401

Niby z jakiego na jaki? Mój target pozostaje zawsze taki sam, ale ja też nie robię i nie planuję robić portów. Porty rządzą się swoimi prawami.

402 Ostatnio edytowany przez xxl (2021-02-22 17:51:13)

@Pin: juz sie zmienil: dwoch zaznaczyli 1MB :D

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

403

solo/ng napisał/a:

1. gra posiada caly gameplay jaki posiada oryginalna gra - z ta roznica, ze w wersji pokazanej posiadala tylko 2 levele. tam nie ma wiecej gameplayu. technicznie jakby byly gotowe assety reszty leveli i przeciwnikow - gra odpalila by wszystkie 7 plansz.

Ale nie odpaliła, więc nie można by było ocenić

solo/ng napisał/a:

2. gra bedzie dzialac na stock atari 64kb (kartridz), wiec nie wiem o czym piszesz.

Ależ to mi już wyjaśniono i przeprosiłem za swoją niewiedzę Waszą grupę (chyba @Jacques mi zwróćił na to uwagę). Mogę jeszcze raz przeprosić, oficjalnie - jak parę postów wcześniej - bo faktycznie o tym nie doczytałem. Tu się kajam na pełnej linii i nie ma na to bata.

solo/ng napisał/a:

3. u mnie w repozytorium lezy od dluzszego czasu wersja z poprawionymi wszystkimi bugami, nie wywalajaca sie, wyswietlajaca ~tyle przeciwnikow co c64 (czyli 4-5 duzych przeciwnikow + gracz) - wszystko dalej 50fps.

Czyli przyznajesz, że wystawiono zabugowaną wersję, która nie działa prawidłowo nawet na rozszerzonej atarce, więc póki co taka wersja jest oceniana. Także przez osoby spoza sceny Atari.

solo/ng napisał/a:

gra bedzie przechodzila niebawem ostatni (juz trzeci - lol) refactor pod nasz nowy wewnetrzny SDK, m.in. po to aby dzialala na atari 64kb z kartridza i aby troche posprzatac rushowany kod w kilku miejscach. Na commodore gra tez byla na kartridzu i rowniez zajmuje SPORO pamieci (na kartridzu). Wersja dyskowa to crackniety rip (z crunchowaniem danych).

I to jest ważna informacja, trzymam kciuki,

solo/ng napisał/a:

niewyobrazasz sobie ile tutaj trzeba bylo dosc skomplikowanych rzeczy zrobic, aby ta gra byla mozliwa na naszym Atari. Zreszta kazdy wiedzial, ze tego sie nie da. Zastosowalismy streamowanie danych (tak jak w obecnym gamedevie) od fontow po uklad ascii levelu jest tam robiony co kazda ramke - cząstki danych sa streamowane w zaleznosci czy gracz idzie w lewo czy w prawo - tam nie jest jest "tylko scroll" bo za ekranem po obu stronach sa smieci. Wszystko jest nonstop streamowane z lewej/prawej strony ekranu.

jest duza szansa, ze w tym roku gra wyjdzie jako full. 3 miesiace po SV mialem z grubsza wszystko popoprawiane w kodzie, ale stwierdzilismy, ze projekt poczeka - aby go przerzucic na nasz nowy SDK, bo moga jakies problemy pod koniec wyjsc (zwiazane z kartridzem i rzezbieniem tego recznie). Grubo sie zastanowimy, czy jest sens tak robienia tak ciezkich projektow. laoo'wi w pewnym momencie sie na chwile nie chcialo, czytuajac to bzesensowne i niezasadnione marudzenie. przypominam, ze nasza grupa zawsze konczy swoje projekty, nie mamy zadnego nieskonczonego  (@W sie nie liczy!;) - zarowno FQ jak i MK jest dalej na tapecie i beda dowiezione. ale c*** tam.

Bo tak się kończy puszczanie niedokończonych gier na jakimkolwiek party. Tu będę nadal konserwatystą i takie działanie według mnie jest nabijaniem się z publiczności - chcemy pokazać, ok. Ale powinno to być całkiem poza konkursem. Albo stwórzmy kategorię WIP, wtedy każdy wie, na czym stoi. A tak wygrywa/ociera się o podium niedokończone coś, co albo nie wychodzi (tu patrz pozycje kk) bądź jest zabugowane jak cholera (niestety, Wasze FQ), jaką motywację mają wtedy autorzy (często gorszych technicznie) ukończonych prac, gdy przegrywają z czymś, co się wcale nie ukazuje po party bądź przez x lat jest niedokończone?

solo/ng napisał/a:

Za ten tekst to sie poprostu wstydz. Na FQ poswiecone bylo z 3 x wiecej czasu, z hardkorowym crunchingiem aby dowiezc na party. Stopien skomplikowania projektu byl tez z 3 x wiekszy niz Time Pilota. Tak nam sie "nie chcialo".

Tu akurat nie ma się co wstydzić, bo napisałem (niestety) prawdę w tym temacie. Ale trzymam kciuki za pozytywne dokończenie gry.

laoo/ng napisał/a:

@Jacques: Technicznie grę planuję na MegaCart 1 MB oraz zamiennie na 1 MB bankowanego PORTB, bo różnica jest trywialna - gdy ma się banki cartridga, to użycie banków RAMu to tylko adresowanie innego obsaru. Gorzej w drugą stronę - dlatego gra stanęła, bo robiliśmy automodyfikacje danych w bankach, czego nie da się zrobić z ROMem cartridge'a.

O ile wiem - jest możliwe dodanie pamięci RAM do carta, ale pewne to komplikuje sprawę. Fajnie, że pójdzie na 64Kb, tego się trzymajmy.

Sikor umarł...

404

@iksikselku - znów pudło, niech ci admin wyjaśni, że sobie klikłem 320k.

Aha. :-)

Kontakt: pin@usdk.pl

405

ale skad pomysl ze to chodzilo o Ciebie.

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

406 Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-02-22 19:25:22)

Sikor napisał/a:
solo/ng napisał/a:

2. gra bedzie dzialac na stock atari 64kb (kartridz), wiec nie wiem o czym piszesz.

Ależ to mi już wyjaśniono i przeprosiłem za swoją niewiedzę Waszą grupę (chyba @Jacques mi zwróćił na to uwagę). Mogę jeszcze raz przeprosić, oficjalnie - jak parę postów wcześniej - bo faktycznie o tym nie doczytałem. Tu się kajam na pełnej linii i nie ma na to bata.

Widzisz :] @Jacques był zorientowany w temacie bo czyta fora z uwagą i pamięta kto co napisał ;)

Ah... Jeszcze dla porządku należy dodać, że oficjalne stanowisko KK w sprawie Druidarium jest takie: gra jest ukończona.

407

@zbyti ;) Oczywiście, to Ty mnie naprowadziłeś na informację, dziękuję. W polemice z @Jacquesem jakoś polecialem i wbił mi się w głowę ;)

Sikor umarł...

408

xxl napisał/a:

ale skad pomysl ze to chodzilo o Ciebie.

a nie wiem, może tak mnie tu poniosło jakieś dziwne przekonanie :)

Kontakt: pin@usdk.pl

409

Sikor napisał/a:

Ale nie odpaliła, więc nie można by było ocenić

co sie nie odpalilo? o czym ty w ogole piszesz.

Sikor napisał/a:

Ależ to mi już wyjaśniono i przeprosiłem za swoją niewiedzę Waszą grupę (chyba @Jacques mi zwróćił na to uwagę). Mogę jeszcze raz przeprosić, oficjalnie - jak parę postów wcześniej - bo faktycznie o tym nie doczytałem. Tu się kajam na pełnej linii i nie ma na to bata.

zamiast srac wysrywy na temat o ktorym pojecia nie masz - przestac wciskac "wyslij odpowiedz".

Sikor napisał/a:

Czyli przyznajesz, że wystawiono zabugowaną wersję, która nie działa prawidłowo nawet na rozszerzonej atarce, więc póki co taka wersja jest oceniana. Także przez osoby spoza sceny Atari.

i znow - o czym ty w ogole piszesz? kazda produkcja ma jakies bugi, nawet TimePilot wystawiony na Wapniaku, a takze finalna wersja jakies ma. wystawiona byla grywalna gra.

Sikor napisał/a:

I to jest ważna informacja, trzymam kciuki,

ch*j to interesuje - nie postuj na tematy o ktorych pojecia nie masz.

Sikor napisał/a:

Bo tak się kończy puszczanie niedokończonych gier na jakimkolwiek party. Tu będę nadal konserwatystą i takie działanie według mnie jest nabijaniem się z publiczności - chcemy pokazać, ok. Ale powinno to być całkiem poza konkursem. Albo stwórzmy kategorię WIP, wtedy każdy wie, na czym stoi. A tak wygrywa/ociera się o podium niedokończone coś, co albo nie wychodzi (tu patrz pozycje kk) bądź jest zabugowane jak cholera (niestety, Wasze FQ), jaką motywację mają wtedy autorzy (często gorszych technicznie) ukończonych prac, gdy przegrywają z czymś, co się wcale nie ukazuje po party bądź przez x lat jest niedokończone?

Na nastepne party wrzuce 50 "gier" w basicu, abys mial wlasciwą konkurencje. Jaka motywacje mam miec robienia jakiegos mocnego projektu na A8, czytajac nonstop takie wysrywy? Generalnie nie ma to znaczenia, bo produkcje sa "in motion" lacznie z taka, ktora ma pokazac komodzie, ze A8 rox. oryginalna gra, wiec nie ma z gory narzuconego techa. ty sobie poklikaj w beju i napisz jak bardzo "nie chcialo" sie nam robic FQ, na jktore poswiecilismy pewnie wiecej czasu niz ty na swoje wszystkie producje razem wziete. Milo sie czyta takie teksty? Witaj w Black Mirror. Nie odniosles sie do tego "nie chcialo sie" - nie dziwne.

Sikor napisał/a:

Tu akurat nie ma się co wstydzić, bo napisałem (niestety) prawdę w tym temacie. Ale trzymam kciuki za pozytywne dokończenie gry.

w ktorym momencie napisales "prawde"? w tym, gdzie zarzuciles nam "ze nam sie nie chcialo przy FQ tak jak przy TP"?
jeszcze raz - wstydz sie ziom, bo to jest najdelikatniejsze co mozna tutaj napisac. pojecia nie masz - mocne tezy stawiasz. oklaski.

generalnie Sikor - zenada totalna. unexpected.

410

I na koniec. to takie pierdzielenie spowoduje, ze nie bedzie dotykania jakis kosmicznych portow. Bo port gry ma ten pech, ze kazdy zna cala gre, wszystkie levele. Walnie sie jakiegos techa i bedzie sie wystawiac oryginalne 1 levelowe gry i zawsze stwierdzi, ze to jest cala gra. I wsio. problem solved.

411 Ostatnio edytowany przez Pin (2021-02-23 01:26:52)

solo/ng napisał/a:

Na nastepne party wrzuce 50 "gier" w basicu, abys mial wlasciwą konkurencje.

Solo. Daj znać o które party chodzi, bo ja w takiej sytuacji abdykuję! :D

Kontakt: pin@usdk.pl

412 Ostatnio edytowany przez Sikor (2021-02-23 07:59:47)

solo/ng napisał/a:

co sie nie odpalilo? o czym ty w ogole piszesz.

O 7 poziomach, o których wspomniałeś

solo/ng napisał/a:

zamiast srac wysrywy na temat o ktorym pojecia nie masz - przestac wciskac "wyslij odpowiedz".

Zamiast się tu produkować, dokończ produkcję sprzed lat, bo żenujące jest sranie na forum i pozostawianie przez lata niedokończonych produkcji wystawionych na party, żenua na pełnej linii.

solo/ng napisał/a:

kazda produkcja ma jakies bugi, nawet TimePilot wystawiony na Wapniaku,

Dlatego u mnie na Wapniaku by nie był wystawiony. Przypominam, że poszedł u Mikera, a czekaliśmy na niego około roku. Znowu WIP (swoją drogą super gra) wygrał z innymi produkcjami

solo/ng napisał/a:

ch*j to interesuje - nie postuj na tematy o ktorych pojecia nie masz.

Ale że nie mam pojęcia, że sracie na publiczność puszczając niedokończone produkcje? Bo dla mnie największym gównem jest dawanie niedokończonych produkcji - bez względu na to, czy jest to demo, gra, czy coś innego - w pełnoprawnych produkcjach. Ale to już niezależne od autorów, przyznam (o ile powiadomili organizatora - tak, Miker wiedział, tyle wiem na pewno) a od organizatora/organizatorów zlotów. Poza tym gratuluję kultury - ta odpowiedź jest w TWOIM stylu

solo/ng napisał/a:

Na nastepne party wrzuce 50 "gier" w basicu, abys mial wlasciwą konkurencje. Jaka motywacje mam miec robienia jakiegos mocnego projektu na A8, czytajac nonstop takie wysrywy? Generalnie nie ma to znaczenia, bo produkcje sa "in motion" lacznie z taka, ktora ma pokazac komodzie, ze A8 rox. oryginalna gra, wiec nie ma z gory narzuconego techa. ty sobie poklikaj w beju i napisz jak bardzo "nie chcialo" sie nam robic FQ, na jktore poswiecilismy pewnie wiecej czasu niz ty na swoje wszystkie producje razem wziete.

Ale chociaż DOKOŃCZYCIE te 50 produkcji w Basicu, czy jak zwykle - preview i czekaj tatka latka? Jak byś nie zauważył - w sumie od czasu braku Głuchołaz raczej gier nie wystawiam na żadnym party, zresztą niewiele ich zostało.  Tak, poświęciliście od cholery czasu, po tem sru - rok później kolejny preview w pełnoprawnych grach (MK), rozumiem, że skoro w tym roku są dwa SV to kolejne dwa PV na dwie kolejne platformy Atari... Co Wam zostało? A, już wiem - A2600, A7800, Jaguar, Falcon, ST  i PoFo? To conajmniej 6 party będzie? Co do mojego prywatnego czasu - mogę nim dysponować jak uważam, jak coś upubliczniam, to albo jest to pełna wersja (choć mogą być bugi, zgadza się), albo tego nie wystawiam na party.

solo/ng napisał/a:

w ktorym momencie napisales "prawde"? w tym, gdzie zarzuciles nam "ze nam sie nie chcialo przy FQ tak jak przy TP"?
jeszcze raz - wstydz sie ziom, bo to jest najdelikatniejsze co mozna tutaj napisac. pojecia nie masz - mocne tezy stawiasz. oklaski.

Nie, tam, gdzie napisałem, że gra jest niedokończona a dajecie kolejne, niestety niedokończone

solo/ng napisał/a:

generalnie Sikor - zenada totalna. unexpected.

Przykro mi, ale niestety tak to widzę. Z punktu widzenia gracza, usera. Niestety, przez to Atari jest traktowane jako goowno - mało produkcji, jak są, to raczej tech dema, niedokończone, z bugami, które często potrafią nie działać na nieprzerobionych maszynach. I przykro mi to pisać jako atarowiec, ale to jest prawda - co pokazuje między innymi ta gównoburza, ale znowu związana z tematem wątku.

solo/ng napisał/a:

I na koniec. to takie pierdzielenie spowoduje, ze nie bedzie dotykania jakis kosmicznych portow. Bo port gry ma ten pech, ze kazdy zna cala gre, wszystkie levele. Walnie sie jakiegos techa i bedzie sie wystawiac oryginalne 1 levelowe gry i zawsze stwierdzi, ze to jest cala gra. I wsio. problem solved.

Wiesz, oryginalne gry mogą być dla wielu ciekawsze. Ale chociaż będzie jasna sytuacja - uważamy naszą produkcję za skończoną i się jej nie tykamu, sprawa czysta pod względem wystawiania prac i uczciwa w stosunku do publiczności.
Kończąc temat FQ - jak napisałem, trzymam kciuki, i tak, ja nie umiem pisać takich gier, więc się nawet do nich nie zabieram. Zresztą - co wspominałem wcześniej - to i tak nie mój target.

zbyti napisał/a:

Ah... Jeszcze dla porządku należy dodać, że oficjalne stanowisko KK w sprawie Druidarium jest takie: gra jest ukończona.

Zbyti, mi chodziło o Robo Mechanik akurat, bo stanowisko na temat DRUDARIUM (według planszy tytułowej) znam. Wiem, że @larek jeszcze wspominał o jakiejś jego innej produkcji na 2600 z SV, która jest zupełnie niedostępna, ale tu trzeba by się zapytać @Greya, bo nawet tytułu nie znam.

Sikor umarł...

413 Ostatnio edytowany przez zbyti (2021-02-23 09:22:18)

Sikor napisał/a:
zbyti napisał/a:

Ah... Jeszcze dla porządku należy dodać, że oficjalne stanowisko KK w sprawie Druidarium jest takie: gra jest ukończona.

Zbyti, mi chodziło o Robo Mechanik akurat, bo stanowisko na temat DRUDARIUM (według planszy tytułowej) znam. Wiem, że @larek jeszcze wspominał o jakiejś jego innej produkcji na 2600 z SV, która jest zupełnie niedostępna, ale tu trzeba by się zapytać @Greya, bo nawet tytułu nie znam.

Aaaa... No to tam sprawa rozbiła się o ambicję upchnięcia jakiejś okrągłej liczby poziomów na carcie który ma być dostępny komercyjnie.

Nie znam tych regulaminów ale wygląda, że opierają się na gentlemen agreements ;) przy czym dżentelmeni jak KK mają silną potrzebę brać się za nowe rzeczy, także trzeba czekać.

Yandex dla ZX Spectrum nie pozwala na takie rzeczy i co roku wychodzi tam kilka niezłych tytułów, z powodu rangi tego konkursu niektórzy nawet zaczynają pisać na ZX którego wcześniej nie mieli jak linkowany już przeze mnie koder teamu Pijana Mucha, który wygrał ostatnią edycję konkursu.

---

A co do całej dyskusji to mogę powiedzieć, że na C64portal.pl zostałem nazwany "atarowcem" i teraz nie wiem czy mam się wstydzić czy też nie za poziom dyskusji wśród atarowców :D

Dobra uciekam do mojej polskiej niszy C+4 w której oprócz Carriona nikogo nie ma :D do 4x sztuka niepisania więcej w tym wątku ;)

414

solo/ng napisał/a:

I na koniec. to takie pierdzielenie spowoduje, ze nie bedzie dotykania jakis kosmicznych portow. Bo port gry ma ten pech, ze kazdy zna cala gre, wszystkie levele. Walnie sie jakiegos techa i bedzie sie wystawiac oryginalne 1 levelowe gry i zawsze stwierdzi, ze to jest cala gra. I wsio. problem solved.

Mam nadzieję, że jednak tak się nie stanie :)
Większość z nas bardzo docenia, że po latach Atari za sprawą twórców może w fantastycznej jakości pociągnąć wielkie hity, których nam zawsze brakowało. Konwersje też są baaardzo potrzebne :)

415

Zdecydowanie 320kB z rozróżnieniem Rambo/Compy Shop. Pamięć rozszerzona do 320kB to standard, który obowiązuje dla produkcji "demoscenowych" już kilkadziesiąt (!!!) lat temu. Praktycznie każdy emulator wspiera ten rozmiar pamięci, więc nawet dla "kolekcjonerów", którzy chcą posiadać atarki w stanie "dziewiczym" produkcja będzie dostępna.

416 Ostatnio edytowany przez Mq (2021-02-23 15:09:19)

Ale nie jesteśmy kilkadziesiąt lat temu, tylko dziś. A dziś to już nie ma znaczenia czy mówimy o 320k czy o 1M. Obecnie dostępne rozszerzenia (zarówno te w sprzedaży, jak i te DIY) bez problemu zdefiniowały standard 1M na portB. Koszt zrobienia rozszerzenia 320k i 1M jest identyczny, nakład pracy praktycznie też taki sam.

To jeśli chodzi o produkcje scenowe, czyli dema. To samo dotyczy się gier-portów dla mnie. A to z tego względu, że dziś też już nie ma znaczenia czy dana gra jest na Atari, czy na inny sprzęt, bo jak coś było hitem na innym sprzęcie, to można pograć na tym innym i też będzie dobrze. Porty gier, pomimo że doceniam i cieszą mnie, a na niektóre (jak Flimbo) wręcz czekam z niecierpliwością, to nie są aż tak kluczowe dla gracza, bardziej dla scenowców, którzy udowadniają w ten sposób rzeczy niemożliwe.

Prince od Persia? Super, mega zajebista na Atari, też nie mogę się doczekać finalnej wersji. Ale i tak jej raczej nie przejdę, bo zrobiłem to lata temu w wersji NES i w wersji pecetowej. Dziś jak chcę pograć, to odpalam wersję na Atari ST, która mi się najbardziej podoba. Na maluchu odpalę, zachwycę się, będę chwalił i podziwiał, ale nie będzie to gra w którą będę się zagrywał godzinami, bo już te godziny mam za sobą.

Najważniejsze dla mnie są nowe gry. A w te grają nie tylko nielicznie zgromadzeni na forum zapaleńcy, czy jeszcze bardziej nieliczni scenowcy. W nowe gry grają również zwykli użytkownicy, tacy, którzy po latach wyciągają Atari z pawlacza, dokupują tylko sio2sd i ściągają z netu paczki z klasyką i z nowościami. Czyli 64k.

417 Ostatnio edytowany przez Jacques (2021-02-23 16:11:22)

Mq napisał/a:

Porty gier, pomimo że doceniam i cieszą mnie, a na niektóre (jak Flimbo) wręcz czekam z niecierpliwością, to nie są aż tak kluczowe dla gracza, bardziej dla scenowców, którzy udowadniają w ten sposób rzeczy niemożliwe.

Są kluczowe dla gracza-atarowca, żeby zagrać w końcu sobie na ulubionym komputerze, bo w epoce nie mógł i nacieszyć się tym widokiem i frajdą po naszemu.  Kropka ;) Może dla Ciebie są nieistotne, dla mnie są bardzo istotne, a patrząc na odzew pod projektami IK+, Bomb Jacka, Panga, Flimbo's Quest, Ricka, PoP na różnych forach, są ważne, wyczekiwane i wymarzone przez wielu.
W dodatku takie uznane hity trzymają poziom, bo nie każda autorska gra może być kolejnym Yoompem, Laurą, Adamem, Albertem, itp.

418

Porty są spoko.
Ze względu na ograniczenia konstrukcyjne komputera, każdy port jest unikalny. I to jest fajne.

Lynx I / Mega ST 1 / 7800 / Portfolio / Lynx II / Jaguar / TT030 / Mega STe / 800 XL / 1040 STe / Falcon030 / 65 XE / 520 STm / SM124 / SC1435
DDD HDD / AT Speed C16 / TF536 / SDrive / PAK68/3 / Lynx Multi Card / LDW Super 2000 / XCA12 / SkunkBoard / CosmosEx / SatanDisk / UltraSatan / USB Floppy Drive Emulator / Eiffel / SIO2PC / Crazy Dots / PAM Net
http://260ste.atari.org

419

@macgyver: nie zapomnij ze 1 bank trzeba zostawic dla DOS
poza tym dla kolekkcjonerow czy jakas wspolczesna produkcja jest dostepna (po instalacji mutacji) czy nie, nie ma zadnego znaczenia.

co do samej idei rozszerzenia pamieci: jedyna przewaga rozszerzenia pamieci nad Cartem jest to ze rozszerzenie pamieci moze byc osobno adresowane dla CPU i Antica. Nie ma innej, jesli tego nie bierze sie pod uwage to przewage w kazdm innm przypadku ma Cart, chociazby dlatego ze moze byc tez adresowany kawalkami po 8 k a nie 16 moze byc tez RAM zamiast ROM albo flash, poza tym jest wmienny

niestety malo kto na to zwraca uwage i mozna poczytac o rozszerzeniu pamieci ponad standard 128k traktowanych tylko jako zasobnik danych - co za malostkowy plan

dlatego tez kazde rozszerzenie ktore nie jest (blednie nazywane) standardeu Compy, nie ma zadnej wartosci w tym kontekscie.

A produkcje? ma dzialac na standardowym sprzecie (w standardowy sprzet podchodzi tez 130xe :)
jesli nie dziala to trudno :-) zaopatrz sie wsprzet ktory pozwoli to odpalic jesli taka wola :D

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

420

Jacques napisał/a:
Mq napisał/a:

Porty gier, pomimo że doceniam i cieszą mnie, a na niektóre (jak Flimbo) wręcz czekam z niecierpliwością, to nie są aż tak kluczowe dla gracza, bardziej dla scenowców, którzy udowadniają w ten sposób rzeczy niemożliwe.

Są kluczowe dla gracza-atarowca, żeby zagrać w końcu sobie na ulubionym komputerze, bo w epoce nie mógł i nacieszyć się tym widokiem i frajdą po naszemu.  Kropka ;) Może dla Ciebie są nieistotne, dla mnie są bardzo istotne, a patrząc na odzew pod projektami IK+, Bomb Jacka, Panga, Flimbo's Quest, Ricka, PoP na różnych forach, są ważne, wyczekiwane i wymarzone przez wielu.
W dodatku takie uznane hity trzymają poziom, bo nie każda autorska gra może być kolejnym Yoompem, Laurą, Adamem, Albertem, itp.

Nie bardzo lubię z Tobą Jacques polemizować, bo zbyt często wkładasz ludziom w usta słowa, których nie powiedzieli. Zrobiłeś to kolejny raz: nie powiedziałem, że porty nie są dla mnie istotne, powiedziałem że nie są aż tak kluczowe dla gracza.
Słowo "istotne" znaczy coś innego niż słowo "kluczowe". Określenie "dla mnie" znaczy coś innego niż "dla gracza".
Nie chce mi się gadać w retoryce tłumaczenia się z czegoś, czego nie powiedziałem, ani tłumaczyć konstrukcji zdań w języku polskim i ich znaczenia.

421 Ostatnio edytowany przez Jacques (2021-02-23 17:27:21)

No dobrze, przepraszam, choć wydaje mi się, że sens jednak był mniej więcej zachowany: umniejszyłeś ważność konwersji/portów dla graczy, prawda?

W każdym razie NIE uważam by konwersje GIER były mniej kluczowe dla GRACZY niż scenowców, o.
Dla scenowców kluczowe były i są raczej dema i to, co na tym polu potrafi pokazać Atari w stosunku do "konkurencji".
A wynika to bezpośrednio nawet z pojęcia "demoscena". Tak, wiem, że napisałeś scena, ale zakładam, że był to skrót od demosceny właśnie, bo jaka inna scena?

Gry to gry, a czy mają rodowód na innej platformie, czy wyglądają i brzmią lepiej niż przeciętnie, nadal służą bardziej do grania niż podziwiania, ewentualnie do podziwiania przez granie, więc nie stawiałbym nacisku, że są bardziej kluczowe dla demosceny ;)
Oczywiście mam na myśli odbiorców, bo jeżeli ludzie z demosceny tworzą taką grę (Jak NG z Flimbo), to wiadomo, że dla nich jest "bardzo kluczowa" i traktują to jako pewnego rodzaju demo możliwości Atari.

Ale może faktycznie nie ma potrzeby żebyśmy tłumaczyli sobie tamto czy owamto tutaj :)

422

Ok, żyjmy lepiej w zgodzie (była taka bajka rosyjska o takich myszach i kocie:-)).

Wiesz, może czasem trudno się wyrazić pisząc na forach i może niepotrzebnie się czepia słówek. Ja raczej nie tyle chciałem umniejszać czegokolwiek portom, co raczej zastanawiałem się czy porty starych gier nie stanowią trochę odrębnej kategorii, czegoś pomiędzy grami a demami. Sam nie jestem tzw. scenowcem, ale dużo w życiu programowałem różnych rzeczy na różne platformy. Z punktu widzenia programisty pisanie portu gry (zwłaszcza takiej, której wszyscy twierdzą że się nie da na Atari zrobić) bardziej przypomina zmaganie się ze sprzętem w celu uzyskania nieosiągalnego dotąd efektu, jak przy pisaniu dema, niż zmaganiu się z wytwarzaniem nowej gry, w której częściej więcej się trzeba skupić raczej na wymyśleniu fabuły, grafiki, postaci, gameplayu itd.

Pisząc nową grę musimy zaprojektować coś zupełnie nowego w sposób bardzo twórczy, ale możemy technicznie rozwiązać rzecz w sposób prostszy, bo po prostu skorzystamy z tego co mamy i co umiemy. Z kolei robiąc port nie musimy wymyślać samej gry, ale za to musimy się nieźle nagłowić i napracować nad tym jak tą grę zrobić na sprzęcie, na którym teoretycznie wszyscy mówią że się nie da. To miałem na myśli mówiąc, że tego rodzaju portom jest bliżej do pisania dem niż do pisania gier. W sensie wyzwań dla programistów. Stąd myślę, że programista mierzący się z takimi wyzwaniami bardziej powinien kierować się konfiguracjami sprzętowymi przeznaczonymi do dem niż do gier. To może trochę filozoficzne i indywidualne podejście, ale tak jak jestem zwolennikiem pisania gier na 64k, tak dla nieosiągalnych i niemożliwych portów dopuścił bym dowolne rozszerzenie pamięci, żeby chociaż tutaj się wspomóc w tego typu wyzwaniach i sprawić te wyzwania bardziej osiągalnymi.

Jako programista bardzo doceniam, bardzo czekam, i chwalę porty. Zachwyt i zaskoczenie jak coś tam zostało zrealizowane. Możliwość pochwalenia się przed innymi, że my na Atari też mamy taką czy inną grę. Wszystko to jest super.

Natomiast z punktu widzenia gracza, bardziej bym chciał nową, ciekawą grę dostać, niż port Prince of Persia, które przeszedłem już kiedyś całe i nawet pomimo wielkiego zachwytu tą grą na Atari i umieszczenia jej w mojej kolekcji najlepszych i ulubionych, prawdopodobnie nie będę w nią za dużo grał, i prawie na pewno nie będę chciał jej przejść w całości.

423 Ostatnio edytowany przez Jacques (2021-02-23 18:22:10)

OK, jasna sprawa, dzięki za doprecyzowanie co miałeś na myśli i że chodziło głównie o wyzwanie techniczne po stronie autorów.

A mnie po prostu konwersje gier o których marzyłem mając Atari (a nie mogłem w nie zagrać) "kręcą" co najmniej tak bardzo jak autorskie gry (to w sumie zależy od jakości autorskiej gry :) ). I możliwość odpalenia po latach Jet Set Willy (porządnego), Knight Lore, Bomb Jacka, Stunt Car Racer, Dyna Blaster, Panga czy tych dopiero nadchodzących, za każdym razem to wielka frajda i niemal mistyczne przeżycie ;)
Bo Atari, a raczej niesamowicie uzdolnieni twórcy pokazują, że i u nas się da(łoby), włącznie z tymi grami, które skrzydła rozwijały na 16-bitowcach (PoP).

Mam nadzieję, że doczekam się też IK+ i porządnego Barbariana ;)

424

Niezle. 62 aktywnych atarowcow.

http://atari.pl/hsc/ad.php?i=1.

425

Trochę chodzi też o to, że ja rozumiem i też tak miałem, że żal mi było kiedyś, że na Atari nie mogłem w coś tam zagrać. Tylko że dziś w 16-to bitowe gry gram sobie odpalając Atari ST lub Amigę, bo dziś nie ma już tego problemu, że np. nie stać kogoś na przesiadkę z 8-bit na 16-bit. Taki sam złom, podobna wartość sprzętu. Można wybrać co się lubi.

Jest też ileś tam gier, które występują na różnych sprzętach, ale są kojarzone z jednym konkretnym i dla mnie dziś gra razem z określonym komputerem stanowi pewną całość. Np. Flashback to dla mnie wyłącznie Amiga. Żałuję, że nie ma wersji na Atari ST, ale gdyby powstała, to i tak nadal wolał bym Amigową. Mouse trap wyłącznie małe Atari, a np. D-Generation, albo Monkey Island, to Atari ST. Po prostu pewne gry pasują mi do klimatu konkretnego komputerka.

Tak samo Flimbo's Quest pasował mi zawsze tylko do C64, a wersje Amigowa, czy Atari ST są po prostu słabe, nie mają tego klimatu z którym tą grę kojarzę. Nawet kupiłem sobie C64 ze trzy lata temu dla tej jednej gry. Jednak leżał w większoś'ci biedak w kartonie, bo mnie nie kręci, więc sprzedałem. Uzupełnienie o tą grę małego Atari w dodatku w takim klimacie jak była na C64, to dla mnie super sprawa i bardzo na to czekam:-)

Ale nowe dobre gry - to jest dopiero coś. W czasach współczesnych Laura, Adam Is Me, His Dark Majesty czy Duszpasterz Jan Rzygoń, to są gry, które wciągnęły mnie na wiele godzin i dni grania. Istotne jest co będzie dalej, jak się skończy. W portach już nas takie niespodzianki niestety nie czekają.