351

ramik napisał/a:

Aragorn copy w jakim turbo nagrywa, albo inaczej jakim programem (loaderem) mozna wgrac program nagrany na tym kopierze?

Z tego co pamiętam to Aragorn Copy pracował z systemem Blizzard.

jer napisał/a:

Nikt nie ścierał oznaczeń rezystorów celowo, starły się przy okazji ścierania scalaka. Cel tego ścierania pozostaje zagadką, chyba była wtedy na to moda ;)

Też mi się tak wydawało, jednak napisy pieczołowicie usunięto również z kondensatora i tranzystora, a to chyba nie mogło wyjść "niechcący"... zresztą mogę się mylić... jak zobaczyłem te wszystkie modyfikacje w magnetofonie, to od razu pomyślałem że to jakaś ultra-szalona wersja "zaciemniania" i próba ochrony rozwiązania sprzętowego... ale jest to tym śmieszniejsze że jest to klon czeskiego Turbo 2000 które było rozpowszechniane za darmo i z pełną dokumentacją :)

andy napisał/a:

To akurat żadna zagadka. Cel zacierania śladów na scalakach był prosty - ograniczenie potencjalnej konkurencji. Przy kompletnym opisie układ mogła skopiować praktycznie każda osoba z dowolnego rocznika technikum elektronicznego.

No tak, być może się nieprecyzyjnie wyraziłem, nie jest dla mnie zagadką ścieranie napisów ze scalaków (szczególnie tych nietypowych), jednak przyznam że ścieranie napisów z rezystorów, kondensatorów czy też tranzystora (bo napis  КТ315Б który winien być po drugiej stronie, jest zeszlifowany). Ale z tym, że to utrudnia szczególnie mniej doświadczonym "klonerom" to pełna zgoda.

uicr0Bee napisał/a:

To musiało być ok. roku 1988/89, Dolny Śląsk, konkretnie Lubin (ja) i Legnica (kolega, który "przerabiał na turbo"), ale ze stałym kontaktem z giełdą wrocławską, więc "know-how" tego turbo z dużym prawdopodobieństwem kolega nabył z tej giełdy.
Wtedy u nas to się nazywało po prostu Turbo 2000. Teraz pewnie można do tego dodać że "dolnośląskie".
Ja carta nie miałem. Przed grami w turbo dogrywałem kilku-blokowy loader w normalu. Z tego co pamiętam to nawet nie przed każdą grą, tylko, dla oszczędności miejsca, na początku każdej strony, a dalej już ciurkiem gry w turbo... Chyba tak było.

Wszystko by się zatem zgadzało, magnet działa z systemami Turbo2000/3000, oraz Atari Hard Turbo czy AutoTurbo.

352

Ogranicznik ma wyjście na pinie 8. Dwie przeciwnie spolaryzowane diody z wyjścia na wejście odwracające wprowadzają bardzo silne ujemne  sprzężenie zwrotne dla napięcia większego niż 0,5 V. Dalej są dwa filtry aktywne środkowo-przepustowe dostrojone do częstotliwości 5,3 kHz i 4 khz. Te właśnie filtry, a właściwie ich dostrojenie,  są słabym punktem dekodera FSK w XC12, stąd próby dostrajania ich za pomocą dodatkowych kondensatorów. Opisane to jest na stronie dereatari (patrz stopka) w dziale Serwis.
Zanim weźmiemy się za ich dostrajanie, trzeba sprawdzić prędkość przesuwu taśmy, ma być 4,75 cm/sek. Zmiany tej prędkości można dokonać pokręcając małym płaskim śrubokrętem potencjometr w silniku, ukryty pod czarną gąbką w otworze na wieczku tegoż silnika.
Przy dostrajaniu filtrów należy dążyć do powiększenia różnicy max/min amplitudy przebiegów na pinach 7 (5,3 kHz) i 1 (4 kHz).
Po wyprostowaniu przebiegi trafiają na wejścia komparatora (piny 12 i 13), na którego wyjściu (pin14) otrzymujemy zdekodowany sygnał cyfrowy. Zawiera on jeszcze  sporo zakłóceń, które są filtrowane w filtrze RC typu Pi (R32, C19, R33 i C20) i podane na tranzystor kluczujący, z kolektora którego przebieg cyfrowy pojawia się na pinie 3 gniazda SIO.

353

Z wiedzy zawartej na Twoich stronach nie raz korzystałem. Dziękuję za podzielenie się wiedzą i doświadczeniem! Opisy i porady które umieściłeś na stronach nie raz się przydały i pomogły zreanimować niejeden sprzęt, zatem będę to powtarzał przy każdej nadarzającej się okazji! DZIĘKI WIELKIE za to że chciało Ci się włożyć tyle pracy w opracowanie tego wszystkiego i w dodatku podzieliłeś się tym ze społecznością! To jest bezcenna wiedza. Podziwiam ogrom pracy włożony we wszystko, a w szczególności w opracowanie tych wszystkich schematów.

Prędkość przesuwu taśmy sprawdziłem jest OK. Co prawda metoda była prymitywna i polegała na zaufaniu do deck-a technicsa, na którym nagrałem sygnał 1KHz na "taśmę testową" i tę częstotliwość starałem się zobaczyć podczas odtwarzania na magnetofonie XC12. O dziwo nie była wymagana żadna regulacja.

Jak przyjdą porządniejsze kondensatory 820pF (chcę wymienić te ceramiczne na coś porządniejszego /folia, mkt/) to  zabiorę się za strojenie filtrów, tzn. szczególnie jednej z gałęzi bo wyraźnie niedomaga (załączę oscylogramy wieczorem).

354

uffff... walec nie był potrzebny... udało się uruchomić ten magnetofon... jak pisałem wcześniej, jeden z filtrów nie działał poprawnie, można to było zaobserwować za pomocą oscyloskopu (kanał 2 to niepoprawnie działający filtr pasmowo-przepustowy):

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/turbo_systems/czech_T2000_obfs/filter_bad.png

po wymianie kondensatorów w tej gałęzi filtra z 820pF na 1nF, filtr zaczął działać poprawnie:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/turbo_systems/czech_T2000_obfs/filter_fixed.png

A co było powodem że magnetofon zbierał wszystkie zakłócenia z okolicy? Specyficznie uszkodzony Q6, szumiał sam z siebie oraz bardzo chętnie odbierał wszystko z okolicy...  (łącznie z radiem Erewań :P) ... do kompletu miał bardzo mierne wzmocnienie, więc amplituda na wyjściu ogranicznika potrafiła się wahać, co powodowało kolejne problemy.

Do kompletu zostały wymienione kondensatory ceramiczne C19, C20 z starych polskich 10nF na nowe monolityczne 22nF.

Wymieniono również ceramiczny kondensator filtrujący C31 (10nF) ... btw. w tej wersji PCB kondensatory C30 i C31 są dołożone w sposób iście partyzancki, tzn. nie ma nie miejsca na PCB, dokładano je wciskając je w otwory pobliskich elementów:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/turbo_systems/czech_T2000_obfs/filter_caps.jpg

Po tych wszystkich operacjach magnetofon czyta standard bez problemu (nawet do 900 bps) ... turbo oczywiście również działa, sprawdziłem na tych samych plikach co poprzedni klon czeskiego turbo 2000... a więc pliki zapisane we wrocławskim Turbo2000/3000, Atari Hard Turbo oraz Auto Turbo działają bez problemu.

A więc kolejny sprzęt przywrócony do życia! :)

355

Konkretna naprawa!
Skorzystam z doświadczeń przy reanimacji XC12
Dzięki!

Różne różności dla Atari i nie tylko - przydatne, bądź nie ale i tak warto zajrzeć...
http://atari.myftp.org  Atari - Power without price and necessary elements with some sh*t onboard
https://reversing.pl SSL enabled site

356

Cóż, naprawa się udała... Trudno, Radia Erewań posłucham na czymś innym :-D
Seban jesteś wielki!
To odkupione 65XE wspomniane wyżej było bez ECI i wkrótce je sprzedałem dalej aby kupić inne z ECI. Odkupiona LDW2000(TMD) okazała się w środku zdewastowana i nie do naprawy. Przynajmniej ten XC12 pozostanie mi z zestawu z młodzieńczych lat!

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

357

A co z tego LDW zostało? Cos się da wykorzystać? Chętnie bym odkupił samą blachę obudowy bo w mojej jest bardzo mocno porysowana. I może cudem masz samą klapkę? :D

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

358

seban,
a to wygląda na starsze pcb, ze wzmaczniaczem ułożonym równolegle do przełącznika odczyt-zapis; na tym pcb jest faktycznie mniej elementów niż na póżniejszym polularniejszym w wersji 4401-5. Najstarszy jaki miałem magnetofon xc12 w zamierzchłych czasach, to był chyba z taką wersją elektroniki. obecne jakie mam xc12 to już rewizja późniejsza.
btw, możesz napisać jaka widnieje rewizja tej płytki którą naprawiałeś?

359

patrząc na PCB, wychodzi na to że jest to wersja PM4401-4:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/turbo_systems/czech_T2000_obfs/pcb_revision.jpg

Jak jest potrzeba mogę zrobić zdjęcia całej płyty, tzn. góra i spód w jakiejś większej rozdzielczości.

360

perinoid napisał/a:

A co z tego LDW zostało? Cos się da wykorzystać? Chętnie bym odkupił samą blachę obudowy bo w mojej jest bardzo mocno porysowana. I może cudem masz samą klapkę? :D

Kiedyś zacząłem zbierać części żeby ją reanimować, więc w sumie jest niemało. Brakuje czasu na zajęcie się nią, a sentyment do tej  pory nie pozwalał sprzedać. Przejrzę, pomyślę, odezwę się poza tym wątkiem.

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

361

Daj znać. Może uda się poskładać do kupy.

Pamięć studenta ma charakter kwantowy - student wie wszystko, ale jednocześnie nic nie pamięta.
- Kilka(naście?) pudełek z klawiszami i światełkami. I jeden Vectrex, żeby nimi wszystkimi rządzić.

362

dzięki za info,
tak 'dla porządku' chciałem wiedzieć czy/jak ta starsza rewizja była oznaczona. bym dokładnych zdjęć i tak nie wykorzystał, a zacięcia nie mam żeby to rozrysować jako schemat. (poza tym nie wiem czy jest bardzo potrzebny; 'rewolucji' w porównianiu do -5 tam nie ma..)

363 Ostatnio edytowany przez seban (2021-05-07 22:06:33)

Dobry Wieczór!

Rzutem na taśmę, kolejny pacjent... wrzucę jako ciekawostkę historyczną, bo jest to również klon czeskiego Turbo 2000 tym razem od "Studia Komputerowego" mieszczącego się na antresoli domów towarowych WARS, pacjent wyglądał niewinnie:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/turbo_systems/czech_T2000_dt_wars/xc12_dt_wars_1.jpg

Przyklejona do niego była karteczka że może on mieć "Turbo Star Plus", co mnie zastanowiło ponieważ taki magnetofon był już opisywany wcześniej, parę postów wyżej. Odwracając magnetofon "na plecki" byłem jednak pewien, że nie będzie to "Turbo Star":

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/turbo_systems/czech_T2000_dt_wars/xc12_dt_wars_2.jpg

...i gdy tylko zobaczyłem tę naklejkę, wiedziałem już co mnie czeka, od razu przypomniał mi się wątek o Atari Hard Turbo, w którym dzięki koledze "Roderick Hero", udało się dokonać archiwizacji zarówno systemu jak i narzędzi do niego (w poście jest obraz kasety z narzędziami i grami nagranymi w tym systemie).

Nie pozostało nic innego jak zajrzeć do środka aby zobaczyć jakiż to interface nas czeka:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/turbo_systems/czech_T2000_dt_wars/xc12_dt_wars_3.jpg
^^^ Jak wiać powyżej, mamy tutaj kolejny klon czeskiego interfejsu dla Turbo 2000. Płytka od góry wygląda dziwnie, i od razu skojarzyło mi się z zestawami "Młody Elektronik" na które polowałem w składnicy harcerskiej na ul. Marszałkowskiej gdy byłem jeszcze młodzieńcem ;) Skojarzyło mi się to konkretnie zestawami o nr 1...4, w których zamiast płytki drukowanej występowała czysta płytka (wykonana chyba z tekstolitu) z nawierconymi otworami na elementy, a połączenia wykonywało się drutami/przewodami ...

I jakież było moje zdziwienie gdy zobaczyłem spód owej płytki:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/turbo_systems/czech_T2000_dt_wars/xc12_dt_wars_4.jpg

Nie pozostało nic innego jak tylko przetestować magnetofon... niestety po uruchomieniu silnika magnetofonu usłyszałem metal ocierający się o metal... okazało się że oś umieszczona w kole zamachowym postanowiła się wysunąć i koło zamachowe szorowało o element je podtrzymujący:
http://seban.pigwa.net/uicr0bee/turbo_systems/czech_T2000_dt_wars/xc12_dt_wars_5.jpg

Na szczęście oś udało się umieścić we właściwej pozycji i magnetofon powrócił do pełnej sprawności... a po ostatnim XC12 byłem pewien obaw że spędzę nad tą sztuką znowu sporo czasu, ale jakież było moje zdziwienie gdy okazało się że magnetofon czyta znakomicie zarówno normal (FSK) jak i turbo... zarówno AHT jak i wrocławskie Turbo 2000/3000.

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/turbo_systems/czech_T2000_dt_wars/xc12_dt_wars_6.jpg

A więc po latach nagrania zgrane z taśmy kolegi Roderick Hero, spotkały się z magnetofonem który również pochodzi ze "Studia Komputerowego" DT WARS.

Cieszę się że udało się odtworzyć ten kawałek historii... zabieram się za kolejne wczytywanie "Alley Cat" w Turbo :D Na kasecie testowej mam jeszcze "Preliminary Monty 16K", "Drop Zone" i "Keystone Kapers" ... chyba muszę sprawdzić czy aby na pewno wszystko się wczytuje raz jeszcze ;-)

364

łubu-dubu, niech nam żyje, seban z naszego klubu :-)

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

365 Ostatnio edytowany przez jj23 (2021-05-08 20:54:30)

@Seban
Nieżle. Fajna historia normalnie prawie jak Szekspir. I to spotkanie po latach magnetofon z czeskim turbo i kasety w tym samym zapisie.
Naprawdę fajnie to opisałeś.
:D

366 Ostatnio edytowany przez seban (2021-05-10 22:08:11)

Dobry Wieczór!

Tym razem nie będzie zbyt dużo zdjęć i zbyt dużo opisu(chyba mi się nie udało z tym "niezbyt dużym opisem), bo prezentowane ostatnio systemy turbo zastane magnetofonach z kolekcji uicr0Bee-iego są mocno powtarzalne (głownie klony czeskiego Turbo2000) ... ale tym razem mała ciekawostka... otóż w jednym z XC12 napotkałem takiego oto gościa:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/turbo_systems/uni_T2000cz_AST/uni_t2000cz_ast_pcb_top.jpg
^^^ widok płytki drukowanej od góry (elementy)

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/turbo_systems/uni_T2000cz_AST/uni_t2000cz_ast_pcb_bot.jpg
^^^ widok płytki drukowanej od dołu (układ ścieżek)

Widok jakby znajomy, ponieważ poczynając od prawej strony płytki mamy typowe czeskie Turbo2000, jednak z lewej strony dodano parę dodatkowych elementów, po co? To się okazało gdy udało się odtworzyć schemat:

http://seban.pigwa.net/uicr0bee/turbo_systems/uni_T2000cz_AST/uni_t2000cz_ast.png
^^^ Po otwarciu obrazka w nowej zakładce będzie on zaprezentowany w wyższej rozdzielczości. Dla zainteresowanych również wersja wektorowa (PDF): CZ_T2000 & AST.

Jak widać na schemacie sekcja odczytu to typowe czeskie Turbo 2000, z tym że autor tej wersji użył całkiem fajnego i kompaktowego zestawu elementów (np. dioda BAP812, czy tranzystor BC237 w dość małej plastikowej obudowie TO-92), dzięki temu cała płytka drukowana jest dość mała mimo że posiada dodatkową funkcjonalność.

Funkcjonalność owa to dodatkowa sekcja odpowiedzialna za zapis danych (dolna część schematu: "Data Write Section)... w przypadku Turbo2000 czy też Auto Turbo, jak i Atari Hard Turbo zapis na taśmie był dokonywany za pomocą bezpośredniego sterowania linią "DATA OUT", tej samej metody używało również Turbo Blizzard czy Turbo 2000F, oraz pewnie wiele innych... jednak był jeden system który z nieznanych mi powodów do zapisu danych używał linii COMMAND, tej samej która służy normalnie do przełączania magnetofonu w tryb turbo w systemach takich jak czeskie Turbo2000, Wrocławskie Turbo 2000/3000, Auto Turbo, Atari Hard Turbo, etc.

Jednak autor AST albo nie wiedział że można sterować linią "DATA OUT" bezpośrednio, lub też wybrał drogę okrężną i postanowił że oprócz przełączania Normal/Turbo lina COMMAND będzie służyła również do zapisu danych (w końcu podczas zapisu nie ma znaczenia czy interface turbo ustawiony w tryb NORMAL czy też w tryb TURBO).

Przez takie podejście to tematu bardzo się skomplikował cały interface AST, którego schemat już dość dawno temu zaprezentowałem w tym poście.

Na schemacie interface AST, widać że autor tego interface dodatkowo postanowił blokować przełączanie toru odczytu podczas gdy wciśnięty jest klawisz "zapis", nie wiem co miało na celu takie działanie, być może Pan Sławomir uznał że tak będzie bardziej elegancko, przez co musiał zastosować dodatkowe bramki, a to spowodowało że jeden 7400 (4 bramki NAND) okazał się niewystarczający i trzeba było użyć drugiej sztuki aby ogarnąć cały rozbudowany multiplekser, a także rozbudować tor zapisu o możliwość użycia linii COMMAND.
http://seban.pigwa.net/aa/ast%20interface%20(preview).png

Patrząc na interface AST parę ładnych lat temu zastanawiałem się który interface powstał pierwszy, tzn. czy czeskie Turbo 2000 czy też AST... po latach nie ulega wątpliwości że czeskie Turbo 2000 było opracowane wcześniej, a projekt AST czerpie z niego "garściami". Możecie porównać schematy. Wzmacniacz wstępny jest praktycznie identyczny, potem tylko sekcja multipleksera z bramek NAND, która przełącza interface pomiędzy pracą Turbo/Normal jest nieco bardziej rozbudowana i wydaje się iż niepotrzebnie skomplikowana.

Patrząc na schemat tego co znalazło się w tym magnetofonie, w końcu staje się jasne jakie turbo opisywano w czasopiśmie "Moje Atari, nr 4 z 1991 roku, strona 7". Skan opublikował Dely w tym poście. Wszystko wskazuje na to że jest to wcześniejsza wersja czeskiego Turbo 2000, jeszcze nie do końca zoptymalizowana do finalnej postaci. Schemat w gazecie narysowano dość pokracznie, w dodatku z błędami (np. brak oznaczeń emiterów w tranzystorach, brak widocznego połączenia pomiędzy 12 i 13 pinem bramki NAND).

Pamiętam wypowiedź Pana Tomasza Mazura, który narzekał że wszyscy klonują interface AST, etc. A jak widać sam sprzedawał rozwiązanie, które to nie było w pełni autorskie i ewidentnie bazowało na wcześniejszej pracy wykonanej przez Czechów.

Ehhh... jak zwykle odbiegłem 100km od głównego tematu, pewnie już nikt nie dotarł do tego miejsca i nie czyta tego wcale, zatem wychodzi na to że pora na szybkie podsumowanie...

Autor tej płytki i schematu dokonał paru fajnych optymalizacji i rozbudowując "sprytnie" płytkę o dodatkową sekcję zapisu danych (możliwość zapisu przez sterowanie linią COMMAND) spowodował że interface ten zaczął być zgodny z systemem AST, oraz całą masą systemów AST-podobnych, tzn. np. ATT czy też Unerring Master.

Podsumowując więc, ta wersja interface działa poprawnie i stabilnie z systemami:

  • Czeskie Turbo 2000

  • Wrocławskie Turbo 2000/3000

  • Auto Turbo

  • Atari Hard Turbo

  • AST

  • ATT

  • Unerring Master

Na koniec jedna moja taka prywatna uwaga... Nie wiem jak radzili sobie użytkownicy systemów AST/ATT/UM w tamtych czasach, ale gdyby nie oprogramowanie "Turgen System" autorstwa Baktraaa, to chyba rzuciłbym się z dywanu na podłogę! Dysponowałem dwoma cartami do AST, tym tradycyjnym prostym cartem oraz AST Multi-cartridge... ileż to ja się musiałem nagimnastykować aby cokolwiek zapisać w tym systemie na realnym sprzęcie... skończyło się jakimś kopierem normal--->AST i jak idiota kopiowałem grę ze "standard" na format AST. Potem wygenerowałem jeszcze parę gier za pomocą Turgen-a i jakoś udało mi się to wszystko sprawdzić.

RANT mode on:

Praca z systemem AST to jakiś koszmar, albo nie umiem szukać, albo nie mam praktyki, ale wydaje mi się że sensownych narzędzi dla tego systemu po prostu brak... do kompletu istnieją chyba cztery formaty danych (jak nie więcej) AST, BUT, BOT, Macro-AST ... a żadnego programu kopiującego dysk ---> AST nie udało mi się namierzyć.

Wygląda to tak jakby Mirage (firma sprzedająca AST) chciała mieć monopol na kasety z programami nagranymi w tym systemie, ale jak pokazała rzeczywistość... rynek próżni nie znosi a giełda i sprytni ludzi tworzyli swoje klony, zapewne swoje narzędzia i w ten sposób "wyjątkowość" AST chyba ten system zabiła. Po tych kilku godzinach walki z AST mam wrażenie że ten system to taki "zlep" bazyliona pomysłów, z tym że żadnego z nich nie zrealizowano w przemyślany i sensowny sposób. Oprogramowanie i narzędzia wręcz odrzucają użytkownika.

Najśmieszniejsze jest to że "starusieńkie" czeskie Turbo 2000 (w sensie interfejsu sprzętowego) doskonale radzi sobie z odczytem AST/ATT/UM... a pomysłowi hakerzy i elektronicy dokonując optymalizacji i przeróbek istniejącego już wcześniejszego rozwiązania stworzyli system zgodny dużą częścią już istniejącego oprogramowania. A ta sekcja zapisu danych stworzona z dwóch diod, tranzystora i czterech rezystorów (zastępująca rozbudowaną i niepotrzebnie skomplikowaną sekcję zapisu z AST) po prostu mnie urzekła swoją prostotą i pomysłowością :)

Sam nie wiem dlaczego ale ta wersja interface jakoś bardzo przypadła mi do gustu. Magnetofon z tym interface nie sprawiał najmniejszych problemów, wszystko działało stabilnie i sprawnie (no może poza mną, gdy walczyłem z system AST ;P)

Może ktoś posiadający AST w tamtych czasach opisze swoje doświadczenia? Być może mam jakieś uprzedzenie do tego systemu z jakiegoś irracjonalnego powodu. Na tym forum nie raz snułem różne dywagacje i domysły na temat AST... koniec końców, gdy udało mi się poznać tajemnice tegoż systemu do końca... bardzo on mnie rozczarował.

Na podstawie wcześniejszych wypowiedzi (np. Pecusia) można dojść do wniosku że takie narzędzia do kopiowania dysk ---> AST istniały i były w posiadaniu handlarzy giełdowych którzy nagrywali klientom programy w formacie AST montując także jakieś klony lub własne bardziej zoptymalizowane wersje interfejsów zgodnych z AST (np. taki jak ten zaprezentowany w tym poście). Przykłady działalności osób takich jak *AJEK pokazują że AST i jego klony ... miały działać na tyle sprawnie aby użytkownik wczytał sobie nabyte programy bez większych problemów, ale o jakiejkolwiek sensownej pracy z tym systemem i korzystanie z jakichś programów użytkowych mowy być nie mogło. Moim pierwszym system turbo było KSO Turbo 2000 i on mi zapewniał bardzo dużą zgodność z narzędziami wszelakimi, w tym np. MAC/65, którego bez problemu używałem z KSO Turbo 2000.

Patrząc na to co jest dostępne w sieci dla AST to albo jest tego bardzo niewiele albo nie umiem szukać. Oprogramowanie na cartach, no cóż... nawet czytając instrukcję nie widzę żadnych sensownych zastosowań tych narzędzi. Albo to w jaki sposób one działają jest dla mnie nie do zaakceptowania po tym jak zetknąłem się z innymi systemami.

367

seban napisał/a:

Może ktoś posiadający AST w tamtych czasach opisze swoje doświadczenia? Być może mam jakieś uprzedzenie do tego systemu z jakiegoś irracjonalnego powodu. Na tym forum nie raz snułem różne dywagacje i domysły na temat AST... koniec końców, gdy udało mi się poznać tajemnice tegoż systemu do końca... bardzo on mnie rozczarował.

Byłem użytkownikiem AST i bardzo źle wspominam dostępność czegokolwiek. Na AST zdecydowałem się (a raczej zdecydował za mnie mój tata) dlatego, że AS po montażu turbo "przejmował" gwarancję od Karen, natomiast na Grzybowskiej, gdzie montowano KSO dawano gwarancję rozruchową na miesiąc, lub wcale.

Dostępność programów na giełdzie była żadna, trzeba było jeździć na Jóźwiaka, złożyć zamówienie na konkretny zestaw i czekać na nagranie. Względnie przerabiać sobie samemu - a i to było koszmarne, bo np. część gier uruchamiała na programie kopiującym Normal → AST :) Później okazało się, że jest *AJEK AST-Turbo 2000 System Converter, ale jakoś tego na giełdzie nie spotkałem.

Czy możecie wyjaśnić, Stirlitz, dlaczego wasz służbowy adres stirlitz@rsha.gov.de ma aliasa justas@gru.su?
Nie czytam PM. Proszę używać e-mail.

368

Ja używałem niedługo, bo potem zdobyłem stację 1050. Miałem wczesną wersję tego turbo, zamontowaną na Bieruta w w-wie, gdzie była firma AS. Nie było kartridża, tylko wgrywanie loadera, przełączanie na turbo i wczytanie pliku. Wciąż zapominałem prztykać przełącznikiem i zarzuciłem. Potem pojawiło się T200, ale już miałem 1050 i nigdy mnie nie rajcowało turbo mimo, że sam je ludziom montowałem co wspierało czasami budżet zakupów różnych części.

369

Panowie,

Dzięki za rzucenie światła na tę sprawę. Bardzo fajnie poznać wasze wspomnienia związane z tamtym czasem, skoro podzieliście się wspomnieniami i "waszą historią", podzielę się i ja... :)

No to ja Atari dostałem bez żadnej pamięci zewnętrznej, potem się pojawił interface do "zwykłego" magnetofonu, więc używałem szpulowca M2404s, potem się udało mieć XC12, a potem miałem do niego założone Turbo KSO 2000... czasy były jakie były, więc o stacji być mowy nie mogło... a potem kupiłem Toms720 jak już udało mi się uzbierać odpowiednią kwotę... paradoksalnie była to jedna z tańszych stacji w tamtym czasie. LDW czy inne CA były poza moim zasięgiem z powodu ceny.

Zatem jeżeli chodzi o systemy turbo to "wychowałem się", na KSO Turbo 2000, jak teraz patrzę na AST to jestem zdziwiony jak bardzo ograniczone możliwości miał ten system, ale to nie było ograniczenie sprzętowe, a jedynie kwestia niedorobionego oprogramowania... a potem pewnie polityki rozwoju tegoż oprogramowania przez producenta systemu.

370 Ostatnio edytowany przez Piguła/Shpoon (2021-05-11 19:47:24)

U mnie królowało Turbo UM, oczywiście odczyt ATT i AST był możliwy i na kasetach parę pozycji w tym Turbo posiadam. Kopier Turbo-Turbo, którego używałem zamieniał automatem wszystko z AST/ATT na UM (jest na tym carcie, który już wrzucałem). Wyjątkiem były nietypowe pozycje... np. takie, które się później doczytywały. W planach mam zrobienie flaców wszystkich kaset... ale to jeszcze chwila... Do UM kopier dysk/turbo turbo/dysk jest.

Ci, którzy przemawiają w imieniu Boga powinni pokazać listy uwierzytelniające. J. Tuwim

371 Ostatnio edytowany przez seban (2021-05-12 06:43:40)

Hej!

Dzięki za przypomnienie :) Teraz będzie łatwiej testować te wszystkie interface-y :) Zupełnie zapomniałem o tym że wrzucałeś ATR z softem to UM, dla przypomnienia (bo trochę się naklikałem zanim się do tego dokopałem ;P) Twój post jest: tuaj i tutaj.

btw. ten wątek zrobił się niezłym chaosem, ciężko coś tu znaleźć jak się nie czyta na bieżąco, będę musiał pomyśleć aby to jakoś uporządkować w inny sposób, ale to kiedyś ;-)

372

@seban, książkę o tych systemach napisz. Poważnie. Nawet jako pdf. Można tż zrobić mały nakład cyfrowy dla chętnych.

Sikor umarł...

373

Kurde.
Raczej nie ma szans na odnalezienie....

Ale napisałem kiedyś kilka narzędzi do AST.
Na pewno kopier Plik Na dysku -> AST zautomatyzowany. To znaczy wkładało się dyskietkę z grami, a on nagrywał je po kolei na kasetę w standardzie AST (wymagał 130XE bo cośtam sobie trzymał w rozszerzeniu).

Ocalał najkrótrzy loader :) , to znaczy loader AST składający się z JEDNEGO bloku w normalu i maleńkiego bloczku w turbo. Bo jak wiecie, jak ktoś nie miał cartridge z loaderami, a filtry w magnetofonie rozjechane, to czasem wczytanie loadera było kłopotliwe.

Uważam też, że znana z AST idea zapisywania jednego bloku (obszaru pamięci) jaest na prawdę dobra.... ale nie dla Atari, które już w tym okresie dysponowało formatem binarnym umożliwiającym "skakanie" po pamięci. A przerobienie pliku rozrzucającego się w czasie ładowania po całej pamięci na jeden blok bywało czasem karkołomne.
W przypadku Spectrum, gdzie taki sposób przygotowania programów był standardem, to się sprawdzało, a u nasz...

Bla bla bla bla, bla bla bla. Bla bla bla - bla - bla. Blabla bleee.

374

seban napisał/a:

Ehhh... jak zwykle odbiegłem 100km od głównego tematu, pewnie już nikt nie dotarł do tego miejsca i nie czyta tego wcale, zatem wychodzi na to że pora na szybkie podsumowanie...

Uwielbiam te posty. To jeden z moich ulubionych wątków.

375 Ostatnio edytowany przez piwkooo (2021-05-12 17:23:29)

Sikor napisał/a:

@seban, książkę o tych systemach napisz. Poważnie. Nawet jako pdf. Można tż zrobić mały nakład cyfrowy dla chętnych.

1.piwkooo

[MM: dely] To nie jest temat na listy kolejkowe. Kolejne takie posty będą kasowane.

EDIT:
Ależ ja jestem tego świadom, lecz nie mogłem się oprzeć podjęcia próby motywacji 'seban'a do popełnienia książki z kompendium wiedzy na tematy tu opisywane.
On sam o tym wspomina:

seban napisał/a:

btw. ten wątek zrobił się niezłym chaosem, ciężko coś tu znaleźć jak się nie czyta na bieżąco, będę musiał pomyśleć aby to jakoś uporządkować w inny sposób, ale to kiedyś ;-)

W razie co można usunąć, ale rezerwuję miejsce pierwsze na liście gdyby takowa powstała, a ja to przegapię :)