na Ziemię i Ziemia na Jowisz, z tym że odległość i fakt że oddziaływanie spada wraz z kwadratem odległości, sprawia, że jest ono pomijalne w temacie Ziemskich pływów. Księżyc jest istotny bo jest odpowiednio blisko, a Słońce dlatego że jest odpowiednio masywne.

Ziemia zaś krąży wokół Słońca po orbicie eliptycznej a nie kołowej. Oba ogniska tej elipsy znajdują się wewnątrz Słońca, nawet teraz. Barycentrum układu Jowisz-Słońce znajduje się wewnątrz Słońca, więc nie można mówić tu o układzie podwójnym.

zbyti napisał/a:

Ah... Zapomniałem... Sadzenie drzew nie jest rozwiązaniem bo wtedy z nadpodaży CO2 będziemy mieli nadpodaż tlenu a wiadomo więcej tlenu to więcej wolnych rodników i wygrawszy z CO2 za pomocą lasów wszyscy umrzemy na raka albo ze wczesnej starości.

Na jakim świecie ja żyję?!

Problem z sadzeniem drzew jest taki że po prostu nie ma na wystarczająco wolnego miejsca aby zasadzić tyle drzew (i te drzewa miałyby szansę przetrwać) aby zbilansować ludzkie emisje CO2.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

8,068 Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-11-09 18:40:38)

Adam Klobukowski napisał/a:

Problem z sadzeniem drzew jest taki że po prostu nie ma na wystarczająco wolnego miejsca aby zasadzić tyle drzew (i te drzewa miałyby szansę przetrwać) aby zbilansować ludzkie emisje CO2.

Problem z postulowanymi metodami walki ze zmianami klimatycznymi jest taki, że wielu dzisiejszych emerytów nie ma tyle pieniędzy na bieżące rachunki by się cieszyć zwycięstwem w 2100 czy nawet w 2300 roku.

Dopiero co ratowałeś ich szczepionkami na C19 by dobić cenami prądu i żywności?!

8,069 Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-11-09 19:55:00)

qbahusak napisał/a:

A wiesz, że Ziemia nie krąży wokół Słońca aktualnie? Punkt ten wyszedł z wnętrza słońca poza nie. A to z racji, że wszystkie olbrzymy są po jednej stronie Słońca. I przypominam, że Słońce jest Olbrzymie, i wyjść z punktem ciężkości Układu Słonecznego z jego wnętrza nie jest łatwo.

Jako, że nie znam się na astronomii a lubię wiedzieć o czym mowa to dopytam bo nie wszystko zrozumiałem. Albo są tu skróty myślowe albo coś nie bangla albo nie rozumiem to proszę o wyjaśnienie :]

"A wiesz, że Ziemia nie krąży wokół Słońca aktualnie?" czy nawiązujesz tutaj do wcześniej i teraz wzmiankowanego przez Ciebie zaburzenia położenia Słońca na wskutek innych mas?

Czy mowa o tym:

Aby zrozumieć ten fenomen musimy przypomnieć nieco teorii. Kiedy mniejszy obiekt krąży w przestrzeni kosmicznej wokół innego, większego, orbita tego pierwszego nie jest dokładnie okręgiem. Okazuje się bowiem, że oba obiekty krążą wokół wspólnego punktu w przestrzeni. Oczywiście im większa masa dużego obiektu, tym ten punkt znajduje się bliżej jego środka.

Jak to działa w praktyce? Nie trzeba szukać wcale daleko. Wystarczy przyjrzeć się orbicie Ziemi wokół Słońca – pomimo dużych różnic w masie, orbita naszej planety nie jest idealnie okrągła. Powodem takiego stanu jest fakt, że punkt grawitacyjny Ziemi i Słońca nie znajduje się idealnie w centrum naszej gwiazdy, a w jego pobliżu. Efekt jest taki, że jeśli „zatrzymamy” Słońce, Ziemia zaczyna krążyć po elipsie.

https://tech.wp.pl/jowisz-nie-krazy-i-n … 637836417a

Czy jeżeli piszesz: "I przypominam, że Słońce jest Olbrzymie, i wyjść z punktem ciężkości Układu Słonecznego z jego wnętrza nie jest łatwo." chodzi Ci o:

Najnowsze odkrycia pokrywają się z wcześniejszymi założeniami i są bardziej doprecyzowaniem położenia barycentrum, niż jego właściwym odnalezieniem. Fakt, że środek masy Układu Słonecznego jest poza Słońcem znamy i możemy sprawdzić sami od momentu uruchomienia symulacji Universal Sandbox. Według niej barycentrum naszego układu znajduje się poza Słońcem od lipca 2016 roku, ale znów zetknie się z jego powierzchnią w 2027.

https://www.komputerswiat.pl/aktualnosc … ie/fwhn2b4

Pytam jako astronomiczny lajkonik :]

--- EDIT ---

Jak dla mnie na ten moment wygląda na pomylenie (a raczej zbicie w jedno) 2 informacji, przynajmniej tak jak to jest napisane bez wiedzy co autor miał na myśli.

A może chodzi, że barycentrum Ziemi i Słońca nie jest tam gdzie powinno być?

8,070

zbyti napisał/a:
Adam Klobukowski napisał/a:

Problem z sadzeniem drzew jest taki że po prostu nie ma na wystarczająco wolnego miejsca aby zasadzić tyle drzew (i te drzewa miałyby szansę przetrwać) aby zbilansować ludzkie emisje CO2.

Problem z postulowanymi metodami walki ze zmianami klimatycznymi jest taki, że wielu dzisiejszych emerytów nie ma tyle pieniędzy na bieżące rachunki by się cieszyć zwycięstwem w 2100 czy nawet w 2300 roku.

Dopiero co ratowałeś ich szczepionkami na C19 by dobić cenami prądu i żywności?!

Są całkiem dobre pomysły jak temu zaradzić, np. renta energetyczna. Trzeba tylko je wprowadzić w życie.

Atari: FireBee, (Falcon030 CT60e SuperVidel SvEthlana CTPCI), TT, (520ST Pak030 Frak PuPla Panther), (520ST 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx SC1435), (1040STFM UltraSatan SM124), (1040STE 4MB ST RAM 8MB TT RAM CosmosEx NetUSBee SM144 SC1224), 260ST, 520 ST+, (MEGA ST SM125), (65XE Rapidus U1MB VBXE SIDE2 SIO2PC), (Jaguar SkunkBoard), Lynx II, 2x Portfolio

8,071

Adam Klobukowski napisał/a:

Są całkiem dobre pomysły jak temu zaradzić, np. renta energetyczna. Trzeba tylko je wprowadzić w życie.

Tego typu pomysły nigdy nie są dobre. Do tego najpierw musi zdarzyć się cud i obecny system emerytalny musie się nie zawalić.

8,072

.

zbyti napisał/a:

. Albo są tu skróty myślowe albo coś nie bangla albo nie rozumiem to proszę o wyjaśnienie :]

Nie wierzę .... to chyba znowu skończyć się miało tekstem: "to był żart aby zobaczyć kto się złapie na taka prostacką podpuchę..."  ... ale po tym jak post został wyedytowany wygląda na faktyczna eksploracje nowych obszarów wiedzy.

Najlepszym komentarzem jest komentarz z wp.pl, które chyba jest jeszcze równie złym źródłem wiedzy o fizyce co komputerświat.pl.

Nie wierzę... Doszło już do tego, że dziennikarz odkrywa coś w podręczniku do szkoły podstawowej i przedstawia to jako niesamowite odkrycie. Człowieku, KAŻDY człowiek po podstawówce MUSI wiedzieć, że każdy tego typu układ krąży wokół środka wspólnej masy. I wiadomo to od czasów Newtona (XVII wiek). Wystarczy proste obliczenie, jeśli zna się masę Słońca, Jowisza i ich średnicę. Misja Juno nie ma z tym nic wspólnego (bada ona samego Jowisza - np. jego stmosferę i pole magnetyczne), nie parametry jego orbity. Nie byłoby sensu robić tego z punktu widzenia Jowisza).

Polecam obrazki stąd: https://www.dobrykorepetytor.pl/wiedza/ … odek-masy/ ... są bardzo pouczajace.

8,073 Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-11-09 20:18:19)

Eh... No i przeczytałem cię baranie... Pokusa wzięła górę.

Z czego szydzisz? Z tego, że nie wiem co Husak miał na myśli i pytam u źródła? Co w cytowanych fragmentach z komputerświat czy tech.wp jest nieprawidłowego?

Szukałem informacji o tym czy Jowisz jest w układzie podwójnym ze Słońcem i skorzystałem z linku.

Chmmmm... moje pogróżki są bez pokrycie z mojej winy. Dam jeszcze jedną.

Uprzejmie informuję - nie odzywaj się do mnie. Nie zwykłem przebywać w miejscu gdzie mnie zaczepiają ludzie twojego pokroju więc po prostu się wyniosę stąd.

Masz okazje pozbyć się mnie z Atari Area - po prostu napisz jeszcze coś na mój temat.

8,074

"Szydzę" ... nie dramatyzuj ... po prostu jak Ty komentuję co czytam choć bez inwektyw.

Podrzucam Ci linki do pogłębienia wiedzy
http://www.deltami.edu.pl/temat/matemat … e-newtona/
http://vesta.astro.amu.edu.pl/~breiter/ … el2012.pdf
https://depotuw.ceon.pl/bitstream/handl … sequence=1

8,075

Inwektywy mi nie przeszkadzają tylko ludzie którzy nie chcą się ode mnie odpieprzyć - słowo się rzekło, wybywam stąd.