476

Hej!

Dzięki! Ja chciałem użyć podobnego programu do de-tokenizacji zabezpieczonych programów Atari-BASIC, tyle że minęło tyle lat że nie pamiętam nazwy :) Miałem go poszukać w wolnej chwili ale zająłem się Winter Olimpiad, tzn. napisanie prostego kawałka kodu który przefiltruje pliki które udostępniłeś, na razie działa on koszmarnie wolno bo naklepałem to na szybko w Pythonie, ale potem to przepiszę do C, niemniej jednak udało mi się część już obrobić, tak że wczytuje się do dyscypliny biathlon włącznie, następne części będzie trzeba powybierać i poskładać z innych nagrań które udostępniłeś, bo degradacja taśmy już poszła za daleko.

Dokończę oczywiście walkę z tym Winter Olimpiad 88 i poszukam tego programu do de-tokenizacji który działał na Atari, oczywiście w ramach ciekawostki, bo narzędzie które udostępniłeś jest po prostu wygodniejsze i szybsze :D

477

Hej!

Super, że się zająłeś WO '88 :)

Co do tego narzędzia to nie wiem czy takie wygodniejsze, bo nie można zapisać wyniku do innych plików niż bmp i trzeba zrobić samodzielnie "OCR", co jest dość proste, ale wymaga odpowiedniego przygotowania plików... Po za tym to narzędzie jest dostępne tylko on-line, więc może zniknąć. Także każde narzędzie może się jeszcze przydać. No i ciekawe czy program o którym piszesz zwróci tak samo uszkodzoną ostatnią linię.

478 Ostatnio edytowany przez seban (2021-06-26 00:02:30)

Hej!

Dobra... znalazłem ten program w jakiś swoich starych backup-ach "z epoki", chodziło mi o "Disk-Editor V.2.0" autorstwa N.Hagemann-a z 1987 roku, ma on wbudowany "BASIC-Lister":

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/tapes/blizzard%20-%20blast%20from%20the%20past/P46%20-%20videograph/dsk_ed3.png

Wersję którą posiadam ktoś próbował tłumaczyć, a to trochę na polski, a to trochę na angielski :) w dodatku spora część tekstów została jednak po niemiecku.

Udało się za pomocą tego programu wylistować program P46.BAS czyli "VideoGraph". Ponieważ tablica zmiennych była zniszczona trzeba było użyć opcji odtworzenia nazw zmiennych. Po wejściu w "Variablenamen aendern", należy wcisnąć control+F aby wypełnić tablicę zmiennych automatycznie nowymi nazwami, cały przebieg operacji wygląda tak:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/tapes/blizzard%20-%20blast%20from%20the%20past/P46%20-%20videograph/dsk_edit.gif

Nie wiem która linia powinna być ostania pokazana przez Disk-Editor linia ma numer 32763.

Nie wiem czy ten program leży gdzieś w sieci, więc dołączam ATR zawierający ten program, jak i plik P46.BAS w postaci "zabezpieczonej przed listowaniem", oraz P46DEC.TXT zawierający to co wygenerował BASIC-Lister z Disk Editor v.2.0.

do pobrania: Bibo-DOS 7.0 + DiskEditor 2.0 by N.Hagemann, a także zdekodowany: P46DEC - VIDEOGRAPH v.2.0C.TXT

Tylko jedna uwaga, plik jest w formacie ATASCII, nie robiłem konwersji na format PC ponieważ plik i tak zawiera znaki których nie da się wyświetlić na PC, aby go obejrzeć można sobie wczytać go np. do edytora Panther na Atari lub użyć Memo Pad - by Joyfull coder na PC.

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/tapes/blizzard%20-%20blast%20from%20the%20past/P46%20-%20videograph/mempad.png

btw. linia 32763 wydaje się być linią która niszczy wpisy w tablicy zmiennych programu, zastępując nazwy zmiennych wartością 155/$9b/EoL.

ps) wersja Disk-Editor 2.0 którą znalazłem w swoich zbiorach jest jakiś "dirty hackiem", nie dość że nie do końca przetłumaczona to jeszcze wersja "plikowa" wykonana chyba za pomocą Freezer+IRON HACKER, a potem spakowane to wszystko za pomocą Cruncher 5.0 Magnusa. Może gdzieś w sieci leży wersja oryginalna, tyle że ja nie wiem gdzie szukać ;-) a szybkie "googlowanie" nie przyniosło jakiegoś spektakularnego rezultatu. Swoją drogą całkiem niezły i rozbudowany kawałek softu napisał Pan Norbert Hagemann w 1987 roku. Używałem go ładne kilka razy, w różnych przypadkach, ale głównie do listowania programów w BASIC które zostały "zabezpieczone" właśnie w taki sposób.

479 Ostatnio edytowany przez QTZ (2021-06-26 04:38:17)

Ja właśnie piszę tutorial jak z plików BMP zapisać listing w formie tekstowej (binarnej), jak skończę to porównam rezultaty :D
Edit: Dobrnąłem do etapu edycji pliku binarnego, ale ręcznie się ten plik ciężko edytuje...

480

Dużo ciekawych informacji jak zwykle. Śmiem twierdzić, że to jeden z najbardziej wartościowych wątków na forum. Dzięki chłopaki!

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

481 Ostatnio edytowany przez seban (2021-06-28 11:40:01)

Dzięki Dely za miłe i pozytywne słowa (piszę te słowa w imieniu wszystkich aktywnych uczestników tego wątku). Cieszy mnie niezmiernie że coraz więcej ludzi udziela się w tym wątku i dzieli się swoimi zasobami, pomysłami i konstrukcjami.

Liczę na to że ten wątek po pierwsze pozwoli zachować wiedzę i takie "historyczne spojrzenie" na rozwiązania z przeszłości, a po drugie że jak jakiś pasjonat trafi na jakieś interesujące znalezisko to nie będzie wahał się i również zacznie archiwizować swoje zbiory.

Tak jak pisałem wcześniej, niestety wychodzi na to że to są ostatnie chwile aby archiwizować taśmy, carty, etc. Zawartość EPROM-ów z roku na rok zacznie bezpowrotnie znikać. Mieliśmy tu kilka przykładów cartów, które udało się uratować w ostatniej chwili.

482 Ostatnio edytowany przez Pawex (2021-06-29 05:49:33)

seban napisał/a:

wersja Disk-Editor 2.0 którą znalazłem w swoich zbiorach jest jakiś "dirty hackiem".. .. Może gdzieś w sieci leży wersja oryginalna, tyle że ja nie wiem gdzie szukać ;-)

Zdaje się, że jest tu:
https://atariage.com/forums/topic/23957 … nt=3266427

Disk_Edi.zip-->DISKEDI3.ATR-->DISKED.COM

..a tutaj opis wszystkich plików:
https://atariage.com/forums/topic/23957 … nt=3268490

483

@RTG: dzięki za linka, niestety ten plik w DISKEDI3.ATR jest nieco uszkodzony, tzn. na pewno uszkodzony jest zestaw fontów (brakuje części generatora), ale to pewnie da się połatać z tego wystawiłem i z tego co jest na atari age... spróbuję ogarnąć temat i wystawię poprawiony plik tutaj w wątku, ale to już chyba jutro, a raczej dziś, tyle że w ciągu dnia.

484

Poprawiłem (tzn. poskładałem z dwóch źródeł) ten program pana N.Hagenmann-a, tyle że nie mam pojęcia jaka jest jego właściwa nazwa... a dlaczego? Ponieważ podczas wczytywania program przedstawia się jako "Ghost II", a po załadowaniu już staje się Disk-Editor v.2.0:

http://seban.pigwa.net/aa/disk_editor%20(Ghost%20II)/diskedit_load.png  http://seban.pigwa.net/aa/disk_editor%20(Ghost%20II)/diskedit_main.png

Tak czy inaczej poprawiona wersja do pobrania tutaj: Disk Editor V2.0 (Ghost II) by N.Hagemann [1987]

485 Ostatnio edytowany przez Pawex (2021-06-29 19:18:17)

Składanie jednego dobrego z dwóch uszkodzonych to chyba taka nasza polska specjalizacja.
Szczególnie coś wiedzą na ten temat panowie ściągający auta z za naszej zachodniej granicy ..he,he.

..a tak na poważnie to super, że przy okazji udało się uratować też ten program.

486

seban napisał/a:

tyle że nie mam pojęcia jaka jest jego właściwa nazwa... a dlaczego? Ponieważ podczas wczytywania program przedstawia się jako "Ghost II", a po załadowaniu już staje się Disk-Editor v.2.0:

Ten plik z AtariAge to chyba też jakiś "składak".
Jest na Atari 8bit gra "Ghost II", która podczas ładowania wyświetla dokładnie taki sam ekran z napisem
"Loading GHOST II" jaki jest wyświetlany podczas ładowania tego pliku Disk Editora.

487

Przeczytałem cały wątek, tak z zaciekawienia. @seban: kawał dobrej roboty, z tego by warto było zrobić jakąś spójną publikację, ale i sam wątek dla chcącego jest wystarczającym źródłem informacji.

Dopowiem co wiem o Turbo 6000. Na atariki jest link do wątku, który prowadziłem na AOL, bo ze swojej strony muszę przyznać, że magnetofony zmęczyły mnie w dawnych czasach tak bardzo, że nie mam, nie chcę, i nie przewiduję nigdy więcej:-) Stąd wtedy pozbywałem się swojego XC12 przerobionego na Turbo Star 6000 wraz z kartridżem do tego Turbo. Zestaw trafił do kolegi z forum, zależało mi, żeby trafił do pasjonaty/kolekcjoner i tak się stało:-)

Ale do rzeczy. Byłem posiadaczem Turbo Star 6000 i z tego co widzę, to była to wcześniejsza wersja Turbo Star Plus. seban wspomniał, że nie widzi różnic w loaderach, ale być może coś zostało jednak poprawione, bo być może musiało zostać poprawione. Już tłumaczę o co chodzi: loader, który miałem na swoim kartridżu miał taką przypadłość, że bardzo wiele gier na nim nie chciało działać. Program do przeróbki z normal na turbo przerabiał pliki, ale one się później nie ładowały. Wtedy nie znałem się na tym, ale dziś myślę, że były to pewnie jakieś konflikty adresów ładowania gier i rezydowania samego loadera w pamięci.

Swoje turbo kupiłem w Poznaniu na osiedlu Rusa w wieżowcu/desce na ostatnim piętrze. Przerobiono mi tam magnetofon i w komplecie dołożono kartridż oraz kasetę z programami. Nie pamiętam jak się nazywał gość, ale ja byłem wtedy nastolatkiem, a ten koleś był facetem brodatym w wieku czterdziestu paru lat, teraz pewnie ma z siedemdziesiąt parę, i powiem szczerze, że bardzo by pasowało gdyby miał na imię Stach:-). Moje turbo kupowałem około roku 1991.
Na kartridżu były cztery funkcje, przełączało się je kolejno klawiszem funkcyjnym którymś, które nazywały się tak (piszę z pamięci, mogę coś przekręcać lekko):
- Turbo loader (loader)
- Turbo release (kopier do kopiowania z normal na turbo)
- Turbo copy (kopier z turbo na turbo)
- Turbo basic (wejście do normalnego basica, ale z opcją zapisu i odczytu w turbo programów pisanych w basicu)

Na kasecie były powyższe programy w wersji plikowej oraz był dodatkowo nagrany program Chaos loader, który od razu powiedziano mi, że gdyby się zdarzyło, że jakaś gra nie chce działać z turbo z kartridża, to można spróbować ją ładować tym loaderem zastępczo.
Szybko okazało się, że gier, które nie chciały się ładować loaderem kartridżowym jest bardzo dużo, a gry te nie ładują się również tym chaos loaderem, chyba tylko ze dwie takie się trafiły, które faktycznie działały z chaos loaderem.
Krótko mówiąc było trochę słabo: część gier miałem w turbo, a resztę musiałem się pogodzić, że miałem w normalu tylko. Sprzedawca usprawiedliwienie miał krótkie: w komplecie z turbo dostałem instrukcję, w której był wykaz kompatybilnych gier, inne to oni nie wiedzą...
Lista była na kilkadziesiąt pozycji, a zapewniali, że raczej wszystko powinno działać.
Podejrzewam, że mogli być bardziej niezadowoleni klienci, stąd może coś tam uwalczyli i zrobili właśnie ten Turbo Star Plus, który może miał coś w tej materii poprawione, ale tego nie wiem, bo o istnieniu tego dowiedziałem się właśnie dzisiaj, czytając ten wątek.
Natomiast widzę po zrzutach, że jest więcej różnych opcji na samym kartridżu, więc pewnie dołożyli tam jakieś programiki do niego.

Turbo Star 6000 kupiłem, bo kolega miał Turbo 2000, które było zajebiste i też takie chciałem, ale nikt wtedy nie robił, a dowiedziałem się, że jest "przestarzałe" i teraz jest "lepsze turbo 6000". Faktycznie w tym turbo na kasecie wchodziło o wiele więcej gier niż w turbo 2000 kolegi i wczytywały się o wiele szybciej, ale co z tego, skoro on miał wszystko, a ja tylko część gier. W dalszym czasie zazdrościłem nadal tego turbo 2000 koledze, ale miałem co miałem, a potem Atari i tak wylądowało w kartonie w szafie, a ja się zająłem graniem na gitarze i imprezami zamiast siedzenia przed monitorem:-)

488

Mq napisał/a:

Swoje turbo kupiłem w Poznaniu na osiedlu Rusa w wieżowcu/desce na ostatnim piętrze. Przerobiono mi tam magnetofon i w komplecie dołożono kartridż oraz kasetę z programami. Nie pamiętam jak się nazywał gość, ale ja byłem wtedy nastolatkiem, a ten koleś był facetem brodatym w wieku czterdziestu paru lat, teraz pewnie ma z siedemdziesiąt parę, i powiem szczerze, że bardzo by pasowało gdyby miał na imię Stach:-). Moje turbo kupowałem około roku 1991.

Kupiłem dokładnie w tym samym czasie właśnie tam. Później ten gość założył mi zj***ne rozszerzenie pamięci. I nawet, gdy mu pokazywałem co jest nie tak, to uznał, że jak mi się nie podoba, to może je zdemontować ale hajsu nie odda.

Na kasecie miałem dwa loadery. Rzeczywiście część gier nie działała z pierwszym ale działała z drugim.

489

Pamiętam, że nie działały takie podstawowe gry, jak np. River Raid, Preliminary Monty, Road Race, BC Quest for Tires i wiele innych (ani z jednym, ani z drugim loaderem). Z podstawowym loaderem pamiętam że nie działał Silent Service, a działał na tym loaderze Chaos Loader. To takie przykłady, które mi na szybko w pamięci się znajdują.

W czasach współczesnych kilka razy gdzieś na forach przeczytałem wiązanki niecenzuralne na temat tego gościa z Rusa, więc możliwe, że to taki po prostu zły człowiek był, albo coś...

490 Ostatnio edytowany przez seban (2021-07-02 14:01:14)

@Vasco, @Mq: dzięki za rzucenie nowego światła na Turbo 6000. Pomijam już że polskie turbo6000 czy turbo star plus to klon niemieckiego turbo6000 które to jest klonem niemieckiego turbo tape64 przeznaczonego dla komputerów ze stajni Commodore.

Fakt iż to Turbo tak kiepsko radziło sobie z plikami dla Atari nie jest wcale dziwnie :( autor przenoszący to rozwiązanie z platformy commodore, nie postarał się wcale i założył że format zapisu na kasecie będzie się składał z bloku nazwy i jednego bloku ładowanego od konkretnego adresu. Zapewne uznać że zmienny adres ładowania będzie wystarczający (tak jak w przypadku Commodore). Takie podejście powodowało że jedyne co się łatwo poddawało konwersji w tym systemie to zwykłe pliki typu BOOT.

Autor tego rozwiązania zupełnie zignorował fakt że platforma Atari zupełnie inaczej rozwiązuje kwestie ładowania danych do pamięci, że plik może ładować się w wiele miejsc pamięci, posiadać wiele bloków danych, że podczas wczytywania takiego pliku może być wykonany dowolny kawałek kodu, etc.

O ile rozwiązanie sprzętowe i nawet same procedury lądujące blok danych do pamięci są OK, to wychodzi na to że nikt nie pochylił się wcale nad problemem ładowania programów składających się z wielu segmentów danych. Program kopiujący dysk->taśma działał na tej zasadzie że właściwie to on ładował cały program do pamięci uruchamiając po drodze segmenty INIT a potem zgrywał całość obszaru pamięci w którym to jak mu się wydawało program umieścił swoje dane.

Gdyby dopracować format danych, napisać własny loader i parę prostych programów narzędziowych to ten system turbo mógłby być całkiem sensowny. Mam w planach przysiąść kiedyś do tego systemu, nawet zacząłem loader disassmblować, ale oczywiście pojawiły się inne rzeczy do zrobienia i nie dokończyłem roboty. Jest na liście "TODO".

491 Ostatnio edytowany przez baktraaa (2021-07-02 15:01:45)

Możesz udać się do Baktrii po inspirację

ChainLoader Turbo 6000
https://github.com/baktragh/turgen_tape … hainloader

Oryginalny loader Turbo 6000
https://github.com/baktragh/turgen_tape … 000_loader

492

seban napisał/a:

Fakt iż to Turbo tak kiepsko radziło sobie z plikami dla Atari nie jest wcale dziwnie :( autor przenoszący to rozwiązanie z platformy commodore, nie postarał się wcale i założył że format zapisu na kasecie będzie się składał z bloku nazwy i jednego bloku ładowanego od konkretnego adresu. Zapewne uznać że zmienny adres ładowania będzie wystarczający (tak jak w przypadku Commodore). Takie podejście powodowało że jedyne co się łatwo poddawało konwersji w tym systemie to zwykłe pliki typu BOOT.

Ale u mnie działało :) Faktycznie teraz mi się przypomniało, że ten drugi loader był dla plików BOOT.

493

@Vasco: no to może miałeś jakąś inną/nowszą/poprawioną wersję niż ja miałem. Ja dokładnie nie pamiętam kiedy to kupowałem, ale był to moment, kiedy w sklepach mówiono mi, że Turbo 2000 już nie robią i kierowali do tego gościa na Rusa po Turbo 6000, które było wtedy określane jako nowość. Możliwe, że miałem jakąś zupełnie pierwszą wersję, która była do d. i później poprawili coś w tym turbo jeszcze.

494

baktraaa napisał/a:

Możesz udać się do Baktrii po inspirację https://github.com/baktragh/turgen_tape … hainloader

@baktraaa: jak zwykle zrobiłeś kawał porządnej roboty! DZIĘKI! W takim razie ja już nie muszę! ;] Moja ciekawość po raz kolejny została zaspokojona. Muszę sobie chyba nakleić dużą kartkę nad monitorem z  napisem: "zanim zacznie grzebać w kodzie, sprawdź czy baktraaa nie zrobił już tej mozolnej roboty!" ;-)

Vasco/Tristesse napisał/a:

Ale u mnie działało :) Faktycznie teraz mi się przypomniało, że ten drugi loader był dla plików BOOT.

Może było tak że miałeś jakąś nowszą/lepszą wersję softu potrafiącego sobie radzić lepiej z plikami binarnymi w formacie Atari-DOS. Ja próbowałem używać tego co było na kasecie do turbo star, carta turbo-star plus, oraz tego co jest udostępnione na AtariWiki v3. Marnie mi wychodziła konwersja plików z użyciem tych narzędzi.

Ew. może miałeś jakieś gotowe zestawy gier/programów, które były spreparowane i przygotowane tak aby dobrze współpracowały z tym Turbo?

495

Wychodzi na to, że kupowaliśmy w tym samym roku, ja dokładnie w połowie roku.

Ale nie miałem carta (bida, panie), więc może na carcie była jakaś stara wersja :(

496

Ja nie pamiętam dokładnie kiedy to było - około 1991, ale może był wcześniej, np. w 1990, albo na przełomie 90/91, nie pamiętam.
Miałem też kasetę, ale były na niej loadery takie same jak na kartridżu i tak samo nie działały gry. Nakombinowałem się z tym. Gość z Rusa się wypiął, a nie miałem żadnego znajomego z takim samym turbo, więc byłem sam. Czasy też były takie, że ludzie się na tym nie znali, i wystarczyło im powiedzieć np. że "no tak, nie wszystko działa, ale za to jest szybkie, więc coś za coś", no i temat zostawał niezałatwiony, przyjmowało się, że tak musi być, bo "fachowiec" tak powiedział.

497

Mam kilka wiadomości na temat obsługi Speedy2700 w TS. Ostatni commit pozwala na konwersję loadera Speedy2700 do pliku startowego z taśmy. Wsparcie jest już prawie gotowe, więc 8.8.4 ukaże się wkrótce.
Zastanawiam się nad konwersją do formatu L3. Speedy2700 wykonuje praktycznie tę samą pracę, ale znacznie wydajniej. Czy jest tu jakiś zapalony użytkownik L3? Czy nikt nie ma pojęcia o istnieniu L3?

498

Hej!

Super wieści o wsparciu dla Speedy2700 w TS.  Jeżeli chodzi L3 to przyznam że niewiele go używałem, bo irytowały mnie długie przerwy po każdym nagłówku w pliku. Ale czy warto wywalać coś co zostało już zrobione? Dla niektórych typów plików może to być całkiem funkcjonały format. Ja bym zostawił L3 i dodał Speedy 2700. No chyba że L3 jakoś Ci przeszkadza w kodzie, to wtedy można zastąpić go Speedy 2700.

499

może na jakiejś jednaj kasecie miałem 1-2 gry (składanka w turbo2000) które wymagały L3. zazwyczaj starałem się unikać wgrywania takich gier przed którymi musiałem skądeś najpierw wczytać jakiś L1 L2 itp.. za bardzo mnie to wkurzało :P

500

A oświećcie mnie proszę - ten L3 to jest to samo co wieloblok?
Btw: @taktron27, ja po prostu  zawsze nagrywałem z loaderem z przodu, jak był wymagany. Inna sprawa, że na zestawach kupowanych bywało to upierdliwe...

Sikor umarł...