Różnica taka, ŻE a) HIV-em się nie zarazisz przez obecność koło chorego, więc nie podpada pod zagrożenie zdrowia publicznego, b) bycie niezaszczepionym nie jest niezbywalną cechą człowieka, w przeciwieństwie do bycia HIV-pozytywem, a jeszcze c) wyobraź sobie że paru rzeczy jednak robić w życiu nie możesz bez "paszportu HIV-owego", i nie mówię tu tylko o pornolach.
Jak chcesz robić porównania mające pozory sensu to może porównuj szczepienia COVID-owe z czymś do nich podobnym, np. że szczepieniami dzieci przeciwko chorobom zakaźnym, które są obowiązkowe w Polsce od dawna i niedostosowanie się grozi sankcjami z grzywną włącznie. Bo obecnie o ile konstrukt myślowy "dyskryminacja że względu na cechę, której można się pozbyć dwoma zastrzykami" nakazuje spytać "czy rozumiesz pojęcie dyskryminacji", to porównanie tego z HIV-em wręcz się prosi o sprawdzenie, czy rozumiesz pojęcie analogii.
EDIT:
Simius napisał/a:Tu chodzi o zasadę, a nie o wagę.
- powie każdy, kto chce zastosować Argument Równi Pochyłej. Wprowadzenie zasady "penalizujemy niezaszczepionych" nie oznacza, że jej logiczną konsekwencją jest wprowadzenie penalizacji HIV-owców czy grypowców, właśnie dlatego że różnią się Wagą.
A8CAS - narzędzie do 100% archiwizacji kaset Atari