Dobry Wieczór!
Tym razem nie będzie zbyt dużo zdjęć i zbyt dużo opisu(chyba mi się nie udało z tym "niezbyt dużym opisem), bo prezentowane ostatnio systemy turbo zastane magnetofonach z kolekcji uicr0Bee-iego są mocno powtarzalne (głownie klony czeskiego Turbo2000) ... ale tym razem mała ciekawostka... otóż w jednym z XC12 napotkałem takiego oto gościa:
^^^ widok płytki drukowanej od góry (elementy)
^^^ widok płytki drukowanej od dołu (układ ścieżek)
Widok jakby znajomy, ponieważ poczynając od prawej strony płytki mamy typowe czeskie Turbo2000, jednak z lewej strony dodano parę dodatkowych elementów, po co? To się okazało gdy udało się odtworzyć schemat:
^^^ Po otwarciu obrazka w nowej zakładce będzie on zaprezentowany w wyższej rozdzielczości. Dla zainteresowanych również wersja wektorowa (PDF): CZ_T2000 & AST.
Jak widać na schemacie sekcja odczytu to typowe czeskie Turbo 2000, z tym że autor tej wersji użył całkiem fajnego i kompaktowego zestawu elementów (np. dioda BAP812, czy tranzystor BC237 w dość małej plastikowej obudowie TO-92), dzięki temu cała płytka drukowana jest dość mała mimo że posiada dodatkową funkcjonalność.
Funkcjonalność owa to dodatkowa sekcja odpowiedzialna za zapis danych (dolna część schematu: "Data Write Section)... w przypadku Turbo2000 czy też Auto Turbo, jak i Atari Hard Turbo zapis na taśmie był dokonywany za pomocą bezpośredniego sterowania linią "DATA OUT", tej samej metody używało również Turbo Blizzard czy Turbo 2000F, oraz pewnie wiele innych... jednak był jeden system który z nieznanych mi powodów do zapisu danych używał linii COMMAND, tej samej która służy normalnie do przełączania magnetofonu w tryb turbo w systemach takich jak czeskie Turbo2000, Wrocławskie Turbo 2000/3000, Auto Turbo, Atari Hard Turbo, etc.
Jednak autor AST albo nie wiedział że można sterować linią "DATA OUT" bezpośrednio, lub też wybrał drogę okrężną i postanowił że oprócz przełączania Normal/Turbo lina COMMAND będzie służyła również do zapisu danych (w końcu podczas zapisu nie ma znaczenia czy interface turbo ustawiony w tryb NORMAL czy też w tryb TURBO).
Przez takie podejście to tematu bardzo się skomplikował cały interface AST, którego schemat już dość dawno temu zaprezentowałem w tym poście.
Na schemacie interface AST, widać że autor tego interface dodatkowo postanowił blokować przełączanie toru odczytu podczas gdy wciśnięty jest klawisz "zapis", nie wiem co miało na celu takie działanie, być może Pan Sławomir uznał że tak będzie bardziej elegancko, przez co musiał zastosować dodatkowe bramki, a to spowodowało że jeden 7400 (4 bramki NAND) okazał się niewystarczający i trzeba było użyć drugiej sztuki aby ogarnąć cały rozbudowany multiplekser, a także rozbudować tor zapisu o możliwość użycia linii COMMAND.
Patrząc na interface AST parę ładnych lat temu zastanawiałem się który interface powstał pierwszy, tzn. czy czeskie Turbo 2000 czy też AST... po latach nie ulega wątpliwości że czeskie Turbo 2000 było opracowane wcześniej, a projekt AST czerpie z niego "garściami". Możecie porównać schematy. Wzmacniacz wstępny jest praktycznie identyczny, potem tylko sekcja multipleksera z bramek NAND, która przełącza interface pomiędzy pracą Turbo/Normal jest nieco bardziej rozbudowana i wydaje się iż niepotrzebnie skomplikowana.
Patrząc na schemat tego co znalazło się w tym magnetofonie, w końcu staje się jasne jakie turbo opisywano w czasopiśmie "Moje Atari, nr 4 z 1991 roku, strona 7". Skan opublikował Dely w tym poście. Wszystko wskazuje na to że jest to wcześniejsza wersja czeskiego Turbo 2000, jeszcze nie do końca zoptymalizowana do finalnej postaci. Schemat w gazecie narysowano dość pokracznie, w dodatku z błędami (np. brak oznaczeń emiterów w tranzystorach, brak widocznego połączenia pomiędzy 12 i 13 pinem bramki NAND).
Pamiętam wypowiedź Pana Tomasza Mazura, który narzekał że wszyscy klonują interface AST, etc. A jak widać sam sprzedawał rozwiązanie, które to nie było w pełni autorskie i ewidentnie bazowało na wcześniejszej pracy wykonanej przez Czechów.
Ehhh... jak zwykle odbiegłem 100km od głównego tematu, pewnie już nikt nie dotarł do tego miejsca i nie czyta tego wcale, zatem wychodzi na to że pora na szybkie podsumowanie...
Autor tej płytki i schematu dokonał paru fajnych optymalizacji i rozbudowując "sprytnie" płytkę o dodatkową sekcję zapisu danych (możliwość zapisu przez sterowanie linią COMMAND) spowodował że interface ten zaczął być zgodny z systemem AST, oraz całą masą systemów AST-podobnych, tzn. np. ATT czy też Unerring Master.
Podsumowując więc, ta wersja interface działa poprawnie i stabilnie z systemami:
Na koniec jedna moja taka prywatna uwaga... Nie wiem jak radzili sobie użytkownicy systemów AST/ATT/UM w tamtych czasach, ale gdyby nie oprogramowanie "Turgen System" autorstwa Baktraaa, to chyba rzuciłbym się z dywanu na podłogę! Dysponowałem dwoma cartami do AST, tym tradycyjnym prostym cartem oraz AST Multi-cartridge... ileż to ja się musiałem nagimnastykować aby cokolwiek zapisać w tym systemie na realnym sprzęcie... skończyło się jakimś kopierem normal--->AST i jak idiota kopiowałem grę ze "standard" na format AST. Potem wygenerowałem jeszcze parę gier za pomocą Turgen-a i jakoś udało mi się to wszystko sprawdzić.
RANT mode on:
Praca z systemem AST to jakiś koszmar, albo nie umiem szukać, albo nie mam praktyki, ale wydaje mi się że sensownych narzędzi dla tego systemu po prostu brak... do kompletu istnieją chyba cztery formaty danych (jak nie więcej) AST, BUT, BOT, Macro-AST ... a żadnego programu kopiującego dysk ---> AST nie udało mi się namierzyć.
Wygląda to tak jakby Mirage (firma sprzedająca AST) chciała mieć monopol na kasety z programami nagranymi w tym systemie, ale jak pokazała rzeczywistość... rynek próżni nie znosi a giełda i sprytni ludzi tworzyli swoje klony, zapewne swoje narzędzia i w ten sposób "wyjątkowość" AST chyba ten system zabiła. Po tych kilku godzinach walki z AST mam wrażenie że ten system to taki "zlep" bazyliona pomysłów, z tym że żadnego z nich nie zrealizowano w przemyślany i sensowny sposób. Oprogramowanie i narzędzia wręcz odrzucają użytkownika.
Najśmieszniejsze jest to że "starusieńkie" czeskie Turbo 2000 (w sensie interfejsu sprzętowego) doskonale radzi sobie z odczytem AST/ATT/UM... a pomysłowi hakerzy i elektronicy dokonując optymalizacji i przeróbek istniejącego już wcześniejszego rozwiązania stworzyli system zgodny dużą częścią już istniejącego oprogramowania. A ta sekcja zapisu danych stworzona z dwóch diod, tranzystora i czterech rezystorów (zastępująca rozbudowaną i niepotrzebnie skomplikowaną sekcję zapisu z AST) po prostu mnie urzekła swoją prostotą i pomysłowością :)
Sam nie wiem dlaczego ale ta wersja interface jakoś bardzo przypadła mi do gustu. Magnetofon z tym interface nie sprawiał najmniejszych problemów, wszystko działało stabilnie i sprawnie (no może poza mną, gdy walczyłem z system AST ;P)
Może ktoś posiadający AST w tamtych czasach opisze swoje doświadczenia? Być może mam jakieś uprzedzenie do tego systemu z jakiegoś irracjonalnego powodu. Na tym forum nie raz snułem różne dywagacje i domysły na temat AST... koniec końców, gdy udało mi się poznać tajemnice tegoż systemu do końca... bardzo on mnie rozczarował.
Na podstawie wcześniejszych wypowiedzi (np. Pecusia) można dojść do wniosku że takie narzędzia do kopiowania dysk ---> AST istniały i były w posiadaniu handlarzy giełdowych którzy nagrywali klientom programy w formacie AST montując także jakieś klony lub własne bardziej zoptymalizowane wersje interfejsów zgodnych z AST (np. taki jak ten zaprezentowany w tym poście). Przykłady działalności osób takich jak *AJEK pokazują że AST i jego klony ... miały działać na tyle sprawnie aby użytkownik wczytał sobie nabyte programy bez większych problemów, ale o jakiejkolwiek sensownej pracy z tym systemem i korzystanie z jakichś programów użytkowych mowy być nie mogło. Moim pierwszym system turbo było KSO Turbo 2000 i on mi zapewniał bardzo dużą zgodność z narzędziami wszelakimi, w tym np. MAC/65, którego bez problemu używałem z KSO Turbo 2000.
Patrząc na to co jest dostępne w sieci dla AST to albo jest tego bardzo niewiele albo nie umiem szukać. Oprogramowanie na cartach, no cóż... nawet czytając instrukcję nie widzę żadnych sensownych zastosowań tych narzędzi. Albo to w jaki sposób one działają jest dla mnie nie do zaakceptowania po tym jak zetknąłem się z innymi systemami.