Póki co postanowiłem sprawdzić czy da się elementy upchać bez usuwania "żeber" z obudowy... nie wiem czy to do czegoś się przyda, ale się trochę pobawiłem :)
Ułożenie dość ścisłe, pamięci ułożone "poziomo" (patrząc na zdjęcie), przełączniki i przycisk zmieściły się razem pośrodku, jednak żeby tak wlutować przycisk trzeba by było wyprostować mu nóżki, lub użyć takiego z dłuższą "lufą" i zamontować nieco głębiej.
Podobne jak wyżej, zamienione miejscami dwa układy, można też np. nie przekładać krótszego układu.
Układy odchylone pod kątem, żeby lepiej zmieścić dłuższy przycisk i być może zyskać miejsce na lepsze ułożenie ścieżek.
Częściowy powrót do oryginalnego ułożenia (z uwzględnieniem "przeszkód").
Flsh-e przeniesione na "dół", na górze dużo więcej miejsca, jednak "perforowana" w taki "wzorek" płytka może być mało wytrzymała.
Pamięci przeniesione na górę, przycisk przeniesiony na środek - jeżeli zostanie wlutowany jako pierwszy powinien się zmieścić razem z przyciskami, bez jego żadnych "przeróbek". Pozostałe układy zyskują sporo miejsca, gdzie można je dość swobodnie rozmieścić.
Przykład innego rozmieszczenia pozostałych układów.
Wersja "niesymetryczna" (przynajmniej najbardziej niesymetryczna). Pamięci z jednego boku, pozostałe układy z drugiego, więcej miejsca w "szczytowej" części, takie ułożenie pozwala umieścić "dłuższy" przycisk odseparowany od przełączników. Płytka wydaje się mocniejsza, małym problemem może być ciasne (jest minimalny luz) ułożenie układów pamięci, co może przeszkadzać przy ewentualnym otwieraniu obudowy.
Oczywiście próbując różnych ułożeń nie brałem pod uwagę prowadzenia ścieżek, oraz funkcji spełnianych przez poszczególne układy (na razie się temu i tak nie przyjrzałem :)). Gdyby miała powstać nowa wersja pcb jeszcze lepiej dopasowana do tej obudowy, to oczywiście najlepiej byłoby próbować w edytorze na w pełni zaprojektowanym pcb.
Edit: Zapomniałem dodać, że w pierwszej wersji wyjęcie układów z podstawek byłoby bardzo trudne. Aby przy tak ciasnym ułożeniu dało się układy wyjąć myślę, że trzeba by było przewidzieć pod nimi otwory, tak, aby dało się układy wypchnąć od spodu.
To tyle na teraz...