kurde, faktycznie prorok, fajnie żeś przypomniał

Ministerstwo Zdrowia przyznaje, że nie jest w posiadaniu danych uzasadniających obostrzenia dr n. med. Zbigniew Martyka

całość wpisu tutaj: http://zbigniew.martyka.eu/2021/09/18/m … lRvTHrycZE

Tak się kończy jak się próbuje uzbierać "pulę" na samych niezaszczepionych ;)

Nie chce mi się przytaczać kalendarium, ale ogólnie wychodzi mi taki schemat:
1. Maseczki nic nie dają.
2. Jednak dają. Zakrywać ryje.Zaczyna się produkcja "prawilnych" mordokryjek.
3. Zaczyna się "produkcja chałupnicza" masek z pociętych gaci.
4. Na allegro wysyp pociętych gaci.
5. Ryje można zakrywać czymkolwiek.
6. Zwiększona sprzedaż kominiarek, bandamek etc.
7. Pojawiają się w sprzedaży "prawilne" mordokryjki.
8. Jednak tych ryjów nie można zakrywać czymkolwiek.
9. Tylko "prawilne" mordokryjki.
10. Mordokryjek za piniędzory "skolko ugodno"(dzisiaj)

A ja na chwilę zmieniając temat chciałbym si e dowiedzieć, czy ktoś z szanownych forumowiczów mieszka lub ma kogoś kto mieszka w "wyjątkowym stanie" przygranicznym gdyż mam kilka pytań...
1. Czy wszyscy zostali postawieni pod lufą karabinu i nie mogą nic mówić czy wysyłać filmików?
2. A może nie ma tam internetu lub jest jak u Chińczyków z lekka poprawiony...
3. Mieszkańcy wybranego obszaru Polski mającym "specjalne przywileje" milczenia mogą chyba wyjeżdżać z tej oazy spokoju, czy wtedy też muszą milczeć w obawie, że nazajutrz smutni panowie wparują o 6 rano sprawdzić czy nie popełnili czasami samobójstwa?
4. Ja to właściwie też się nie interesuję jak ten Bambo, coby nie przyszli i nie pokazali mi gdzie mieszka Rambo! :-)

Nie, pytam jak jest a nie czy ktoś ma to w zadzie a jeśli jest jakaś akcja to też pytam o fakty a nie propagandę.

-> pancio.net

Mieszkam prawie "na krawędzi". Oprócz pojawiających się na ulicach "śniadych twarzy" oraz jeżdżących w te i we wte milicjantów różnego sortu wyjących syrenami nie dzieje się nic. Mieszkańcy "stanu wyjątkowego" mają na to wywalone bo jest to zadanie dla tzw. "służb" a nie dla nich. Upierdliwe dla nich są posterunki kontrolne. Poza tym powtórzę - nie dzieje się nic interesującego. Po prostu :)

edit:

milicja (militia) - zorganizowane grupy o charakterze zbrojnym

-> tOri

Czyli jak zwykle sytuacja przedstawiana w "wolnych mediach" jest na maksa podkolorowana... ale interesujące są działania tzw. "służby", czy koegzystują one z mieszkańcami czy wręcz przeciwnie, przeszkadzając w normalnym funkcjonowaniu i życiu. Bo jak rozumiem, stan wyjątkowy nie pozwala mi np na odwiedzenie znajomych, pójście do kina itd. Kolejny stopień izolacji i polaryzacji społeczeństwa...

https://youtu.be/QiDeJUOZYv8

Polecam każdemu co na poważnie się interesuje tym kowidowym szwindlem. Po prostu kompendium.

-> pancio.net

Podejrzewam, że tutaj odbywa się także grilowanie tematu. Służby mają posterunki kontrolne na granicy strefy stanu wyjątkowego i po prostu sprawdzają wszystkich według rozkazów. Przywożą tu ludzi z Bydgoszczy, Olsztyna, Gdańska chyba i pewnikiem przywiozą z różnych innych rejonów Polski. Co się dzieje na samej granicy. Nie wnikam, dopóki śniade twarze nie będą mi pukać w okna :) Wtedy będzie gorzej, ponieważ nie wiemy kto to rzeczywiście jest. Z drugiej strony lokalsi się zaczynają trochę bać dlatego, że wyprawy do puszczy, choćby za grzybami, są kłopotliwe bo "śniade twarze" i służby...

Nie słyszałem żeby ktoś lokalnie miał jakieś problemy. Myślę, że gdyby były jakieś poważne zadymy w okolicy - wieść by poszła po mieście i wszyscy wiedzieliby co się dzieje.

edit: kosmetyka

Czego oczy nie widzą, to mózg jest podatny na wszystko.

To jakby ktoś nie przeczytał powyższego albo potrzebował to na realnych liczbach to odrobina matmy w 3 min filmie (rozbitym na 2) na ten sam temat:

1. https://twitter.com/Medic4allHuman/stat … 0868734980

2. https://twitter.com/Medic4allHuman/stat … 7448818689