"jeżeli ktoś jest zaszczepiony, nie może uznać, że nie przeniesie infekcji na rodzinę"

czyli

"zrobie to dla siostry a ja dla brata, szczepienie to sprawa zycia i zdrowia innych"

to robienie wody z mozgu ?

ałć

xxl to robi z premedytacją, podobnie jak inni mu podobni, żeby negować wszystko wzdłuż linii swoich przekonań.
Każdy rozsądny człowiek wie, że szczepienie przeciw grypie, czy  teraz temu koronawirusowi ma za zadanie zbudować odporność, która zapewni LŻEJSZE przejście w przypadku zakażenia, czyli skąpoobjawowe lub w idealnym przypadku bezobjawowe.
Powołując się dalej na ten rozsądek, oczywistym jest, że osoba, która tego nie przechorowuje ciężko - nie kicha, nie kaszle, nie prycha, rozsiewa wirusa w o wiele mniejszym stopniu, więc proporcjonalnie też chroni innych.
Ale lepiej jest manipulować, widzieć czerń gdzie jest skala szarości.

Może po to, co napisałem w przedostatnim zdaniu?

Ten rok to taka wiedza, jak bakterie "5, 4, 3, 2, 1 start" po upadku kanapki? Czemu ssiesz z palca, a może podasz wyniki badań to popierające? Czemu w Szwecji jest coraz gorzej, coś jednak odporność stadna im nie działa?
Ja dotychczas słyszałem, że utrzymywanie się i ilość przeciwciał to bardzo indywidualna sprawa i zależy od ciężkości przechorowania. Im ciężej, tym ich więcej, ale to chyba jednak kiepski biznes, biorąc pod uwagę szkody, które taka wersja przechorowania powoduje w płucach.

A no to fajnie, że zaobserwowałeś, że "przechorowanie chroni w 100% (prznajmniej przez rok)" (pisownia oryginalna ;) ) - trzeba było napisać tak od razu, mikroskop elektronowy w oczach.

Jaki ekspert taka wiadomość.

Kto i kiedy w takim razie (ten "rzadowy") i może zacytujesz dokładnie? Czy to może wiedza z marca 2020?

Myślę, że wszystkie Twoje wypowiedzi, gdzie się na coś powołujesz tak ogólnikowo, a nie podajesz źródła należy po prostu ignorować.
Nie możesz znaleźć, bo coś zniknęło z Internetu... To jest dopiero nowe zjawisko :)

Jasne... leżała w łóżku, tam się zaraziła i nie łaziła wcześniej zarażając. I dlaczego tylko 100x więcej, a nie od razu 1024x ;)

Kalemu ukraść krowa - źle
Kali ukraść krowa - dobrze
Czyli jak xxl coś powie to jest to prawda objawiona, ale jak ktoś inny, nawet opierając się na identycznych założeniach to kłamstwo i bluźnierstwo. Aaa już łapię - doprowadzając do absurdu i naciągając podstawy dążymy do udowodnienia, że ten inny kłamie bo przecież ja kłamię, a obaj opieramy się na "identycznych" założeniach... Tylko skąd wiadomo, na jakich założeniach się oni opierają i że są identyczne z porównywanymi? Manipulacja level master+... Niezłe...  szacun dla tego pana ;)

@Jacques - to wiedza "z palca 2021" i właśnie zostałeś sprowadzony do odpowiedniego poziomu - teraz wchodzi doświadczenie ;)

---
Zapomniałem, że miałem się tu nie wypowiadać... Moja-niedobra, więcej nie będę ;)

Zaraz zaraz ... to po co jakieś "paszporty szczepionych" i inne takie pomysły ... skoro tak jest jak piszesz - zgadzam się z twoją tezą o zmniejszeniu szansy zarażenia się i zarażania innych -  to jednak władze Polski i innych krajów tak do tego nie podchodzą. Narracja jest inna: Szczepiony = bezpieczny = może jeździć bo nie zarazi się i nie zarażą.

Narracja jest zależna od sytuacji bo służy osiągnięciu celów. Każda ze stron bierze tylko te fragmenty "prawdy", które są jej wygodne. Manipulacja, propaganda - jak zwał tak zwał. Pada na podatny grunt bo ludzie jako ogół nie myślą sami. Nie mają na to czasu, umiejętności, ochoty - nieważne, efekt taki sam. Paszporty mają zachęcać do szczepienia. A skoro prawdziwe argumenty nie trafiają (bo są przekręcane i wykorzystywane przez tych "anty") ponieważ ludzie ich po prostu nie rozumieją to sięga się po manipulację. To jest wojna, nie ma miejsca na honor. Używa się takich samych metod jak przeciwnik.

W takim przypadku chodziłoby raczej o przenoszenie między dziećmi i i dalej w ich rodzinach, a nie że zamykają ze względu na troskę o zaszczepiony personel?

EDIT:
Perinoid mnie ubiegł :)