1

Takie cudo trafiłem ktoś zna podpowie coś co to za sprzęt. Co ciekawe nowy nierozpoakowywany z foli. Przynajmniej tak wygladą jakby byl oryginalnie zapakowany.

Post's attachments

Screenshot_20210305_202627_pl.tablica.jpg 1.16 mb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Screenshot_20210305_202743.jpg 153.47 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Screenshot_20210305_202759.jpg 167.34 kb, nikt jeszcze nie pobierał tego pliku. 

Tylko zalogowani mogą pobierać załączniki.

2

Wygląda jak XC12 (XCA12) na licencji. Różni się tylko vlepką.

3

Nie tylko. Ciekawe jest to, że na pudełku zdjęcie wygląda inaczej. Raczej jest więcej warty od XC12. I nie jest to ani phonemark (z którego zerżnięto XC12), ani znany datasette. JEstem ciekawy.
Tak samo jak chilijskich klonów, których u nas nie widziałem.

Sikor umarł...

4 Ostatnio edytowany przez ramik (2021-03-05 21:17:02)

Takie cos znalazlem. Arabski??? ;))

"The DM-6402 is a data recorder that was sold by Sakhr/Al Alamiah in Arabic countries. The Sakhr logo is not present on this device, but some exemplars have an Arabic logo. The data recorder is unusual as it is powered from the MSX Joystick port.

Like the AX-330, AX-660 and AX-990 computers, it has been manufactured in Taiwan. The official name is "Datacorder Unit"."   

Na atarimani jest info, ze to datamark.

5

Trzeba obadać jak dojdzie ;)

Sikor umarł...

6

Sikor napisał/a:

[...]Tak samo jak chilijskich klonów, których u nas nie widziałem.

XL12 FOR ATARI? Posiadam :) NOS w pudełku.

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

7 Ostatnio edytowany przez Sikor (2021-03-05 22:59:56)

XL12 to w miarę łatwo można dostać (bywają na aukro), ale gratuluję, bo nie mam. Nie masz dubla? No i przydałby się dobry opis w atariki ;)
Tu nieco takich klonów widać: http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic … 07#p183007 - pamiętałem, że był wątek ;)

Sikor umarł...

8 Ostatnio edytowany przez uicr0Bee (2021-03-05 22:59:55)

Atariki... zakolejkowane. Mam wcześniej pilniejsze rzeczy do dokończenia.
Dubla nie mam, ale niewykluczona wymiana za coś atrakcyjnego. E-mail jakby co. Z tym że mogę być wybredny :) bo parcia nie mam.

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

9

dodałem linka, a ja parcia też nie mam, ale od pewnego czasu interesują mnie klony :) A jak masz pojedynczy to trzymaj, ja za bardzo nie mam na co się wymienić ;)

Sikor umarł...

10

Linka w atariki? Coś nie widzę.

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

11

Nie, linka do wątku.

Sikor umarł...

12

Magnet przyszedl, teraz dylemat bo jest naprawde nie otwierany w foli oryginalnej. Otwierac nie otwierac? Co z nim zrobic, co sprawdzic?? Made in Taiwan, przynajmniej na instrukcji.

13

Zdjęcia w dobrej jakości, sam nie wiem, jak folia nieruszana... Ty decydujesz ;)

Sikor umarł...

14

Wyśle Ci na maila, popytam, poczytam z tym magnetem. Jak bialy kruk to na sprzedaż bez rozpakowywania bo ja nie wytrzymam ;). Jak cos mam to musze użyć, pobawić sie. Jak popularny i malo wart to może warto turbo wstawić fo igły?

15

ramik napisał/a:

Jak cos mam to musze użyć, pobawić sie.

Od tego właśnie są przedmioty - rzeczy - urządzenia. Zostały wyprodukowane aby ich używać. To nie relikwia do-jasnej-ciasnej ;)

Gdy okazało się że w sieci brakuje dumpów kilku gier, które miałem akurat na fabrycznie zafoliowanych kasetach, to za długo się nie zastawiałem czy je otworzyć. Swoją drogą to przyjemne uczucie wyjmować takie rzeczy z pudełka zaklejonego w fabryce 35+ lat temu. Polecam :)
I nie, nigdy nie żałowałem, a patrzę na nie stojące teraz na półce bez "folijki".

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--

16

:)

Sikor umarł...

17 Ostatnio edytowany przez xtrem007 (2021-03-09 17:25:14)

@ramik tylko się nie zdziw, gdy przy pierwszym użyciu magnetofon odmówi posłuszeństwa. Po tylu latach starzeje się guma i paski klinowe po prostu się rozlatują. Miałem u siebie 1010 w którym pasek zmienił się w kleistą smołę. Moje zdanie jest takie, że jeśli jesteś kolekcjonerem i chcesz na nim w przyszłości zarobić, to nie otwieraj. Jeśli otworzysz to prawdopodobnie trzeba go też będzie rozkręcić by wymienić paski.

18

uicr0Bee napisał/a:
ramik napisał/a:

Jak cos mam to musze użyć, pobawić sie.

Od tego właśnie są przedmioty - rzeczy - urządzenia. Zostały wyprodukowane aby ich używać. To nie relikwia do-jasnej-ciasnej ;)

Gdy okazało się że w sieci brakuje dumpów kilku gier, które miałem akurat na fabrycznie zafoliowanych kasetach, to za długo się nie zastawiałem czy je otworzyć. Swoją drogą to przyjemne uczucie wyjmować takie rzeczy z pudełka zaklejonego w fabryce 35+ lat temu. Polecam :)
I nie, nigdy nie żałowałem, a patrzę na nie stojące teraz na półce bez "folijki".

mistrz!! ;))

19

xtrem007 napisał/a:

tylko się nie zdziw, gdy przy pierwszym użyciu magnetofon odmówi posłuszeństwa. Po tylu latach starzeje się guma i paski klinowe po prostu się rozlatują

Możliwe :)

https://www.youtube.com/watch?v=KCqQ4sjZr_M

Paski to części wymienne :)

<-- Kontakt przez "E-mail" gdyż albowiem moja skrzynka "PW" jest pełna i zaprawdę nie mam czego usunąć.

--== Kup Pan/i dyskietkę http://www.atari.org.pl/forum/viewtopic.php?id=18887 ==--