Zasatnawia mnie, która z tych gier jest uważana przez was za lepszą

2

Wg mnie Boulder Dash jest grą ponadczasową, a Robbo było pierwszą grą, dzięki której pokazaliśmy, że POLAK POTRAFI !!! Ja stawiam na Robbo !

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

3

Ja bym postawil na Boulder Dash-a. Powstaje pytanie dlaczego? Bo wiecej w nia gralem, cala moja rodzina zabijala sie o dzoistiki, nawet babcia grala ;)

Noone can stop this it's called....Evloution

4

Według mnie to obie gry są swietne. O ile dobrze pamiętam jedną z pierwszych gier jaką odpaliłem na małym Atari (z magnetofonem ;) ) to był właśnie - Bulder Dash - ta gierka jest zajebista ... to jest Klasyka przez wielkie  K. Tak sam ROBBO - tez zajebista gra i to zrobiona przez polaków . Ale gdybym miał wybierać to bym postawił na
rodzimy produkt czyli na ... - ROBBO -
:twisted:  :twisted:  :twisted: [/b]

5

Według mnie nie można w ogóle porównywać ze sobą tych dwóch jakże cooltowych gierek, a juz na pewno powiedzieć, że jedna jest lepsza od drugiej !!   

Każda z nich na stałe wpisała się już do historii 8 bitowego Atari  i każda ma tak samo liczną rzeszę fanów

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

6

Robbo rulla! Grałem w to więcej i dlatego moja ocena jest taka... :D

7

Jednak Robbo - gra jest o wiele bardziej skomplikowana niz Boulder Dash i wymaga wiecej glowkowania. A zrecznosci potrzeba w niej rownie duzo.

Zauwazcie, ze w Robbo da sie zrobic takie komnaty, ktore beda jak w Boulder Dash, a odwrotnie sie nie da, za malo elementow. Moim zdaniem taka jest roznica miedzy Robbo a BD, jak miedzy szachami a warcabami.

Kaz/Rohar

8

Robbo i Boulder Dash sa fajne...... ale i tak obie wymiekaja przy Heartlight :P

9

Tak Heartlight wymiata wszystkie pozostale gry :!:  :!:
eh, gdzie te czasy, gdy wklepywalo sie gry z klawiatury....

Lynx I / Mega ST 1 / 7800 / Portfolio / Lynx II / Jaguar / TT030 / Mega STe / 800 XL / 1040 STe / Falcon030 / 65 XE / 520 STm / SM124 / SC1435
DDD HDD / AT Speed C16 / TF536 / SDrive / PAK68/3 / Lynx Multi Card / LDW Super 2000 / XCA12 / SkunkBoard / CosmosEx / SatanDisk / UltraSatan / USB Floppy Drive Emulator / Eiffel / SIO2PC / Crazy Dots / PAM Net
http://260ste.atari.org

10

... albo nagrywalo z radia. Pamieta ktos jak Rozglosnia Harcerska puszczala programy w radyjku ? :)

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

11

... albo nagrywalo z radia. Pamieta ktos jak Rozglosnia Harcerska puszczala programy w radyjku ? :)

JA PAMIETAM i mam nawet jeszcze chyba jakies progi na kasetkach ;))

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

12

JA PAMIETAM i mam nawet jeszcze chyba jakies progi na kasetkach

Możnaby zgrać do plików cas i wrzucić na AArea dla potomnych  :D

13

eh, gdzie te czasy, gdy wklepywalo sie gry z klawiatury....

A mi kiedyś nawalił magnetofon. Miesiąc czekałem na naprawę. Przez ten czas grałem tylko w gierki wklepywane z klawiatury. Jak chciałem sobie pograć to najpierw czekało mnie kilka godzin wklepywania  :lol: . A ludzie narzekali że magnetofony były powolne  ;) .

14

Zdecydowanie wygrywa Boulder Dash, w Robbo zawsze sie gdzies klinowalem i gre konczylem po 10 minutach [;

--
Mateusz < Mateusz@88net.trzepak.pl >

15

well#2 :D  :D  :D  :D  !!!

16

Mc Master - zostało 8 dni pracuj dobrze ....  :twisted:  :twisted:

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

17

Zdecydowanie wygrywa Boulder Dash, w Robbo zawsze sie gdzies klinowalem i gre konczylem po 10 minutach [;

no wiesz....
w 10 minut można przejść kilka planet!
u mnie było na odwrót - przeszedłem burdel dasza, ale tylko na helpil igor znyk, czyli unlimited life ;)
Robbo wygrywa - bardziej dopracowany, urozmaicony, no i... POLSKI!
cholera, szkoda że sformatowałem konstruktora...

Hitler, Stalin, totalniak, SSman, NKWDzista, kaczor dyktator, za długo byłem w ChRL, wypowiadam się afektywnie.

18

robbo kurderzadzi! przeszedlem tam kurde kazda plansze - nie na 1 komplecie ludzikow of coz ale przeszedlem!

Prawdopodobienstwo, ze dotre na jakis zlot jest odwrotnie proporcjonalne do czestotliwosci marudzenia przelozonego i wprost proporcjonalne do czestotliwosci marudzenia brata.

19

Robbo the BEST :!:
Była to jedna z moich trzech pierwszych oryginalnych gier, obok Freda i Misji  :) . Z tej trójki dwie pierwsze po pewnym czasie ukończyłem (bez cheatów, restartów itp. :D , Freda przechodziłem nie tracąc żadnego życia :!: 8) ). Natomiast w Boulder Dashu udawało mi się przejść poszczególne plansze, ale nigdy nie ukończyłem całości  :( . Generalnie dla mnie ciekawszą i bardziej grywalną (no i Polską :D ) grą jest Robbo, ale być może nie byłoby tej gry, gdyby nie powstał wcześniej BD.

---> atarowiec od 1984r. <---

20

Jesli ja mialbym wybierac miedzy robbo a bulderem, to wybieram montezume...

Siec to nie tylko d**y i MP3, to tez IRC i FORA gdzie dowiadujesz sie skad sciagac d**y i MP3.

21

Panowie, po co ta werwa i zacięcie  ;)  Proponuję stworzyć kombinację BD i Robbo...
Pozdrawiam!!!

Sikor umarł...

22

a winner is...............River Raid!!!!!!!!!!!! :evil:  :evil:  :evil:  :D  :!:

gep/lamers^dial

23

alternatywne czartsy

don't come after... please don't follow me along. when you read this, i'll be gone...

24

Dla mnie ponadczasową grą jest Robbo :) . Nazbierałem w necie kilkanaście edycji tej gry zrobionych m.in. na bazie Robbo Konstruktora, ale również i takich, które były zhakowane.
Najciekawszym elementem gry bywa z reguły znalezienie tej jedynej, czasem bardzo zawikłanej drogi, odgadnięcie triku, który przyszedł do głowy autorowi. Wspaniałe zagadki!!! W tych najbardziej zawikłanych  nieocenioną pomocą jest oczywiście zapis stanu gry (czasem możliwość jej spowolnienia) dostępna w emulatorze. Można również podejrzeć w trybie konsoli wygląd całego, niedostępnego czasem do bezpośredniego oglądu ekranu, jednak ambicja nie pozwalała mi na chodzenie na skróty (przeskakiwanie poziomów chwilowo za trudnych) lub manipulacje upraszczające wygląd planszy.

Jeszcze ciekawszymi zagadkami była kolejna wersja, mało znana, bo ukazała się na tyle późno, że jej na prawdziwym Atari nie zdołałem zaliczyć - Alex. Utkwiłem tam na jednym z dalszych poziomów i nie mogą sobie poradzić z jego logicznym przejściem.  :cry: Ciekawe czy ktoś z was uporał się z całością?

Sam też kiedyś zabawiałem sie w układanie swojej wersji przygód Robbo przy pomocy konstruktora. Nie są łatwe. Jeśli ktoś okaże się chętny, udostępnię je.

Pozdrawiam wszystkich robbomaniaków. :D

25

ja stawiam na Robbo. Wstyd się przyznać, ale jako zaczynający od Amigi, nie znałem tej gry. Boulder Dasha poznałem jakoś koło 1997 roku i wydał mi się fajny. Ale czas jakiś temu "ściągłem" sobie atr z Robbo i stwierdzam, że jest o wiele bardziej wypasiona. Nie mam (może niestety, ale co zrobić, tak wyszło), jak Wy, wspomnień związanych z tymi grami jako początkami w "świecie komputerów", ale też uważam jest za wręcz wzorowe gry. Niby banalny pomysł, ale ta radośc gry i ich wciągalność. A Robbo wydaje mi się gra lepszą, bo więcej trzeba weń (jak dla mnie) kombinować. I grafika mi się bardziej podoba

ps. a może ankietę?