Ok, to tym razem będzie sprzętowo. Falcon dotarł cały, jedyne, czego mu brakuje, to dioda, ale z tym sobie poradzę. Natomiast jest taka zagwozdka: kolega użyczył mi obrazu swojej karty, nagrałem obraz, podpiąłem do komputera i po teście pamięci witają mnie dwie bombki jak na foto (tutaj przepraszam za jakość obrazu, ale kabel VGA w drodze). Jakieś pro tipy?
- obraz jest ok (pod Hatari wszystko bangla)
- jest to obraz karty 16 GB, nagrywałem zarówno na 16, na 32 (microSD), jak i na 16 GB zwykłą SD
- używam nieco "przerobionego" pod Amigę zwykłego chińskiego adaptera SD->IDE (który, o ile mnie pamięć nie myli, normalnie współpracował z moją niegdysiejszą A600). Przeróbka polegała na przecięciu jednej ścieżki i wlutowaniu tranzystora 2N7000, żeby dioda HDD w Amidze nie świeciła ciągłym światłem)
- próbowałem z krótszą taśmą niż oryginalna falconowa, efekt ten sam
- odpinałem FDD, efekt ten sam
- nagrywałem obraz jeszcze raz, po uprzednim sformatowaniu karty SDCardFormatterem, efekt ten sam
...jedyne, co mi przychodzi do głowy, to:
- uwalony adapter (mam jeszcze jeden na CF, ale nie mam 16-gigowej karty)
- uwalony Falcon (oby nie)
W weekend spróbuję jeszcze zmontować na szybko jakiegoś peceta ze stacją (nie mam w tej chwili) i sprawdzić czymś na Atari, czy da się kartę sformatować.
Ewentualnie podepnę zwykły dysk 2,5 cala.
Tymczasem... jakieś sugestie?
Komp bez włożonej do adaptera karty pracuje normalnie, stabilnie.
PS Jaka to wersja TOSu na zdjęciu? :)
PS2 To na foto, to naprawa, czy jakiś mod?