OK. Przeczytałem jr. link od @grzybson i wygląda, że panowie spierali się tylko o jeden rodzaj badań (w zasadzie zgodzili się, że ich nie ma) a nie o to czy są prowadzone w ogóle w kwestii lockdownu jak mi się wydało.
Badań jest mnóstwo, praktycznie na dowolny temat związany z COVID-19.
W internetach są badania na temat strategii długo i krótkoterminowych lockdownów i ich skuteczności ze względu na reakcję społeczeństwa itd. Są badania związane z ponoszonymi kosztami gospodarczymi, społecznymi, wpływem na depresję u niemieckich seniorów etc. a nawet badano wpływ lockdownu na klimat gdzieś tam lub jakość powietrza ;)
Ergo. Wiedza o skuteczności lockdownu w kwestii powstrzymywania rozprzestrzeniania się wirusa jest aprioryczna (przynajmniej według rozmowy obu panów) i na bazie tej wiedzy budowane są różne strategie jego wprowadzania, utrzymywania i wychodzenia.
f**k... To zaczyna wyglądać tak: nie wiemy jaki wpływ ma lockdown na rozprzestrzenianie się wirusów bo nigdy tego nie robiliśmy wcześniej a teraz nie możemy powiedzieć jaki ma wpływ bo zrobiliśmy go wszędzie :] Genialne!
Bardzo wątpię, że to jest prawda, obecnie nie jest zrobiony wszędzie, będzie można coś na ten temat powiedzieć np. czy poniesione przez społeczeństwo koszty były zasadne, przestanie to być wiedza aprioryczna.
Chyba, że faktycznie zrobią lockdown wszędzie i pozostanie to nadal w sferze domysłów ;) Wydaje się jednak, że wyzwalające się aktualnie z lockdownu stany USA dają nadzieję na odpowiedź na to pytanie szybciej niż później.