eheh tyle ze kolega ma to na kasetach oryginalnych i chce sobie pograc na real atari+magnet ;)
A propos przypadków masochizmu ;) przypomniało mi się ostatnio, jak pisałem swój pierwszy większy program w asemblerze.
Sprzęt: Atari 65XE, monitor Neptun M156B, magnetofon XC12 standard.
Oprogramowanie deweloperskie: EASMD (na jednej kasecie), Cassette-Translator (na drugiej kasecie), Buldoger Copy (na trzeciej kasecie), loader z wykrzyknikiem (na czwartej kasecie).
Dodatkowo: jedna kaseta na kod źrodłowy i jedna na wynikowy.
Kaset miałem tyle, żeby uniknąć zbytniego przewijania - to znaczy tylko do początku.
Proces przebiegał tak:
1) najpierw wczytywałem Cassette-Translator: albowiem EASMD nie chciał działać na OS-ie od XL/XE, a nic innego nie miałem.
2) potem wczytywałem EASMD
3) potem źrodłówkę - długie przerwy między rekordami
4) potem następowały poprawki kodu, pisanie nowych procedur itp., czyli najprzyjemniejsza część
5) nową źródłówkę nagrywałem na kasetę ze źródłówką - w dwóch kopiach, długie przerwy między rekordami
6) asemblowanie na inną kasetę - znowu długie przerwy
7) loader z wykrzyknikiem nie chciał tego wczytywać, więc teraz wczytywało się Buldoger Copy
8) spod Buldoger Copy zapis z krótkimi przerwami, na kasetę z loaderem - uprzednio ustawioną w odpowiednim miejscu
9) przewinięcie tejże do początku, START/OPTION, pstryk/pstryk
10) ładowanie programu, sprawdzenie czy działa jak powinien
11) na ogół nie działał, tylko wykrzaczał się prędzej czy później
12) goto 1
To były czasy! :-)
KMK
? HEX$(6670358)